McLaren 675LT Spider na nowych zdjęciach

Autokult

McLaren 675LT Spider na nowych zdjęciach

Motofilm

Porsche 911 GT3 RS TechArt Carbon Line [tuning]

TechArt zaprezentował serię akcesoriów dla Porsche 991 GT3 RS, która nie tylko upiększy każdy z egzemplarzy, ale uczyni je także minimalnie lżejszym. Mowa bowiem o kilku elementach wykonanych z włókna węglowego, które zastępują plastikowe odpowiedniki. Klient może wymienić wloty w błotnikach, dokładki zderzaków, lusterka, spoiler na klapie oraz na szybie, czy progi boczne. Są to detale, które nie zostaną z pewnością zauważone przez wszystkich, ale jak wiemy – diabeł tkwi w szczegółach, no i po co mocniej poprawiać coś, co jest tak wspaniałe?   [See image gallery at motofilm.pl]

Motofilm

Alfa Romeo Giulia QV na torze w widoku 360° [wideo]

Producenci co raz częściej korzystają z technologii nagrywania filmów 360°. Szczególnie ciekawie działa to w przypadku szybkich przejazdów po torze. Tym razem marketingowcy Alfy Romeo postanowili wypuścić do sieci filmik z przejażdżki najmocniejszą odmianą Giulii – Quadrifolgio Verde na jednym z torów wyścigowych.

Motofilm

Nagrywanie onboard’ów teraz jeszcze prostsze w BMW

Już latem tego roku posiadacze BMW oraz aplikacji BMW M Laptimer dla iOS będą mogli w jeszcze łatwiejszy sposób nagrywać swoje przejazdy za pomocą kamer GoPro. Na wyświetlaczu systemu infotainment kierowca będzie widział podgląd, a za pomocą joysticka iDrive będzie mógł rozpocząć oraz skończyć nagrywanie. Dodatkowo w ofercie akcesoriów BMW dostępne są mocowania GoPro, które można wkręcić w miejsce haka holowniczego, co pozwoli na jeszcze ciekawsze ujęcia z wysokości zderzaka.

MotoSoul.pl

Jak stworzyć blog (i osiągnąć sukces) ?

Jestem po lekturze nowej książki z JasonHunt Books. Social Media START. To kolejna pozycja w dorobku Tomka Tomczyka / Jasona Hunta. Kolejna, którą przeczytałem od deski do deski. W tempie wyścigu Formuły 1. Bo to kolejne wydawnictwo, które czyta się lekko, chociaż dotyczy trudnych rzeczy. Teoretycznie oficjalna premiera książki jest 20. kwietnia, ale ja kupiłem ją w przedsprzedaży i miałem szansę przeczytać już w zeszłym tygodniu. Mam nadzieję, → The post Jak stworzyć blog (i osiągnąć sukces) ? appeared first on Blog motoryzacyjny Moto Soul.

Motofilm

Porsche 911 GTS brzmi teraz jeszcze lepiej dzięki Armytrix [wideo]

Większości sportowych samochodów niczego nie brakuje. Mają świetną linię nadwozia i wystarczające osiągi. Dla niektórych jednak to za mało i czasami udają się do siedzib tunerów aby ci wyciągnęli z ich samochodu jeszcze więcej. Jedną z bardziej subtelnych propozycji dla posiadaczy Porsche 911 jest zmiana samego układu wydechowego. Swój produkt zaprezentowała firma Armytrix, dzięki której Wasza 911’stka będzie brzmiała jeszcze ciekawiej. Posłuchajcie sami.

Pan Krzysztof, Kielce

STREFA KULTURALNEJ JAZDY

Pan Krzysztof, Kielce

Kulturalne pozdrowienia ze słonecznego Wejherowa! ;)AMStrefa Kulturalnej Jazdy

Autokult

Grand Prix Chin 2016 - Rosberg dominator

Nico Rosberg po raz trzeci zdominował tegoroczny wyścig Formuły 1. Pojechał najlepiej w czasówce, choć start do wyścigu nie był perfekcyjny. Po objęciu prowadzenia odjechał rywalom i pewnie wygrał Grand Prix Chin.Czytaj więcej w Autokult.pl

Nowy Opel Astra (2016) 1.4 Turbo Elite - test, opinia, spalanie, cena

Autokult

Nowy Opel Astra (2016) 1.4 Turbo Elite - test, opinia, spalanie, cena

Zapowiedź Infinity QX Sport Inspiration

Autokult

Zapowiedź Infinity QX Sport Inspiration

PREMIUMMOTO

Zabezpieczony: Międzynarodowy salon samochodowy – relacja, której nie zapomnisz

Blog motoryzacyjny PremiumMoto.pl Zabezpieczony: Międzynarodowy salon samochodowy – relacja, której nie zapomnisz Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem. Zabezpieczony: Międzynarodowy salon samochodowy – relacja, której nie zapomnisz czytaj na Blog motoryzacyjny PremiumMoto.pl

Odrestaurowane Lamborghini LM002 za prawie pół miliona dolarów!

Autokult

Odrestaurowane Lamborghini LM002 za prawie pół miliona dolarów!

Singer Porsche 911 Denver - kolejny wysmakowany restomod

Autokult

Singer Porsche 911 Denver - kolejny wysmakowany restomod

Volkswagen mówi

Autokult

Volkswagen mówi "Bye Bye" modelowi Beetle?

Koncern Volkswagena po głośnej aferze spalinowej szuka oszczędności w swoim budżecie i zamierza zaprzestać produkcji najmniej dochodowych produktów. Pierwszą ofiarą może być model Beetle.Czytaj więcej w Autokult.pl

Jak wygląda kompleksowy serwis układu klimatyzacji?

Autokult

Jak wygląda kompleksowy serwis układu klimatyzacji?

Nowy Opel Astra (2016) 1.4 Turbo Elite - zdjęcia

Autokult

Nowy Opel Astra (2016) 1.4 Turbo Elite - zdjęcia

Ubezpieczenie opon, szyb, kosztów naprawy, assistance – kiedy się opłaca?

Autokult

Ubezpieczenie opon, szyb, kosztów naprawy, assistance – kiedy się opłaca?

GAP i ochrona prawna dla pojazdów służbowych, a wartość dla klienta

Autokult

GAP i ochrona prawna dla pojazdów służbowych, a wartość dla klienta

Motohistoria: Kanjozoku

AUTOBEZSENS

Motohistoria: Kanjozoku

Temat japońskich wyścigów ulicznych powraca znów na Autobezsensie. Było już o Mid Night, teraz czas przenieść się w nieco inną część Japonii. Do Osaki. Poznamy dziś grupę zwaną Kanjozoku.źródło: speedhunters.comKilka lat temu trafiłem w internecie na pewien film, fragment magazynu JDM Insider. Przedstawiał on grupę Hond Civic jadących z absolutnym brakiem poszanowania dla przepisów ruchu drogowego. Z jednej strony wyglądało to głupio, z drugiej fascynująco. Okazało się, ze tak wyglądają wyścigi uliczne w Osace. Jeżdżą po drodze zwanej Kanjo. I przez parę lat więcej informacji nie udawało mi się zdobyć. No ale teraz co nieco się znalazło, to może być z tego wpis. Film zaś możecie zobaczyć poniżej:Czym jest Kanjo? Tak nazywana jest obwodnica miasta Osaka. Jest szeroko, jest równo i jest trochę zakrętów. Czyli w sumie idealne warunki by pojeździć jakimś lekkim, zwinnym autem. Problem tylko w tym, że jest tam ruch uliczny. W dzień spory, w nocy nieco mniejszy, ale zawsze. Dla jednych jest to problem, dla Kanjozoku ("zoku" w japońskim oznacza "grupę", czasem nawet bywa tłumaczone jako "plemię") - niekoniecznie.źródło: speedhunters.comLata 80-te i 90-te w Japonii to pełny rozkwit wyścigów samochodowych. Producenci samochodów uznawali motorsport za idealną reklamę i poligon doświadczalny. Jednym z tych producentów była Honda. Model Civic nie dość, że dominował w swojej klasie w najbardziej prestiżowych japońskich seriach wyścigowych, to jeszcze organizowano jednomarkowy puchar. Mała Honda, od swojej trzeciej generacji, wpisała się do świadomości klientów jako zwinny, szybki, dostępny cenowo, samochód. Który przy okazji jest zupełnie praktyczny w użytkowaniu na co dzień. Nie minęło wiele czasu, aż fani Hondy i wyścigów zaczęli modyfikować swoje auta tak, by przypominały to, co widać na torach. A jak już ktoś ma auto przypominające wyścigowe i trafi na tak przyjemny kawałek drogi jak pętla Kanjo, do tego spotka jeszcze podobnego sobie osobnika, to wiadomo czym to się może skończyć. Oczywiście wyścigiem. Tylko niezbyt legalnym.źródło: speedhunters.comZ nie do końca zrozumiałych powodów (w końcu to nie jedyny kawałek fajnej drogi w Japonii), wielu kierowców w Osace oszalało na punkcie ścigania się swoimi Hondami po Kanjo.Fenomen ten zaczął się w latach 80-tych, kiedy na drogach królowała jeszcze trzecia generacja Civica, a na dobre rozkręcił się wraz z wejściem na rynek czwartej. Przez koniec lat 80-tych i niemal całe 90-te pętla Kanjo rozbrzmiewała co wieczór echem wysokoobrotowych silników Hondy.Dlaczego akurat Civic? Bo jest lekki, ma świetne zawieszenie i bardzo mocne silniki. A do tego jest nieduży, więc łatwo go zmieścić pomiędzy auta biorące udział w normalnym ruchu ulicznym. Podobno Kanjozoku próbowali różnych aut i wyszło im, że Honda najlepsza. Każdy szanujący się streetracer w Osace miał Civika. Nie zawsze legalnie zdobytego - mała Honda była jednym z najczęściej kradzionych aut w tamtym regionie. Po prostu masz Civika, pewnej nocy ktoś ci go kradnie, a parę dni później, taki sam Civic pędzi po Kanjo z prędkością daleką od dozwolonej. Plotki mówią, że w szczycie popularności wyścigów ulicznych w Osace, jak ktoś posiadał Civika, to automatycznie uznawano, że ma się ścigać. Jak się nie ścigał, to znaczy, że można mu to auto ukraść. Wręcz absurdalnie brzmi pewna informacja, na którą trafiłem: ponoć niektórzy wręcz prosili streetracerów o pozwolenie na posiadanie Hondy Civic do jazdy na co dzień - wtedy podobno taki wóz nie był kradziony. Nie chce mi się w to wierzyć. No ale to Japonia, a tam się rożne dziwne rzeczy dzieją.W każdym razie gdy już taki streetracer zdobył Civika (kupując lub kradnąc), przystępował do przeróbek. Silnikowo zazwyczaj decydowano się na jednostkę B16 lub B18 (1.6 lub 1.8 litra 150-190 KM zależnie od wariantu). Ale pozostawiano ją seryjną lub też modyfikowano w bardzo niewielkim zakresie. Na Kanjo bardziej od mocy potrzebna była zwinność.źródło: speedhunters.comDlatego skupiano się przede wszystkim na redukcji masy - wywalając wszystko ze środka i tnąc niepotrzebne wzmocnienia. Do tego często montowano skręcaną klatkę bezpieczeństwa. Plus ewentualnie modyfikacje zawieszenia i dobre opony. Podobno czasem nawet wyścigowe slicki - skoro i tak auto ściga się nielegalnie, do tego czasem jest i kradzione, to kwestia czy opony są dopuszczone do ruchu, uznawana była za pomijalną. No a takie opony może akurat pozwolą uciec przed policją. A jak się nie uda? Częstą praktyką było porzucenie auta. A żeby utrudnić panom w mundurach pracę, numer VIN był wycinany, a samochody nie miały tablic rejestracyjnych (albo miały fałszywe). Dlatego miedzy innymi przeróbki były ograniczane do minimum - jeśli auto wpadnie w ręce policji, to przynajmniej nie stracimy wiele pieniędzy. I będzie można kupić/ukraść nowe. Inną praktyką stosowaną dla zmylenia policji, było częste przemalowywanie aut. Zazwyczaj w barwy przypominające samochody z legalnych wyścigów. Oczywiście do malowania nikt się specjalnie nie przykładał. Raz, ze zaraz trzeba będzie znowu przemalowywać. A dwa, że ciągle istniało ryzyko rozbicia auta, albo skonfiskowania go przez policję.źródło: speedhunters.comJakby tego było mało, dla zwiększenia szans na zachowanie anonimowości, montuje się też siatki w okna, takie jak w samochodach wyścigowych. Tylko tu poza bezpieczeństwem, utrudniają one rozpoznanie kierowcy. Do tego wielu używa masek hokejowych, które stały się niemal symbolem Kanjo.źródło: speedhunters.comNo dobra, mamy auto bez tablic, z wyciętym VIN, kradzione, z nielegalnymi przeróbkami. Pojawia się więc pytanie, jak tym dojechać na Kanjo? No nie trzeba dojeżdżać! Wystarczy wynająć garaż w okolicy,  do którego dotrzemy np. komunikacją publiczną. A potem przesiadka do Hondy i jazda!  źródło: speedhunters.comA jak już pędzimy po krętej drodze, to przyjemniej robić to w grupie. Kierowcy szybko zaczęli się łączyć w grupy. Najbardziej znane to: Temple Racing, Topgun Racing, Club Wharp, Law Break, No Good Racing, Late Riser. Rywalizacja między nimi była ponoć bardzo zacięta. Czasami po wyścigach dochodziło nawet do bijatyk.źródło: speedhunters.comźródło: speedhunters.com źródło: http://thekanjozoku.comOrganizowano sobie wyścigi, a rywalizacja była ponoć bardzo zacięta. Z resztą nie zawsze chodziło o to kto będzie pierwszy w jakimś umówionym punkcie. Często tylko o samą jazdę z jak największymi prędkościami, po zakrętach, między ruchem ulicznym. I nie, nie unikano szczególnie policji. O ile kierowcy Mid Night ścigali się pomimo tego, że było to nielegalne, to Kanjozoku ścigają się PONIEWAŻ jest to nielegalne. Pojawia się radiowóz? No to zajeżdżamy mu drogę, blokujemy w kilka aut i jest zabawa. Głupie, niebezpieczne. Ale przyznajmy się, czy każdemu z nas nie pojawia się teraz nutka zazdrości? Ta myśl "ech, też bym tak chciał rzucić wyzwanie policji"? No ale większość z nas tą myśl szybko odrzuca. A Kanjozoku nie.Policja w końcu miała dość. Pod koniec lat 90-tych japońscy panowie w mundurach zabrali się za Kanjozoku na poważnie. Nie mieli wyboru - zabawa w nielegalne wyścigi wymknęła się totalnie spod kontroli i zaczęło dochodzić do wielu wypadków. Część Kanjozoku wini młodsze pokolenie. Inni winią siebie za to, że nie przekazali nowym członkom tej osobliwej społeczności odpowiednich wytycznych, by jednak starać się zachowywać bezpiecznie (jak na warunki wyścigów ulicznych), tak jak robili to kierowcy Mid Night.Wiele osób trafiło do więzienia. Inni stwierdzili, ze nie warto ryzykować i dali sobie spokój z wyścigami. Ci którzy nie chcieli porzucać nocnego ścigania musieli na jakiś czas też przestać i poczekać aż sprawa nieco przycichnie.  No i poczekali. Dziś Kanjozoku jest zdecydowanie mniej, niż dawniej, ale nadal zdarza im się pojawiać na słynnej trasie. Rywalizacja zespołów poszła na dalszy plan - teraz ponoć liczy się jedność. Choć zespoły nadal istnieją. Jeżdżą głownie ludzie pamiętający czasy świetności wyścigów na Kanjo. Dziś już mają po około 40 i więcej lat, ale nadal im się to nie nudzi. Jest też ponoć spokojniej - bardziej na zasadzie przyjacielskiej rywalizacji i wspólnego spędzania czasu, niż poważnego ścigania. Niektórzy mają nadzieję, że te czasy jeszcze powrócą, gdy młodsze pokolenie zainteresuje się znów ściganiem.Z jednej strony ściganie się w ruchu ulicznym jest bez sensu. Ale z drugiej... kto choć raz nie chciał spróbować?Ogólnie polecam przejrzenie materiałów dostępnych na stronie http://thekanjozoku.com - jest tam ciekawy reportaż z podróży do Japonii i spotkania z Kanjozoku.A tak poza tym: nie próbujcie tego w domu! Domy są za ciasne i nie ma się w nich gdzie rozpędzić. Ulica jest zdecydowanie lepszym miejscem na takie zabawy!**dla czytających to prawników i obrońców moralności: powyższa wypowiedź ma charakter żartu (beznadziejnego, ale jednak) i nie powinna być traktowana poważnie. Autobezsens absolutnie nie popiera wyścigów ulicznych - autor jeździ w prawdzie Hondą Civic, ale przepisowo.

Motofilm

Aston Martin Vantage GT8 [oficjalnie]

Zgodnie z zapowiedzią Aston Martin Vantage GT8 ujrzał światło dzienne. Młodszego brata Vantage GT12 również okraszono włóknem węglowym i agresywnym bodykitem. Pod maską zamontowano 4,7-litrowy silnik V8 generujący 446 KM. GT8 waży o 100 kg mniej od standardowego Vantage. Wyprodukowanych zostanie zaledwie 150 egzemplarzy, za każdy z nich trzeba będzie zapłacić minimum €207,500. [See image gallery at motofilm.pl]

Aston Martin Vantage GT8 (2016) - lekkość i moc z toru na drogi

Autokult

Aston Martin Vantage GT8 (2016) - lekkość i moc z toru na drogi

Motofilm

Tesla Model S i 70-letnia babcia za kierownicą [wideo]

Najnowsze technologie potrafią być przerażające. Najlepszym tego przykładem jest powyższy film. Jeden z właścicieli Tesli Model S postanowił wziąć swoją babcię na przejażdżkę w trybie autonomicznym. Staruszka oczywiście usiadła na fotelu kierowcy. Zobaczcie sami jak zareagowała na samodzielnie prowadzące się auto.

Motofilm

Volkswagen zrezygnuje z produkcji The Beetle’a?

Plotki głoszą, że do 2018 roku Volkswagen wycofa ze swojej oferty model The Beetle. Producent potrzebuje teraz większego zysku, w związku z aferą Dieselgate, więc stara się szukać przeróżnych rozwiązań. Jednym z nich ma być rezygnacja z produkcji The Beetle’a. Jest to model, który sprzedaje się co raz gorzej. Dużo większym zainteresowaniem cieszą się oczywiście SUVy i Crossovery. Możliwe więc, że po 21 latach od wskrzeszenia legendarnego „Garbusa” znowu zniknie on z oferty VW. Przynajmniej na jakiś czas.

Motofilm

Audi RS7 Performance 0-300 km/h [wideo]

Znany francuski vlogger Alexsmolik opublikował onboard z przyspieszenia nowego Audi RS7 Performance. Powyżej możecie zobaczyć ile czasu ta niemiecka limuzyna potrzebuje aby rozpędzić się do 300 km/h. Jest to wersja Performance, zatem jej 4-litrowe V8 zamiast 560 generuje aż 605 KM.

Brabus prezentuje swoją kolekcję odrestaurowanych samochodów Mercedesa

Autokult

Brabus prezentuje swoją kolekcję odrestaurowanych samochodów Mercedesa

WardsAuto ponownie wybrało najładniejsze wnętrza samochodowe (2016)

Autokult

WardsAuto ponownie wybrało najładniejsze wnętrza samochodowe (2016)

Ośmiu redaktorów WardsAuto podjęło się wybrania najlepszych wnętrz oferowanych w nowych samochodach. W tegorocznej edycji plebiscytu, zakwalifikowało się do niej 47 aut. Każde z nich musiało być oferowane na rynku amerykańskim. Istotne było też, by wnętrza te były nowe lub mocno odświeżone od ostatniej edycji plebiscytu. Oceniana była nie tylko estetyka, ale także spasowanie, użyte materiały, ergonomia i przyjazność użytkowania. Oto alfabetycznie przedstawiona dziesiątka najlepszych wnętrz samochodowych na amerykańskim rynku według Wards Auto.Czytaj więcej w Autokult.pl

Citroen C4 Cactus 1.2 PureTech 110KM – test [wideo]

Autokult

Citroen C4 Cactus 1.2 PureTech 110KM – test [wideo]

Fiat Mobi (2016) - brazylijska premiera

Autokult

Fiat Mobi (2016) - brazylijska premiera

Jak usunąć skutecznie naklejkę rejestracyjną z przedniej szyby?

Autokult

Jak usunąć skutecznie naklejkę rejestracyjną z przedniej szyby?

Motofilm

Na sprzedaż… dwa nieużywane Mercedesy Klasy S W140

Niektóre samochody, pomimo faktu, że zostały wyprodukowane kilka dekad temu, wcale nie muszą być zrujnowane… Ba, okazuje się nawet, że można kupić ponad 20-letnie auto w stanie takim samym, jaki reprezentują modele z salonu. Dokładnie taka oferta dwóch Mercedesów Klasy S pojawiła się w serwisie eBay. Ogłoszenie dotyczy „eski” 600SEL z 1992 roku z przebiegiem tylko 1499 mil (2412 km) oraz 400SE z 1994 roku z przebiegiem zaledwie 275 mil (443 km). Sprzedający oświadcza, że oba modele były utrzymywane w klimatyzowanym garażu i są w pełni funkcjonalne. Dokładnie takie, jak po wyjeździe z fabryki. Cena? Łączny koszt obu egzemplarzy wynosi 263.000 euro. [See image gallery at motofilm.pl]