Rajd Hiszpanii 2016 - Ogier czwarty raz z rzędu mistrzem świata

Autokult

Rajd Hiszpanii 2016 - Ogier czwarty raz z rzędu mistrzem świata

Wrzesień 2016 - Sprzedaż +1,7%

AUDIBLOGPL

Wrzesień 2016 - Sprzedaż +1,7%

Czytaj więcej »

Odpowiedzialność kierowcy za szkody wyrządzone pasażerom cz. 2

Autokult

Odpowiedzialność kierowcy za szkody wyrządzone pasażerom cz. 2

Odpowiedzialność kierowcy za szkody wyrządzone pasażerom cz. 1

Autokult

Odpowiedzialność kierowcy za szkody wyrządzone pasażerom cz. 1

Motocykl w automacie niekoniecznie jest bezpieczniejszy. Polemika z Maciejem Banaszakiem

Autokult

Motocykl w automacie niekoniecznie jest bezpieczniejszy. Polemika z Maciejem Banaszakiem

Audi ma odejść z wyścigów długodystansowych po sezonie 2017?

Autokult

Audi ma odejść z wyścigów długodystansowych po sezonie 2017?

Używane Subaru Impreza GC bez turbo [1993-2000] - poradnik kupującego

Autokult

Używane Subaru Impreza GC bez turbo [1993-2000] - poradnik kupującego

Puchar hot hatchów: Peugeot 208 GTi vs Seat Ibiza Cupra [runda 4]

Autokult

Puchar hot hatchów: Peugeot 208 GTi vs Seat Ibiza Cupra [runda 4]

Kolejna runda pucharu, w którym do walki stają hot hatche, po stricte francuskim starciu przenosi nas częściowo do Hiszpanii. Peugeot 208 GTi zetrze się z Seatem Ibizą Cuprą.Czytaj więcej w Autokult.pl

Volkswagen Sciroco R po chińskim tuningu

Autokult

Volkswagen Sciroco R po chińskim tuningu

Test Hyundai IONIQ hybrid, czyli hybryda może się podobać

STREFA KULTURALNEJ JAZDY

Test Hyundai IONIQ hybrid, czyli hybryda może się podobać

Hyundai był pierwszym producentem, który rozpoczął masową produkcję samochodów napędzanych wodorem. Do 2020 roku koreańska marka planuje zgromadzić w swojej ofercie 22 ekologiczne modele, w tym 12 hybryd, 6PHEV, 2 elektryczne oraz 2 wodorowe. Hyundai wjeżdża na parking z napisem ,,dbamy o ekologię" nowym modelem IONIQ, który będzie niebawem dostępny w 3 różnych wariantach napędu - elektryczny, hybrydowy typu plug-in oraz zwykły hybrydowy. Auto z głównego zdjęcia to klasyczna hybryda, która właśnie pojawiła się w ofercie Hyundai`ja. Czy IONIQ będzie mocnym, hybrydowym graczem na rynku?Jeśli chodzi o wygląd to moim zdaniem jest po prostu ładny i z pewnością będzie rzucał, rzuca się w oczy bardziej niż jego konkurencja. Czasem bywa tak, że marka wypuszczając nowy model na rynek opiera się na podzespołach, choćby płycie podłogowej na jakimś innym modelu. W przypadku IONIQ jest zupełnie odwrotnie. Jest to auto zbudowane na nowej, innej płycie podłogowej od pozostałych modeli Hyundai`ja. Najprawdopodobniej chodziło tutaj o to by uzyskać jak najniższe spalanie razem z jak najmniejszym oporem powietrza, który w przypadku IONIQ wynosi zaledwie 0,24.Wymiary. Auto posiada 447cm długości x 182cm szerokości x 145 wysokości. Prześwit w IONIQ wynosi 14cm, czyli standardowo jak na ten segment. Jeśli chodzi o wygląd to cały prezentuje się dość atrakcyjnie, zwłaszcza jak na hybrydę. Tyłek dość ładnie nakreślony, jak widać na powyższym zdjęciu kolor marina blue bez wątpienia jest jednym z ciekawszych w ofercie. Zintegrowany tylny zderzak który powiedzmy dzieli tylną szybę na dwie części dodaje sportowego akcentu. Niestety takie umiejscowienie zderzaka wydaje się jakby zabierało dość dużo pola widzenia. Tak pomyślałem, gdy IONIQa zobaczyłem pierwszy raz. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów wcześniejsza teoria została obalona i w praktyce owszem, nieco mniej widać, ale nie wpływa to jakoś znacząco na bezpieczeństwo, zwłaszcza, gdy na pokładzie jest kamera cofania, z której obraz jest dość dobrej jakości, a pomocnicze linie bez problemu pomogą zaparkować nawet na ciasnym marketowym parkingu.Z przodu mamy bardzo duży grill na którym osadzono logo producenta - charakterystyczny wzór dla nowych modeli Hyundai`ja - generalnie chyba tylko ta część kojarzy mi się z innymi modelami. W aucie są biksenony HID otoczone ledami w kształcie litery ,,C", a niżej w zderzaku światła do jazdy dziennej - także ledy powiedzmy odwrócona litera ,,L". Hyundai chcąc odchudzić auto wykonał z aluminium część elementów,  takich jak maska, klapa bagażnika czy choćby zaciski hamulcowe oraz niektóre elementy zawieszenia.Wnętrze IONIQ`a jest wykonane z ekologicznych materiałów takich choćby jak pył wulkaniczny (plastikowe elementy). Tapicerka, która jest dość miła w dotyku i wygodna, gdzieś tam w swoim składzie posiada trzcinę - nie tylko ekolodzy są zadowoleni. Na pokładzie nie znajdziemy ostrych fajerwerków chociaż guzików i tak jest sporo - wszystko jednak dość ładnie poukładane tworząc elegancką spójną całość. Inne wnętrze jakie dotychczas można było spotkać w Hyundai`ju, ale to dobrze - inne auto od pozostałych modeli, więc niech się wyróżnia. Tu gdzie trzeba plastiki miłe w dotyku, delikatnie uginające się pod palcami. Na duży plus jest także spory wyświetlacz na konsoli środkowej.Cały ten system multimedialny zwłaszcza audio marki Infiniti, która to już nie pierwszy raz dostarcza ,,granie" do Hyundai`ja spisywał się świetnie nawet przy jakichś tam mocniejszych, bitowych utworach.  Nawigacja działała naprawdę szybko, bardzo przypadła mi do gustu, a dość intuicyjnie menu sprawiało, że wszystko co trzeba można było znaleźć i ładnie, a przede wszystkim czytelnie to wyglądało podczas słonecznego dnia. Z tego co się dowiedziałem to w IONIQu są mapy TomToma, które przez 10 lat będą podlegać bezpłatnej aktualizacji.Brak przepychu nie oznacza, że na pokładzie jest brak nowoczesności. Przy podłokietniku znajduje się miejsce wydzielone na ipada. Przy skrzyni biegów wyjście USB, AUX czy system bezprzewodowego ładowania telefonu, gdzie wystarczy położyć naszego smyrfona w wydzielonej skrytce, aby ten zaczął się ładować - sprawdzałem, działa jak należy.W IONIQ nie brakuje także takich systemów jak aktywny tempomat SCC, system autonomicznego hamowania AEB (również sprawdzone - działa nieźle), system ostrzegania w martwym polu BSD, a także system znany już z innych modeli marki, LKAS - utrzymanie auta w obrębie danego pasa ruchu, który w Hyundai`ju działał zawsze tak jak działać taki system powinien. Oczywiście to nie wszystkie cuda elektroniki, a jedynie nieliczne z tych o których myślę warto wiedzieć.Wieniec kierownicy z jednej strony dość masywny, ale w moim ulubiony kształcie litery D. Leżąc dobrze w dłoniach dawał pewne prowadzenie, a rozmieszczone guziki sprawiają, że ergonomia jest na wysokim poziomie.Tuż za kierownicą cyfrowy wyświetlacz TFT, który może różnie wyglądać w zależności od trybu jazdy (EKO lub SPORT). Co ważne równie dobrze czytelny jak nawigacja.Bagażnik w IONIQ posiada 443 litry pojemności. Wydaje się jakby niewiele, ale gdy popatrzymy na niego nieco dłużej uświadamiamy sobie, że sporo się tam może zmieścić. Można także złożyć oparcie tylnej kanapy co powiększy nie tylko optycznie przestrzeń załadunkową do 1505litrów. Podłoga wprawdzie nie jest płaska po złożeniu oparcia, ale litraż się zwiększa. Roleta bagażnika jest na prowadnicach, a na podłodze mamy siatkę tak aby nasze zakupy nie latały jak mucha po pustym polu.To co widać na tym powyższym zdjęciu to manualne otwieranie klapki wlewu paliwa - wystarczy pociągnąć i wlew się otwiera. Taki bajer jakby ktoś podjechał pod stację i zapomniał użyć przycisku przy kierownicy to zawsze może otworzyć bagażnik i pociągnąć za linkę.W bagażniku pod podłogą nie zabrakło także miejsca na ekstra koło, które to wiadomo,oby nigdy nikomu nie było potrzebne.Na  tylnej kanapie bardzo dużo miejsca pod warunkiem, że mamy do 180cm wzrostu. Mam 185cm i niestety nie mogłem się wygodnie wyprostować. Nowy Hyundai Ioniq nie jest specjalnie dużym autem, ale mimo to na środkowym niskim tunelu nie zabrakło nawiewów dla pasażerów siedzących z tyłu, którzy z pewnością docenią ich obecność nie tylko w te letnie gorące, ale także chłodne zimowe dni i noce. Podłokietnik na środku wygodnej kanapy (tym razem z ciekawości postanowiłem przejechać się z tyłu by sprawdzić odczucia pasażerów podczas jazdy nie tylko po równym asfalcie, ale także po nierównościach) sprawia, że 4 osoby średniej wielkości w bardzo przyzwoitych warunkach będą pokonywać nawet dalsze trasy. Z przodu jak to z przodu, zawsze lepiej. Zaczynając od plastików na drzwiach, a na wolnej przestrzeni dla kierowcy i jego pasażera obok kończąc. Fotele wygodne, ciut wyprofilowane więc nasze cztery litery nie są w bezładzie na zakrętach. Siedzi się dość nisko, a co ciekawe środek ciężkości znajduje się 3mm niżej niż jest to w aktualnym VW Golfie GTI.Sercem hybrydy są dwa silniki. Jeden z nich to spalinowy benzyniak o pojemności 1.6, 4 cylindrowiec generujący 105KM oraz 147Nm. Drugi, elektryczny (synchroniczny z magnesami stałymi) generuje 43,5KM oraz 170Nm. Łącznie daje nam to całkiem spory wynik. Ioniq posiada napęd na przednią oś. Ciekawostką jest tutaj także skrzynia - żaden tam bezstopniowy CVT, a dwusprzęgłowa automatyczna, sześciostopniowa DCT. Sprint do setki zajmuje 10,8 sekundy chociaż wydaje się jakby to było znacznie szybciej. Średnie spalanie przy takiej solidnej jeździe oscylowało w okolicach 5 litrów na 100km/h. Pojemność zbiornika paliwa to 45 litrów - wydaje się, że jest to niewiele, ale jeżeli będziemy jeździć eko to starczy na naprawdę spory dystans. Podczas jednostajnej prędkości moc jest dostarczana przez silnik elektryczny lub benzynowy w zależności od tego co w danej chwili jest bardziej efektywne. Hyundai w IONIQ`u zamontował akumulatory polimerowe, litowo-jonowe o wyższej gęstości, a zarazem wydajności.Podsumowanie. IONIQ pomimo tego, że jest nowym modelem to już na wstępie dobrze zaczął. Dużą przewagę będzie mu dawać dostępność 3 wariantów napędu. Klasyczna, bazowa hybryda, którą przyszło mi jeździć bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Dobrze wyciszona kabina uświadamiała mi zwłaszcza korku jak duże znaczenie ma hałas w naszym życiu. Na plus na pewno też jest zawieszenie, które dość dobrze tłumiło wszelakie nierówności i to nie tylko te chwilowe. Cennik IONIQ`a rozpoczyna się od 105 900, a najdroższa werjsa 124 900. Aktualnie jest jednak promocja w salonach i najtańszy IONIQ to wydatek 99 900zł. Do czego można się przyczepić? Za specjalnie nie ma do czego, ale na pewno jest to ta widoczność do tyłu chociaż eliminuje ją całkowicie kamera cofania. Można by dodać mały bagażnik, ale gdzieś ten silnik elektryczny i inne eko akumulatory trzeba było poupychać kosztem czegoś innego. Minusik także za to, że miejsca na tylnej kanapie przeznaczone są dla osób do 180cm wzrostu - rozumiem, że musi być jak najbardziej opływowy kształt itd, ale o minusach, nawet tych niewielkich wspomnieć muszę. Czy cena też jest minusem? Rzecz względna, bo dobre auto musi kosztować, a na tle konkurencji źle na pewno nie jest. Jednym z atutów IONIQ`a poza niskim spalaniem to zawieszenie, które doskonale radzi sobie na naszych nie zawsze pięknych, polskich drogach. Nabywając IONIQ otrzymujemy 5-letnią gwarancję bez limitu kilometrów. Na baterię oraz na zespół napędowy jest 8lat gwarancji lub 200 000km. AMStrefa Kulturalnej Jazdy

MINI Carbon Pro Edition – fabryczny tuning czy kiepski dowcip?

Autokult

MINI Carbon Pro Edition – fabryczny tuning czy kiepski dowcip?

Skoda Fabia z naprawdę atrakcyjnym wnętrzem od Carlex Design

Autokult

Skoda Fabia z naprawdę atrakcyjnym wnętrzem od Carlex Design

Volvo XC90 T8 Twin Engine Excellence Polestar - zdjęcia

Autokult

Volvo XC90 T8 Twin Engine Excellence Polestar - zdjęcia

Volvo XC90 T8 Excellence: więcej niż premium

Autokult

Volvo XC90 T8 Excellence: więcej niż premium

Najbardziej niezawodne i awaryjne samochody w Wielkiej Brytanii

Autokult

Najbardziej niezawodne i awaryjne samochody w Wielkiej Brytanii

15. edycja kalendarza Miss Tuning już gotowa

Autokult

15. edycja kalendarza Miss Tuning już gotowa

STREFA KULTURALNEJ JAZDY

Oczami dziecka, czyli perspektywa ma znaczenie

Duzi dorośli często zapominają o tym, że kiedyś też byli dziećmi. Pamiętacie jak to jest być niższym lub najniższym uczestnikiem ruchu drogowego? Na pewno jest trudniej.Kilkuletnie, przykładowo pięcioletnie dziecko ma zazwyczaj w okolicach 110cm wzrostu. Ten wzrost nie zawsze jest w pełni wystarczający, aby być bezpiecznym na ulicy. Do niskiego wzrostu dochodzi jeszcze jeden, kolejny problem - brak lub słaba zdolność oceny, analizy ryzyka, czyli niebezpieczeństwa jakie panuje w ruchu drogowym.Do  nieszczęścia pirata nie potrzeba.Jeżeli chodzi o wypadki z udziałem dzieci to najgorsze w tym wszystkim jest to, że wcale nie potrzeba pirata drogowego, aby doszło do tragedii. Wyobraźcie sobie sytuację w której śmigacie autem rano do pracy, mijacie przedszkole, wcześniej zdejmujecie nogę z gazu, zachowujecie szczególną ostrożność. Nieco dalej na pasach przepuszczacie babcię z wnuczkiem pędzącego na pierwsze poniedziałkowe zajęcia w przedszkolu - pracujecie trochę dalej, więc luz totalny, nie spieszy wam się, bo jesteście prawie na miejscu. Jest! - wolne miejsce, trochę ciasno, ale dacie radę zaparkować na kopertę, bo to dla was pikuś. Parkujecie tyłem bo tak łatwiej, patrzycie po lusterkach, tu daleko, tam daleko, spoko spoko nie zarysujecie nowej siódemki zaparkowanej obok. Cofacie, cofacie i nagle słyszycie puk, a przecież do auta za wami kawał drogi. To właśnie wtedy dochodzi do nieszczęścia, potrącenia dziecka, którego nie widać było w zewnętrznych i wewnętrznym lusterku. Wcale nie usprawiedliwiam kierowców tym akapitem, bo to bez wątpienia wina kierowcy. Należy zwracać szczególną uwagę podczas parkowania, zwłaszcza w pobliżu szkoły, żłobka czy innego przedszkola. Jeżeli widzisz, że gdzieś tam dalej, w pobliżu twojego miejsca parkowania śmiga chodnikiem dziecko to obserwuj je dokładnie, najlepiej poczekaj aż sobie przejdzie i dopiero rozpoczynaj akcję pt. ,,parkowanie". Bądź czujny, gdyż dzieci nie widać w tylnej szybie - po prostu do niej nie sięgają.Dojeżdżając do przejścia dla pieszych, gdzie zwłaszcza są piesi w postaci małych ludków tudzież dzieci zawsze się zatrzymuje nawet jak wiem, że za mną nic nie jedzie. Nie chodzi już o to, że jest to przejawem kultury, bowiem nie tylko. Dzieci są nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo w którym momencie będzie mała pociecha chciała wtargnąć na zebrę. Zatrzymując się unikamy tego ryzyka. Czasem się zdarza, że z naprzeciwka ktoś śmiga autem i zaczyna się robić niebezpieczna sytuacja w stylu zatrzyma się czy też nie. Obserwuję wówczas bacznie drogę i w porę ostrzegam klaksonem. Na drodze jak zawsze wszystko zależy od danej sytuacji. Kwestia tylko tego, żebyśmy odpowiednio wcześnie i prawidłowo reagowali. Nie każdy pieszy ma prawo jazdy, nie każdy pieszy zna przepisy ruchu drogowego. Kierowca natomiast, aby nabyć ten niezbędny dla wielu w dzisiejszych czasach kawałek plastiku z napisem ,,Prawo Jazdy" musi przejść odpowiednie szkolenie i poniekąd jest przygotowany na różne sytuacje na ulicy.Pieszy jest słabszy, a słabszym warto pomagać. Zapraszam teraz na poniższy film - krótki, ale mam nadzieję jasno obrazujący problem dzieci na drodze.Najpierw świat widziany oczami dorosłej, wysokiej osoby, a następnie ta sama droga widziana z perspektywy dziecka. Już jak tylko smartfon, którym nagrywałem był na wysokość moich oczu widać jak diametralna jest różnica jeśli chodzi o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Auta są wyższe i niższe, ale średnia wysokość powiedzmy 1,5m sprawia, że kierowca nie ma szans, aby zobaczyć dziecko podążające za samochodem - dostrzega je dopiero w momencie, gdy dzieciak wyjdzie zza auta. Dobrze, jeżeli zrobi to pomału lub tylko się wychyli. Gorzej sytuacja wygląda, gdy wybiegnie znienacka, a przy obecnej modzie na auta typu suv czy inne crossovery to dziecka znad maski nie widać, a co dopiero znad auta. Kolejne, poniższe nagranie i problem widoczności małego człowieka po raz kolejny.Jezdnia jednokierunkowa, dwupasowa. W takiej sytuacji dziecko widzi w zasadzie tylko to co jest na pasie bliżej niego. Aut na kolejnym pasie nie widać praktycznie wcale, więc do jasnej cholery jak ktoś wykazał się odrobiną życzliwości i kultury, zatrzymał swój pojazd przed przejściem dla pieszych to Ty chociaż go naśladuj. Jeśli jesteś chamem to pamiętaj, że takie wyprzedzanie na przejściu dla pieszych sporo kosztuje. Jak widać po nagraniu i obrazku w takiej sytuacji wzrost ma cholerne znaczenie po raz drugi jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Dziecko auto numer dwa dostrzeże kiedy już będzie na przejściu dla pieszych. O ile jeszcze w sytuacji, gdzie jest sygnalizacja świetlna jak na filmie to problem raczej nie występuje, ale przejść dla pieszych bez sygnalizacji przez dwa pasy ruchu i więcej jest bardzo dużo w naszym kraju. Niestety też bardzo często są one w miejscach, gdzie można jechać więcej niż 50km/h.Zdaję sobie sprawę, że teraz wielu z Was zacznie biadolić o tym, że za dzieci odpowiadają rodzice - zgadzam się z tym w zupełności, ale pisząc ten artykuł nie miałem zamiaru, aby właśnie taka była puenta. O ile ciężko wyobrazić sobie 3 czy 4 latka śmigającego samodzielnie do szkoły o tyle 7 latek bez problemu często idzie już sam na zajęcia. 7 latek to dziecko, które wiele rzeczy nie rozumie i nie jest świadomy niebezpieczeństwa jakie mu grozi w przypadku błędu w postaci wybiegnięcia wprost przed nadjeżdżający pojazd, który wydaje się, że jest daleko, albo myśli, że zatrzyma się tak jak w bajce - w ułamku sekundy - niestety życie to nie bajka. Często wielu ludzi zarzuca i wyśmiewa spoty w stylu 10 czy 20 mniej ratuje życie - zrozumcie w końcu, że tak właśnie jest! Takie sytuacje nie zdarzają się co chwile, codziennie, raz na tydzień, ale zdarzyć się mogą! Jeżeli mam uważać cały czas by kiedyś, gdzieś tam dzięki temu uratować choćby jedno zwłaszcza małe życie... to będę uważał bardziej, jechał rozważniej i przede wszystkim wolniej! AMStrefa Kulturalnej Jazdy

Za Oceanem debiutuje nowa Honda CR-V

Autokult

Za Oceanem debiutuje nowa Honda CR-V

Mark Webber ogłosił koniec wyścigowej kariery

Autokult

Mark Webber ogłosił koniec wyścigowej kariery

Historia rozwoju mocy w motorsporcie

Autokult

Historia rozwoju mocy w motorsporcie

Nowe BMW Serii 5 G30 już oficjalnie. Silniki, dane techniczne, wyposażenie i zdjęcia

MOTODAY

Nowe BMW Serii 5 G30 już oficjalnie. Silniki, dane techniczne, wyposażenie i zdjęcia

Najnowsze BMW Serii 5 oznaczone jako G30, ukaże się w lutym 2017 roku w sprzedaży. Sprawdzamy, co niemiecki producent oferuje w gamie silnikowej, jakie auto ma dane techniczne i co znajdziemy w wyposażeniu. Pierwszych sześć generacji BMW serii 5 sprzedało się w liczbie ponad 7,6 milionów egzemplarzy, co pokazuje że popyt na tego rodzaju limuzyny jest ogromny. Co prawda obecne trendy wskazują, że rynek idzie bardziej w stronę SUV-ów, ale klasyczne sedany klasy premium, też radzą sobie nieźle. Czym zatem przyciągnie klientów nowe BMW Serii 5 G30? Realizacja koncepcji BMW EfficientLightweight z jeszcze większym zastosowaniem aluminium i wytrzymałej stali pozwoliła zmniejszyć masę pojazdu nawet o 100 kg w stosunku do poprzedniego modelu. Nowa konstrukcja zawieszenia, niski środek ciężkości, typowy dla BMW równomierny rozkład masy na osie i lekka karoseria bardzo wysokiej sztywności zapewniają maksymalnie dynamiczną jazdę przy komforcie typowym dla BMW serii 5. Dynamice jazdy sprzyjają też różne opcje układu jezdnego, takie jak zintegrowany aktywny układ kierowniczy, który teraz można łączyć z inteligentnym napędem na cztery koła xDrive. Rekordem w klasie jest też współczynnik oporu powietrza karoserii BMW Serii 5 Limuzyna o długości 4935 mm wynoszący 0,22. Kolejny krok w stronę automatyzacji jazdy Samochód wyposażony jest standardowo w kamerę stereoskopową, która w połączeniu z opcjonalnymi czujnikami radarowymi i ultradźwiękowymi nadzoruje otoczenie pojazdu. Nowością w BMW Serii 5 jest, oprócz asystenta wymijania i ostrzegania przed pojazdami nadjeżdżającymi z boku, asystent zmiany pasa ruchu i asystent toru jazdy. Ten ostatni nadzoruje pasy ruchu oraz sytuację obok pojazdu i poprzez korekty toru jazdy aktywnie pomaga kierowcy uniknąć grożącej kolizji. #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-007-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-005-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-001-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-002-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item6 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-003-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item7 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-004-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item8 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-006-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item9 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-008-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item10 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-009-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item11 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-010-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item12 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-011-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item13 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-012-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item14 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-013-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item15 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-014-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item16 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-015-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item17 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-017-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item18 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-018-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item19 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-019-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item20 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-020-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item21 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-021-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item22 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-022-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item23 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-023-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item24 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-024-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item25 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-025-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item26 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-026-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item27 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-051-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item28 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-052-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item29 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-053-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item30 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-054-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item31 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-055-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57ff59f9af6cc .td-doubleSlider-2 .td-item32 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-056-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } BMW Serii 5 G30 2017 1 of 32 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 Rozszerzone funkcje oferowanego opcjonalnie aktywnego regulatora prędkości (Active Cruise Control, ACC) i asystenta kierowania i toru jazdy są w BMW Serii 5 kolejnym krokiem w stronę automatyzacji jazdy. Funkcje te obejmują przejmowanie ograniczeń prędkości oferowane przez opcjonalny układ Intelligent Speed Assist, przy czym kierowca może wprowadzić korektę +/- 15 km/h. W zakresie prędkości od 0 do 210 km/h samochód może na życzenie kierowcy przejąć dodawanie gazu, hamowanie i kierowanie. Inteligentna funkcja Auto Start/Stop działa teraz zależnie od trasy i ruchu na drodze. Wyposażenie BMW Serii 5 G30 Nowe BMW Serii 5 wyposażone jest w układ iDrive nowej generacji zapewniający prostszą obsługę auta. W najwyższej opcji funkcje nawigacji, telefonu, rozrywki i pojazdu wyświetlane są na ekranie o wysokiej rozdzielczości i przekątnej 10,25-cala. Obsługa odbywa się zależnie od preferencji kierowcy za pośrednictwem kontrolera iDrive, poleceń głosowych, gestów lub dotykania przycisków na ekranie. Kierowca może dowolnie konfigurować duże kafelkowe przyciski, które stale aktualizowane wskazują zawartość ich menu. Kolorowy wyświetlacz BMW Head-Up najnowszej generacji ma w porównaniu z poprzednią wersją o 70 procent większą powierzchnię projekcji i wskazuje znaki drogowe, listy telefoniczne, stacje radiowe, tytuły utworów, wskazówki nawigacyjne i ostrzeżenia systemów wspomagających kierowcę. Ponadto w aucie znajduje się czterostrefowa klimatyzacja z jonizacją i delikatnym perfumowaniem powietrza. Fotele ustawimy z kolei za pośrednictwem czujników dotykowych. Wszystkie reflektory BMW Serii 5 wykonane są standardowo w technologii diodowej. Opcjonalnie oferowane są diodowe reflektory adaptacyjne ze zmiennym rozkładem światła i ze światłem na ronda i nieoślepiającym asystentem świateł drogowych BMW Selective Beam o zasięgu do 500 m. #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-045-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-041-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-046-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-047-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-049-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item6 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-044-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item7 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-043-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item8 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-042-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item9 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-040-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item10 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-035-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item11 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-036-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item12 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-037-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item13 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-038-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item14 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-039-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item15 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-048-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item16 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-034-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item17 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-033-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item18 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-032-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item19 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-031-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item20 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-030-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item21 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-028-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item22 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-029-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item23 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-027-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item24 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-050-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item25 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-057-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item26 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-059-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item27 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-058-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_57ff59f9b99a2 .td-doubleSlider-2 .td-item28 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/10/Nowe-BMW-Serii-5-G30-060-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } BMW Serii 5 G30 2017 1 of 28 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 BMW Serii 5 G30 2017BMW Serii 5 G30 2017 Usługa Microsoft Exchange umożliwia użytkownikom Microsoft Office 365 po raz pierwszy synchronizację poczty elektronicznej, kalendarzy i kontaktów oraz ich edycję w pojeździe. Opcjonalna funkcja Remote Parking pozwala parkować BMW serii 5 Limuzyna w ciasnych miejscach zdalnie za pomocą kluczyka z pilotem. BMW Serii 5 G30 silniki var googletag = googletag || {}; googletag.cmd = googletag.cmd || []; (function() { var gads = document.createElement('script'); gads.async = true; gads.type = 'text/javascript'; var useSSL = 'https:' == document.location.protocol; gads.src = (useSSL ? 'https:' : 'http:') + '//www.googletagservices.com/tag/js/gpt.js'; var node = document.getElementsByTagName('script')[0]; node.parentNode.insertBefore(gads, node); })(); googletag.cmd.push(function() { googletag.defineSlot('/35386741/billboard_dolny', [[300, 50], [1024, 768], [768, 1024], [120, 60], [970, 90], [120, 20], [216, 36], [320, 50], [168, 42], [728, 90], [120, 90], [750, 300], [216, 54], [468, 60], [480, 320], [120, 30], [336, 280], [168, 28], [300, 75]], 'div-gpt-ad-1464282446025-0').addService(googletag.pubads()); googletag.pubads().enableSingleRequest(); googletag.enableServices(); }); googletag.cmd.push(function() { googletag.display('div-gpt-ad-1464282446025-0'); }); Wszystkie jednostki napędowe należą do nowej, modułowej serii silników BMW EfficientDynamics. Nowy model zadebiutuje z dwoma silnikami wysokoprężnymi i dwoma benzynowymi, z napędem tylnym lub inteligentnym napędem na cztery koła xDrive. Nowy czterocylindrowy silnik rzędowy o pojemności 2 l w BMW 530i oferuje maksymalny moment obrotowy 350 Nm i maksymalną moc 185 kW / 252 KM. Jego zużycie paliwa w cyklu mieszanym to 5,4 litra/100 km, a emisja CO2 126 g/km, co w porównaniu z poprzednim modelem oznacza redukcję o 11 procent. BMW 530i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6,2 s, a jego prędkość maksymalna to 250 km/h. Tymczasowy topowy silnik, sześciocylindrowy silnik rzędowy o pojemności 3 l w nowym BMW 540i, oferuje moc 250 kW/340 KM i moment obrotowy 450 Nm. Mimo większej mocy i dynamiki jazdy średnie zużycie paliwa wynosi tylko 6,5 l/100 km, a emisja CO2 150 g/km. W połączeniu z napędem xDrive BMW 540i przyspiesza do setki w jedyne 4,8 s. Nowe silniki wysokoprężne: BMW 520d oraz BMW 530d BMW 520d z czterocylindrowym silnikiem wysokoprężnym ma moc 140 kW/190 KM i maksymalny moment obrotowy 400 Nm. Jego zużycie paliwa i emisja CO2 wynoszą 4,1 l/100 km* i 108 g/km w wersji ze skrzynią manualną oraz 4,0 l/100 km i 107 g/km z 8-stopniową skrzynią Steptronic. Limuzyna przyspiesza do setki w 7,6 s (Steptronic). Prędkość maksymalna wynosi 237 km/h. Lepszą dynamiką i wydajnością może pochwalić się również nowe BMW 530d. Moc 195 kW/265 KM i maksymalna moment obrotowy 620 Nm tej sześciocylindrowej jednostki rzędowej znacznie przewyższają poprzedni model. Mimo to średnie zużycie paliwa w BMW 530d wynosi 4,5 l/100 km, a emisja CO2 118 g/km, co daje wynik o 13 procent lepszy niż w poprzednim modelu. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje nowemu BMW 530d zaledwie 5,7 s; prędkość maksymalna jest ograniczona elektronicznie do 250 km/h. Hybryda plug-in i ośmiocylindrowy sportowiec Krótko po premierze BMW uzupełni ofertę nowych limuzyn serii 5 o kolejne silniki. BMW 520d EfficientDynamics Edition z 8-stopniową skrzynią Steptronic wyposażone będzie w ekonomiczny czterocylindrowy silnik wysokoprężny o mocy 140 kW/190 KM, który da limuzynie najniższą w tej klasie emisję CO2: 102 g/km (i średnie zużycie paliwa 3,9 l/100 km). W marcu 2017 r. w ofercie pojawi się BMW 530e iPerformance – BMW serii 5 Limuzyna z napędem hybrydowym plug-in. Połączenie napędu elektrycznego BMW eDrive z czterocylindrowym silnikiem benzynowym dało niską emisję CO2 wynoszącą zaledwie 46 g/km (i zużycie paliwa na poziomie 2,0 l/100 km). Moc systemowa wynosi 185 kW / 252 KM. Najwyższe osiągi pośród wszystkich nowych BMW serii 5 oferować będzie od marca 2017 r. tymczasowo BMW M550i xDrive z silnikiem V8 o mocy 340 kW/462 KM i momencie obrotowym 650 Nm oferującym nie tylko imponujące parametry, ale też wydajność (zużycie paliwa w cyklu mieszanym: 8,9 l/100 km, emisja CO2: 204 g/km). Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje BMW M550i xDrive 4,0 s. Wszystkie dane dotyczące życia paliwa to dane producenta ustalone na podstawie cyklu testowego ECE zależnie od rozmiaru opon. Post Nowe BMW Serii 5 G30 już oficjalnie. Silniki, dane techniczne, wyposażenie i zdjęcia pojawił się poraz pierwszy w Blog motoryzacyjny MotoDay.pl.

Ford Mustang Hoonicorn V2 - nowa zabawka Kena Blocka

Autokult

Ford Mustang Hoonicorn V2 - nowa zabawka Kena Blocka

Ford Fiesta ST pierwszy raz w wersji 5-drzwiowej

MOTODAY

Ford Fiesta ST pierwszy raz w wersji 5-drzwiowej

Audi wstrzymało produkcję R8 e-tron z powodu słabej sprzedaży

Autokult

Audi wstrzymało produkcję R8 e-tron z powodu słabej sprzedaży

MOTODAY

Renault i Nissan przejmują Mitsubishi

Kooperacja trzech producentów może mocno namieszać w branży. Renault wraz z Nissanem, które od dawna działają w ścisłym sojuszu, niebawem przejmą 34 proc. akcji Mitsubishi. Transakcja ma mieć miejsce w Japonii i według obowiązującego tam prawa, daje niemal tak duży wpływ na decyzję w przedsiębiorstwie, jak zakup w Polsce większościowego pakietu udziałów danej spółki. Dzięki temu w praktyce Mitsubishi kierowane będzie przez sojusz Renault-Nissan. Szczegółów dotyczących przejęcia jeszcze nie znamy, ale spodziewamy się, że chodzi przede wszystkim o kwestie wymiany technologii, platform czy unifikację i produkcję wspólnych modeli aut. Do tej pory podobna współpraca Renault z Nissanem wyszła koncernom na dobre, czego efektem są chociażby rozszerzona gama modelowa w segmencie SUV-ów – zarówno u jednego jak i drugiego producenta – oraz wymiana jednostek silnikowych. Carlos Ghosan (na zdjęciu powyżej), który zarządza obecnie sojuszem Renault-Nissan, przekazał w trakcie paryskich targów motoryzacyjnych, że opracowywana jest nowa strategia dla marki Mitsubishi. Może to więc oznaczać spore zmiany dla japońskiej firmy. Ciekawi nas to, z czym teraz będzie kojarzyć się marka Mitsubishi. Do tej pory były to auta terenowe oraz znane wielbicielom rajdów Mitsubishi Lancer Evo. Niestety Evo nie jest już produkowane od dwóch lat. Logiczne byłoby zatem wykorzystanie doświadczenia Mitsubishi w budowie aut terenowe w stworzeniu nowego SUV-a, który poradzi sobie dobrze nie tylko w trasie i mieście, ale również w trudniejszych warunkach. Post Renault i Nissan przejmują Mitsubishi pojawił się poraz pierwszy w Blog motoryzacyjny MotoDay.pl.

Nowe BMW Serii 5 (G30) - premiera

Autokult

Nowe BMW Serii 5 (G30) - premiera

Kawalkada Maserati pierwszy raz w Polsce

Autokult

Kawalkada Maserati pierwszy raz w Polsce

Motohistoria: Cadillac Cimarron

AUTOBEZSENS

Motohistoria: Cadillac Cimarron

General Motors to dziwna korporacja. Podejmowali przez lata tyle idiotycznych decyzji, że właściwie dawno nie powinni już istnieć. Przynajmniej takie wrażenie można odnieść czytając blogi o dziwnej motoryzacji. Z drugiej jednak strony istnieją i przez lata wypuścili na rynek całkiem sporo przyzwoitych samochodów. W końcu ten koncern buduje tak dużo, tak różnorodnych aut na tyle rynków, że nawet jak trafi się parę durnych pojazdów, to i tak jakoś się wszystko kręci (a jak przestaje, to interweniuje rząd USA). Odkąd mam Opla Astrę GSi, zacząłem bardzo przychylnym okiem spoglądać na technikę spod znaku GM - auto jest proste, całkiem trwałe i zupełnie przyjemnie się nim jeździ w amatorskim sporcie (o czym m.in. był poprzedni wpis). Choć możliwe, że zachwyt Astrą jest częściowo spowodowany niezbyt miłym wspomnieniem E36, które użytkowałem wcześniej. Dziś jednak czas opisać coś absurdalnego. W końcu nazwa Autobezsens zobowiązuje. Na prawdę lubię GM - nie dość, że wyprodukowali moje auto do sportu, to jeszcze dostarczyli mnóstwo tematów na wpisy o dziwacznych samochodach!Lata 80-te w USA to dziwny czas. Z jednej strony kicz i tandeta, a z drugiej kryzys paliwowy. Pierwszym efektem owego kryzysu był wzrost popularności na tamtejszym rynku aut japońskich (i w nieco mniejszym stopniu, europejskich) marek, oferujących trwałe i oszczędne pojazdy. Drugim efektem zaś, były rozpaczliwe próby amerykańskich producentów, by stworzyć auta ekonomiczne. I dziś pojazd, który stanowi idealny przykład takiej rozpaczliwej próby - Cadillac Cimarron.źródło: blog.hemmings.comSamochód powstał na GM-owej Platformie J. Była ona wykorzystywana chyba niemal wszędzie tam, gdzie istniała jakakolwiek fabryka amerykańskiego koncernu, albo chociaż firma korzystająca z licencji wykupionej od GM. Prace nad tą platformą rozpoczęto w drugiej połowie lat 70-tych, a pierwsze auta na niej oparte weszły na rynek w roku 1982. W USA był to np. Chevrolet Cavalier. W Europie Opel Ascona C/Vauxhall Cavalier mk2. W Japonii Isuzu Asuka itd. itp. W Polsce najbardziej chyba znanym autem na Platformie J było Daewoo Espero (bazujące w końcu na Asconie). Łącznie powstało tak 16 modeli aut. Generalnie rzecz biorąc były to tanie, proste, nudne auta - przednionapędowe, z poprzecznie umieszczonymi, niezbyt mocnymi silnikami R4 lub V6. Jednak ktoś wpadł na pomysł, by oprzeć na Platformie J, Cadillaca.Oczywiście samochód miał być dopracowany, miała być zapewniona jakość produktu luksusowego. Miała być. Ale kryzys paliwowy gonił i produkcję auta rozpoczęto już w 1981 roku, a do klientów pierwsze egzemplarze trafiły w roku 1982. I były straszne.Cadillac to druga najstarsza marka w USA. Synonim amerykańskiego luksusu, technologicznego zaawansowania, bogatej tradycji itd. Przez pewien czas reklamujący się hasłem "Standard of the World". Generalnie klienci kojarzyli Cadillaca z czymś takim:A dostali to:Zrebrandowany Chevrolet Cavalier z nieco zmienionymi detalami nadwozia. Pod maską 1.8 L46 o maksymalnej mocy 88 KM - pierwszy silnik czterocylindrowy w Cadillacu od 1914 roku. A także pierwszy od 1908 roku silnik o pojemności poniżej dwóch litrów montowany w aucie tej marki. Później ów 1.8 został zmieniony na 2.0 LQ5 86 KM - mocy jeszcze mniej, ale podobno korzystniejszy przebieg momentu obrotowego. Dopiero w 1985 roku wprowadzono do oferty silnik LB6 V6 o pojemności 2.8 litra i maksymalnej mocy 130 KM. Od 1987 roku stał się on jedynym dostępnym silnikiem (a produkcję zakończono w 1988).wariant z końca produkcjiPo raz pierwszy od 1953 roku w Cadillacu oferowano manualną skrzynię biegów. Konkretnie czterobiegową (później do oferty dołączono pięciobiegową). Oprócz tego dostępny był 3-biegowy "automat" o  nazwie Turbo Hydra-matic.Podobno nawet ówczesny prezes GM, Pete Estes, ostrzegał szefa Cadillaca, Eda Kennarda: "Ed, nie masz dość czasu by zrobić Cadillaca z Platformy J". Ale pan Kennard się zbytnio ostrzeżeniem nie przejął i zapewnił prezesa, ze wszystko będzie ok. Nadal jednak wygląda na to, że ludzie w Cadillacu wstydzili się tego auta. Był on reklamowany nie po prostu jako Cadillac Cimarron, lecz jako "Cimarron, by Cadillac".Sprzedaż była słaba. Nic dziwnego - auto kosztowało 12 181 dolarów, czyli o około 4 000 więcej niż Cavalier (kosztujący 8 137 dolarów)! Przez siedem lat produkcji zbudowano 132 499 egzemplarzy. Cimarrona wycofano z rynku w 1988 roku. Jego jedynym plusem jeśli chodzi o sprzedaż było to, że blisko trzy czwarte kupujących ten wóz, nie miało wcześniej żadnego Cadillaca. Czyli przyciągnął nowych odbiorców marki. Niestety nie wiadomo, czy przypadkiem po użytkowaniu Cimarrona nie zaczęli oni wyznawać poglądu "Nigdy więcej Cadillaca!".Cimarron stał się wręcz symbolem złych decyzji podejmowanych przez GM. Zapamiętano go jako samochód, który prawie zniszczył Cadillaca. Wg. magazynu Car and Driver, jeden z dyrektorów GM, John Howell, trzymał później na swoim biurku zdjęcie Cimarrona z podpisem "Żeby nie zapomnieć". Samochód był koszmarny jako Cadillac, koszmarny jako konkurencja dla aut z Europy i Japonii, a także koszmarny jako Chevrolet Cavalier. Bo oferował wszystkie jego wady za dużo większą cenę. Innymi słowy idealne auto na Autobezsens!

Partnerstwo Toyoty i Suzuki potwierdzone

Autokult

Partnerstwo Toyoty i Suzuki potwierdzone

BMW 440i xDrive M Performance - zdjęcia, wnętrze

Autokult

BMW 440i xDrive M Performance - zdjęcia, wnętrze