wtorek, 19 sierpnia 2014

Na temat gustów złodziei.


Witam po wakacjach!

Nie było mnie długo, bo też okres taki a nie inny. Ale o tym co i jak rozpiszę się w następnym wpisie. Teraz zrobię wpis rozgrzewkowy, na temat najnowszego marcowego raportu o ilości i rodzajów skradzionych pojazdów osobowych za rok 2013, który dostałem od znajomego.

Pod tym adresem możemy przeczytać oficjalna notę Policji na ten temat.

Co w niej widzimy?

Kult VAG nie słabnie!

Gdybym miał chęci i czas, podliczyłbym pierwsze 6 pozycji, i zapewne wyszłoby że jest to połowa kradzionych aut w Polsce!

Tak jak wśród fanów wirtualnych rozrywek i speców są fanboye różnych marek (Intel, AMD, nVidia) do których nie przechodzą żadne argumenty o wpadkach ich ukochanych producentów, tak samo w kwestii  moto są wierni wyznawcy których nie rusza absolutnie żaden racjonalny argument.

Ciekawostką jest że „Stolycę” wyróżniono oddzielnie, a tam co widzimy?

Japonia górą.

Tutaj złodzieje najwyraźniej mają spust na wszystko inne niż plebejskie VAG'i.

Ten post zapowiada wreszcie mój ComeBack! Zrobię krótki miks z wycieczki po Chorwacji, opowiem kilka słów i perypetii a potem zacznę klasyczne klepanie co 3 dni.

Do zobaczyska ludzie!

2 komentarze:

  1. Ostatnio czytałem o nowym sposobie kradzieży. Do samochodu stojącego na parkingu potencjalny złodziej wsuwa karteczkę za wycieraczkę na tylnej szybie. Kierowca po powrocie z pracy, zakupów itp. wsiada do samochodu, a kartkę zauważa w momencie gdy odwraca głowę aby wycofać z miejsca parkingowego. Zatrzymuje się więc, nie gasząc silnika otwiera drzwi i wysiada aby wyciągnąć papierek, a w tym czasie nie wiadomo skąd wyskakuje złodziej i wsiada do gotowego do jazdy auta, bardzo często z dokumentami, kluczami do domu itp.

    Nie wiem na ile jest to prawdziwe, ale ostatnio gdzieś o tym czytałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można powiedzieć że rozwinięcie sposobu starego jak ziemia: przy garażu.
      Właściciel wyjeżdża, auto stoi odpalone, chop zamyka a wóz pojechał :)

      Usuń