W Europie nie brakuje specjalistów od modyfikacji samochodowych wnętrz. Wystarczy wspomnieć chociażby bułgarską firmę Vilner, czy polską dumę w postaci Carlex Design. Za Odrą natomiast znajdziemy Neidfactora, który tworzy mniej spektakularne, ale bardziej wysmakowane dzieła niż wspomniana dwójka.
Prezentowany projekt jest tego najlepszym przykładem. To nowoczesna, sportowa kabina Audi R8 V10, która z uwagi na niewielkie wymiary i ascetyczny styl nie daje imponującego pola do modyfikacji. Specjaliści z Neidfaktor postanowili to wykorzystać, podkreślając prostotę wnętrza superauta z Ingolstadt w nienachalny sposób.
W przeciwieństwie do większości podobnych dzieł, Niemcy zamiast krwistej czerwieni, czy jaskrawej żółci postawili na stonowane, niebieskie barwy. Teraz to one grają główną rolę w kabinie R8, doskonale współgrając ze standardową czernią, typową dla wnętrza tego Coupé. Choć projekt na pierwszy rzut oka wydaje się prosty i mało zróżnicowany, rzut oka na detale utwierdza w przekonaniu, że dzieje się tu całkiem sporo.
Klasyczna skóra przeplata się z pikowaną alkantarą pokrywającą część foteli i boczki drzwi. Dopełnienie stanowią delikatne, niebieskie wstawki na osłonie zegarów, gałce zmiany biegów, czy kierownicy. Gdzieniegdzie w oczy rzuca się niewyeksponowane włókno węglowe, którego dyskrecja stanowi miłą odmianę od wielu tuningowych projektów, w których 90% kabiny stanowi "carbon".
Całość stanowi ciekawą i wysmakowaną propozycję dla znudzonych standardowym wnętrzem R8, a niechętnych zbyt radykalnym zmianom. Większość podobnych firm stawia na spektakularny i kontrowersyjny efekt, aby pokazać jak bardzo może zmienić się samochodowe wnętrze. Neidfaktor natomiast wyciąga z samochodowych kabin to co najlepsze, podkreślając ich charakter bez cienia przesady. Z pewnością niejeden właściciel R8 (i nie tylko) chętnie widziałby takie wykończenie w swoim aucie.
