Illegal Warsaw Night – byłem, widziałem, przeżyłem

CROMO

Illegal Warsaw Night – byłem, widziałem, przeżyłem

CROMO

Pocinać dostawczakiem

Nie wiem czy zaobserwowaliście to samo, ale jazda dostawczakiem zupełnie nie przypomina jazdy czymkolwiek innym. To jest kurczę inny gatunek pojazdów, taki wół roboczy, do którego wsiadamy w uwalonych buciorach i depczemy pedały z całej siły. I powiem szczerze, że zawsze jarała mnie trochę taka jazda. Taka pełna olewka na wszystko. Nic tylko wsiąść za kółko tak jak się stoi, bez przygotowania, rąbnąć drzwiami tak żeby aż szyba z nich prawie wypadła i pocisnąć. Nie czekać aż się silnik zagrzeje bo co to kogo obchodzi. W ukochanej i pielęgnowanej osobówce to oczywka, ale w dostawczaku? Proszę Was. Wyszedłbym na frajera jakbym czekał zapatrzony na wskazówkę temperatury cieczy. Tam się przekręca kluczyk depcze po gazie i strzela ze sprzęgła. To nic, że w kabinie jest głośno. Albo, że graty z roboty podskakują na pace. Liczy się czas. Trzeba gonić na kolejną fuchę, a nic tak bardzo jak dostawczak się do tego nie nadaje. Zawsze chciałem spróbować takiej jazdy. Jak to jest, że te wielkie furgony z dieslem pod maską ruszają ze świateł szybciej niż lekkie i zwinne osobówki. Nie umiem sobie na to odpowiedzieć. To pewnie jakaś magia lub coś czego konstruktorzy nie zdradzają do opinii publicznej. Albo sami nie wiedzą. Po prostu tak robią i już. Tak czy inaczej chciałbym się o tym przekonać. Lecz niestety obawiam się, że nie dałbym rady. Po prostu nie kumumam tego stylu. Ja zanim wsiądę do samochodu najpierw zdejmuje kurtkę. Lepiej się wtedy czuje i mam większą swobodę ruchów. Wszystko robię z wyczuciem bo lubię dbać o samochód. Nie kręcę wszystkimi pokrętłami jak małpa, wytrzepuje buty przed wejściem do środka bo nie znoszę syfu w kabinie, a podczas jazdy nie skaczę na fotelu jak ryba wyłowiona z wody. A z takim podejściem do tematu nie ma co wsiadać za kierownice dostawczaka. Tam jest potrzebny Pan Kazio w wpierdzielonych betonem gumofilcach, podartym dresie, czapce dodawanej do szcześciopaku lokalnego piwa i szlugiem w ustach. Ponadto musiałbym robić na budowie lub jako hydraulik. A więc jeśli już jesteśmy przy temacie dostawczaków to nadchodzi następna generacja ich króla. Chyba nie muszę mówić o kogo chodzi. Premiera już 15 kwietnia. Popatrzcie sami: Może zbyt wiele nie widać na początku, ale w tym wypadku wygląd schodzi na drugi plan. Liczy się tylko to, czy samochód jest zdolny do roboty. Czy można załadować go sześć razy bardziej niż pozwala instrukcja i dwa razy bardziej niż zdrowy rozsądek. I czy po tym wszystkim można nim wjechać w największą dziurę w okolicy przy maksymalnej prędkości. I oczywiście nic nie może mu się stać. Ciężko z tego filmika wywnioskować czy tak będzie, ale sądząc po poprzednich generacjach nie ma podstaw by temu zaprzeczyć. To klasyczny wół roboczy, tylko że po prostu w nowszym wydaniu. Nadal ma sporą pakę, silnik w dieslu i prawdopodobnie tak samo jak jego poprzednicy, potrafi w niewyjaśniony sposób ruszyć spod świateł szybciej niż nowy Focus. Ale tylko wtedy, gdy jego kierowcę czeka kolejna fucha.   Post Pocinać dostawczakiem pojawił się poraz pierwszy w Cromo.pl.

#18 Piątkowe Podsumowanie: Moc, prędkość, przyspieszenie!

CROMO

#18 Piątkowe Podsumowanie: Moc, prędkość, przyspieszenie!

Władziu, weź no capnij tego żółtego Cactusa

CROMO

Władziu, weź no capnij tego żółtego Cactusa

#17 Piątkowe Podsumowanie: Mistrzostwa Korea-Japonia

CROMO

#17 Piątkowe Podsumowanie: Mistrzostwa Korea-Japonia

#Testuję: Pojechałem na kebaba w Mitsubishi SpaceStar

CROMO

#Testuję: Pojechałem na kebaba w Mitsubishi SpaceStar

Nie kumam pewnych kierowców

CROMO

Nie kumam pewnych kierowców

#16 Piątkowe Podsumowanie: Europo, weź się do roboty

CROMO

#16 Piątkowe Podsumowanie: Europo, weź się do roboty

Właśnie poczułem zapach jakby się coś fajczyło. Coś takiego z gumy czy innego tworzywa sztucznego, które prawdopodobnie już niedługo zostanie zakazane w krajach europejskich w imię obrony ćwierkających ptaszków i budzącej się właśnie do życia przyrody. Z początku myślałem, że to mój ledwie zipiący komputer właśnie odkłada łyżkę i nie dane będzie mi dzisiaj napisać podsumowania, ale szybko powiązałem ten zapach z działalnością sąsiada piłującego pod czerwone pole jakiś samochód. Mam otwarte okno i zapach ten, uroczo rozchodzi się po moim domu. Jednak dzisiaj nie o tym, bo może to i jest powiązane z motoryzacją, to założę się, że mało Was to obchodzi. Na pewno też macie takiego czy innego sąsiada (na swojego nie narzekam), ale jakoś nie żalicie mi się na niego w komentach lub na bookface’ie. Dzisiaj wspomnę kilka słów o nowej Kii Optimie, chińskim SUV’ie Zotye T600 Sport i autonomicznym modelu Tesli, który pojawi się w ofercie szybciej niż Wam się wydaje. Jaram się tą Kią. Mocno. Jest naprawdę dobra, świetnie wygląda, taka Alfowata. Co oczywiście musi odebrać jako komplement z moich ust. Na pewno nie jest tak dobrze spasowana jak Mercedes z najwyższej półki i jej plastiki po latach zaczną trzeszczeć jak ustawione na maksa głośniki w plastikowych obudowach, ale ma w sobie taki pazur. Takie niespotykane linie. Właśnie takie jak miała chociażby Alfa 156. Tutaj dostrzegam podobny trend, choć producent jeszcze nie pokazał nam tyłu. Każe nam się delektować przodem. W sumie nie dziwię się. Wiedzą, że zrobili kawał dobrej roboty i pod względem stylistycznym to powiedzmy Niemcy mogą im tylko naskoczyć, więc cieszą się chwilą triumfu. Chyba zasłużonego. Żadna marka nie rozwija się chyba tak szybko jak Kia. Kolejną sprawą jaka zasługuje na uwagę to chiński Zotye T600 Sport. Nic mi jego nazwa nie mówi i wiem, że Wam pewnie nie wiele więcej, ale chyba trzeba zacząć się interesować tym rynkiem. Chiny to przecież najszybciej rozwijający się kraj. I zarazem zupełnie niedoceniany przez nas. Nadal chińskie produkty kojarzą nam się z badziewiem, ale jestem przekonany, że to już tylko kwestia czasu. Już kilka ładnych lat Volvo produkowane jest w Chinach, w tym tygodniu Chińczycy kupili udziały od włoskiego Pirelli. Na razie się jeszcze z tego śmiejemy i większość z nas nie wsiadłaby do chińskiego auta. Też to czuję. Niby tak gadam, że kręcą mnie te samochody, ale przecież jak dalibyście mi wybierać między nowym Renault Twingo, a tym wózkiem o którym teraz wspominam a nazwy jego nawet nie jestem w stanie poprawnie wymówić to wiadomo co bym wybrał. Nawet bym się nie zastanawiał. Ale jest też coś takiego, że chyba jak wsiadłbym za kierę zajebistego Twingo to miałbym w myślach tę chińską maszynę. Dręczyłaby mnie myśl jak tym się do cholery jeździ. No bo Renaultami to już jeździłem, może nie tym Twingo nowym czego żałuję, ale kilka modeli już miałem w rękach. A chińskiego żadnego. I chętnie bym się przekonał czy to rzeczywiście jest lipa czy śmiało można podjechać na melanż do kumpli bez robienia wiochy. Miałem napisać coś o tym chińczyku, a wyszło na to, że wspomniałem go tylko z nazwy i żadnych konkretów. Chyba wezmą mnie do TVN bo mają jakiś wolny etat z tego co słyszałem. I to na naczelnego czy jakoś tak. A więc Zotye T600 Sport, to nie żadna popierdółka, a gruba ryba na mieście. Można go kupić z dwoma silnikami. Mniejszym o pojemności 1,5 litra z turbosprężarką i mocą 162 KM oraz większym 2,0 l również z turbo o mocy 177 KM. W sumie to trochę dziwne. Z 1,5 litra wycisnęli całkiem sporą moc i żadna europejska marka by się nie powstydziła takiego wyniku, ale z dwóch litrów trzaskają już tylko 177 KM co nie jest rewelacją. Z wolnossącego to i owszem, ale z doładowaniem? Kto kupi tą drugą wersję wtedy? Ja bym zostawił te 15 kucy w spokoju i brał 1,5 l. Pewnie mniej pali i mniej kosztuje. I na koniec zapodam newsa z łokciem na blacie (już widzę te oferty z fucktów) o aktualizacji do Tesli. Może to i trochę dziwne słowo, bo aktualizacja to bardziej mi się kojarzy z czymś co jeszcze bardziej zamula mi kompa i nigdy nie słyszałem o tym w kontekście samochodów, ale skoro Elon Musk tak sobie życzy to proszę bardzo. No więc powstała aktualizacja 6.2 do Tesli S. Oferuje ona jakieś głupoty, bo chyba tylko informację dla kierowcy kiedy mu prądu zabraknie (choć nie wiem jak to mogło działać wcześniej bez takiej informacji, chyba kierowca musiał jechać w ciemno i mieć Assistance), ale przełomem ma być aktualizacja 7.0. To po jej dokonaniu samochody Tesli będą się same prowadzić na autostradach lub innych szerokich drogach. Dobra jazda, nie? Wyobraźcie sobie, że macie takie auto, ściągacie aktualizację i samochód sam zaczyna się prowadzić. Kiedy 7.0 będzie dostępne? Europejczycy w swoich zacofanych głowach powiedzieliby, że za jakieś sto lat. Elon Musk mówi, że nie ma się co czaić i trzeba brać się do roboty. Jeszcze w tym roku podobno. Amerykanin mówi nawet więcej. Ta Tesla już jeździ sama i wszystko jest do niej gotowe, ale jeszcze nie wszystko zostało sprawdzone i przetestowane. Pomysł zostanie zrealizowany jak producent upewni się, że wszystko działa jak należy i jest bezpieczne. Trzymamy Pana za słowo Panie Musk. Jeszcze w tym roku chcę widzieć autonomiczne Tesle.   Post #16 Piątkowe Podsumowanie: Europo, weź się do roboty pojawił się poraz pierwszy w Cromo.pl.

Pomysł na Top Gear

CROMO

Pomysł na Top Gear

Nigdy nie kupię e-samochodu

CROMO

Nigdy nie kupię e-samochodu

Chyba cieknie mi chłodnica

CROMO

Chyba cieknie mi chłodnica

I dobrze mu tak!

CROMO

I dobrze mu tak!

#14 Piątkowe Podsumowanie: Polska wizja

CROMO

#14 Piątkowe Podsumowanie: Polska wizja

Kochanie, kupiłem samochód

CROMO

Kochanie, kupiłem samochód

Skąd się wzięły pasy, ABS i poduszki?

CROMO

Skąd się wzięły pasy, ABS i poduszki?

#13 Piątkowe Podsumowanie: Kto da więcej

CROMO

#13 Piątkowe Podsumowanie: Kto da więcej

Jest lepszy sposób

CROMO

Jest lepszy sposób

#12 Piątkowe Podsumowanie: Przecieki, drożyzna i crossover

CROMO

#12 Piątkowe Podsumowanie: Przecieki, drożyzna i crossover

Zaglądanie pod spódniczkę

CROMO

Zaglądanie pod spódniczkę

#11 Piątkowe Podsumowanie: Koreańskie mocarstwo

CROMO

#11 Piątkowe Podsumowanie: Koreańskie mocarstwo

Konkurs: Kultowe Wozy Policyjne

CROMO

Konkurs: Kultowe Wozy Policyjne

Gdy już jest po wszystkim

CROMO

Gdy już jest po wszystkim

#10 Piątkowe Podsumowanie: Zmiana warty

CROMO

#10 Piątkowe Podsumowanie: Zmiana warty

Inny niż wszystkie

CROMO

Inny niż wszystkie

Porady: Naprawiłem spryskiwacz

CROMO

Porady: Naprawiłem spryskiwacz

#9 Piątkowe Podsumowanie: Kadjar i kilka innych aut

CROMO

#9 Piątkowe Podsumowanie: Kadjar i kilka innych aut

Przyszłość leży w męskich rękach

CROMO

Przyszłość leży w męskich rękach

Daję Wam wolną rękę

CROMO

Daję Wam wolną rękę

#8 Piątkowe Podsumowanie: Warszawę wita #BigStig, przesadzone Audi QTT oraz Peugeot na powietrze

CROMO

#8 Piątkowe Podsumowanie: Warszawę wita #BigStig, przesadzone Audi QTT oraz Peugeot na powietrze

To wcale nam nie pomaga!

CROMO

To wcale nam nie pomaga!