Człowiek nie może się ani wyspać, ani pracować w spokoju, bo zaraz któryś z producentów wyskoczy z czymś dziwnym i jest aj waj na pół Facebooka. Tym razem zawiniła Mazda. Japończycy pokazali w Nowym Jorku MX-5 RF (jak retractable fastback), czyli coś jakby targa.

W przeciwieństwie do Martyny Jakubowicz ja budzę się nawet przed czasem. Szczególnie w dzień zdjęciowy. Dziś była to 5:15. Prysznic, myjnia i pierwsze odpalenie fejsa. A na fejsie Redaktor Pertyński popuszcza.

W sumie, to mu się nawet nie dziwię, bo Mazda MX-5 RF pięknym samochodem jest. Jak dla mnie, mogłaby nawet nie mieć tego mechanizmu otwierania dachu i pozostać fastbackiem. Ale skoro Mazda chce targę, zamiast RHT, to niech tak będzie.

Na zdjęciu mechanizm zbliżony do NC RHT, tylko więcej obudowy przytwierdzono do klapy maskującej pojemnik na dach. Duży szacunek za to origami, bo dach jest niewielki, składa i rozkłada się szybko, a teraz będzie można nim operować nawet przy toczeniu się do 10 km/h. W NC mechanizm przestaje działać po wrzuceniu biegu i w ruchu.

Największa różnica to wykonana z akrylu tylna osłona przeciwwiatrowa. Bagażnik pozostał bez zmian w stosunku do ND z miękkim dachem – 130 litrów. Pod maską SKYACTIV-G 1.5 lub 2.0. Dodatkowo 6-stopniowy automat.

Małe wróżenie z fusów: moim zdaniem Mazda wypuści jeszcze przynajmniej RHT. Tak można (lub nie można 😉 ) interpretować wypowiedź projektanta Petera Birtwhistle’a – poprzedniego designera Mazdy (6:03).

A teraz: co mi się w nowej MX-5 RF nie podoba? Nie jestem fanem rozwiązania, jakim jest targa. Owszem, świetnie wygląda w 911 930, 964, 991, ale jak przekonałem się w 991, jest to przerost formy nad treścią. Przyjemność jazdy porównywalna do auta z dużym szyberdachem. Nic dziwnego, że Niemcy przez wiele lat oszczędzali i ładowali do 911-ek kawałek szklanego dachu, za który trzeba było jeszcze słono dopłacić. Nie wiem, jak Mazda poradziła sobie z aerodynamiką. Mam nadzieję, że lepiej niż Porsche. Bo w tardze zwykle targa wiatr.

I sam fakt stworzenia fastbacka. Ależ to się będzie sprzedawać! Wszyscy ci ludzie, którzy nie widzieli czego chcą, nareszcie będą mogli kupić hybrydę między MX-5 a GT-86. Podoba mi się, ale ogranicznie się temu sprzeciwiam.

A ciekawskim przyznaję się, że rano kręciłem Renault Espace, które tym razem dojechało na plan, a nawet z niego odjechało.

renault_espace_drone1

Ładna była pogoda.

#nofilter

A photo posted by marek w. (@marek_drives) on

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *