James Bond za kierownicą będzie miał godnego rywala

MOTODAY

James Bond za kierownicą będzie miał godnego rywala

MOTODAY

Wielka akcja serwisowa u Nissana

Nieszczelności w okolicach czujnika paliwa mogą doprowadzić nawet do pożaru auta. Oto modele narażone na wadę.Nissan wzywa właścicieli kilku modeli do odwiedzenia serwisów. Producent odkrył, że w niektórych egzemplarzach czujnik paliwa mógł zostać za słabo dokręcony. Jeśli tak się stało, różnego rodzaju wibracje w aucie oraz rozgrzane części pojazdu, mogą spowodować rozszczelnienie tego miejsca. W najgorszym przypadku może dojść nawet do wycieku paliwa i w konsekwencji pożaru.Akcją serwisową zostały objęte modele takie jak: Nissan Juke, X-Trail, Patrol, Tilda, Pulsar i Serena oraz bratniego koncernu Infiniti, a dokładnie modele: M56s, QX56s, Q70s i QX80s. Jak podaje Nissan, problemem dotknięte jest aż 470 tysięcy aut, które zostały wyprodukowane w latach 2012-2014. Są to więc bardzo świeże konstrukcje. Dla pocieszenia warto dodać, że najwięcej wadliwych egzemplarzy znajduje się w Japonii, bo aż 233 tysiące, a zaledwie 22 tysiące pochodzi z Europy.Post Wielka akcja serwisowa u Nissana pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Ci producenci wstrzymali sprzedaż samochodów w Rosji

Straty spowodowane ogromnym spadkiem wartości rubla spowodowały zamknięcie m.in. salonów Opla, Jaguara i Audi. Koncerny zajmujące się sprzedażą aut spod marek Cadillac, Opel, Chevrolet Audi, Jaguar i Land Rover tymczasowo wstrzymały sprzedaż samochodów w Rosji, co ma związek z utratą wartości rubla.Producenci starają się bowiem złagodzić skutki ponad 40-procentowego spadku wartości rubla, jaki jest notowany od czerwca tego roku. Ostatni raz Rosja przeżyła podobny do obecnego kryzys w 1998 roku. Przerwa w sprzedaży jest uzasadniona koniecznością zaktualizowania cen.W ciągu ostatnich kilku tygodni Rosjanie wykupywali z salonów drogie auta, traktując je, jako lokatę kapitału, jednakże z powodu załamania się rubla producenci nie zarabiali na tych transakcjach. W związku z tym część z nich postanowiła zawiesić sprzedaż. Koncern GM zajmujący się sprzedażą aut takich marek jak Cadillac, Opel oraz Chevrolet ogłosił tę decyzję 16 grudnia informując jednocześnie, że wszystkie auta zamówione do tego czasu zostaną sprzedane klientom w ustalonej wcześniej cenie. Tego samego dnia sprzedaż wstrzymało także Audi, a 3 dni później do grupy dołączył koncern Jaguar Land Rover. W dniach od 22 grudnia do 12 stycznia, w związku z planowaną przerwą świąteczną, Audi wstrzyma również produkcję w fabryce w Kałudze.Szacuje się, że wraz z utratą wartości rubla firmy motoryzacyjne stracą w czwartym kwartale tego roku od 100 do 150 milionów euro. Jako przykład firma analityczna Ellinghorst podaje tu BMW twierdząc jednocześnie, że straty takich koncernów, jak Daimler, Volkswagen, Renault czy Hyundai Motor Co. mogą być o wiele większe.Koncern Volkswagen na razie nie wstrzymał sprzedaży, ale jak poinformowali jego przedstawiciele, z niepokojem obserwują sytuację.Źródło: Automotive News Europe, Motoday, MototargetPost Ci producenci wstrzymali sprzedaż samochodów w Rosji pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Acura NSX powraca. Debiut już niebawem

Czy supersportowy NSX dorówna dzisiejszej konkurencji?Produkcyjna wersja Acura NSX (Acura jest częścią Hondy, pod taką nazwą japoński producent sprzedaje swoje auta między innymi w USA), następcy legendarnego NSX-a, zadebiutuje 12 stycznia 2015 roku podczas Północnoamerykańskiego Salonu Samochodowego NAIAS. Do sprzedaży auto trafi w przyszłym roku. Niestety dokładnej daty jeszcze nie znamy, ale pewnie więcej szczegółów producent poda właśnie w styczniu podczas debiutu.- Model NSX nowej generacji zaoferuje „nowe wrażenia z jazdy w sportowym stylu”, pozostając wiernym swojemu dziedzictwu oraz koncepcji supersamochodu, która przyświecała stworzeniu oryginalnego NSX-a – podkreśla Mike Accavitti, starszy wiceprezes i dyrektor zarządzający marki Acura.Koncepcyjna Acura NSX zadebiutowała podczas targów NAIAS 2012. Takanobu Ito, prezes i dyrektor zarządzający Honda Motor oświadczył wówczas, że model ten wejdzie do sprzedaży w ciągu trzech lat i zostanie opracowany przez firmę Honda R&D Americas. Ponadto produkowany będzie w fabryce w Ohio. Zdjęcie modelu koncepcyjnego sprzed kilku lat możecie zobaczyć powyżej. Natomiast poniżej znajduje się kilka najnowszych zdjęć wraz z filmikiem, który odkrywa nieco tajemnicy dotyczącej nowego modelu NSX. Na pierwszy rzut oka oba projekty nie różnią się od siebie.Co pod maską? W aucie prawdopodobnie znajdzie się podwójnie doładowany silnik V6, który z kolei będzie wspomagany trzema silnikami elektrycznymi. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel161").carouFredSel({next:"#postCarousel161_next",prev:"#postCarousel161_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Zwiastun prezentujący nową Acurę NSX:Post Acura NSX powraca. Debiut już niebawem pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Hennessey VelociRaptor 600. To coś nowego

Tak szybkiego pickupa jeszcze nie było. W opcji są m.in. 33-calowe terenowe koła.Marka Hennessey znana głównie z auta służącego do bicia rekordu prędkości wzięła na warsztat jednego z najpopularniejszych  amerykańskich pickapów. Ford F150 w swojej najmocniejszej odmianie nie jest powolny, ale po podrasowaniu to naprawdę szybki samochód. Wprawdzie korzysta on z silnika montowanego w Fordzie, ale tutaj podrasowano go z 385 do aż 600 KM.Auto w dużej części jest zbudowane z aluminium, co zmniejsza jego masę. Zakres zewnętrznych modyfikacji zależy od wymagań klienta. Zamówić można m.in. stalowe zderzaki, 33-calowe terenowe koła czy wyciągarkę.Hennessey VelociRaptor 600 to raczej niszowy produkt. Firma nie spodziewa się lawiny zamówień. Powstanie prawdopodobnie około 500 sztuk tego modelu. Firma przewiduje, że cena wyniesie mniej więcej 75 tysięcy dolarów, czyli w przeliczeniu ponad 250 tysięcy złotych.Post Hennessey VelociRaptor 600. To coś nowego pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Chrysler przejdzie radykalne zmiany

Te działania wpłyną również na cały koncern Fiat, do którego należy marka.Chrysler nie jest już Chryslerem. Firma Fiat Chrysler Automobiles poinformowała, że zmieniła nazwę swojego północnoamerykańskiego oddziału z Chrysler Group na FCA US LLC. Koncern ogłosił również, że zmienia nazwę włoskiej firmy Fiat Group Automobiles SpA na FCA Italy SpA.W oficjalnym oświadczeniu producent aut stwierdza, że zmiana nazwy nie dotyczy siedziby głównej firmy w Auburn Hills w Michigan, jej akcji, kadry kierowniczej, członków zarządu i marek. Jednocześnie przedstawiciele FCA US LLC dodają, że są dumni ze wspólnego dziedzictwa firm i będą nadal postępować według zasad ustanowionych przez Waltera P. Chryslera w 1925 roku, opierając się jednocześnie na bogatej historii Fiata tworzonej od 1899 roku.Należy zaznaczyć, że zmiana nazwy nie wpłynie na nazwy marek koncernu oferowanych w USA (Chrysler, Dodge, Jeep, Ram, Fiat i Alfa Romeo).- Zmiana nazwy, reprezentująca ostatnią fazę przejęcia tożsamości korporacyjnej FCA, ma uwidocznić fakt, iż wszystkie firmy należące do grupy są częścią jednej organizacji – czytamy w oświadczeniu. – Nowa nazwa podkreśla również zakończoną sukcesem integrację prawdziwie globalnej organizacji, co było zasługą wszystkich pracowników FCA – dodano.W przeciągu kilku następnych miesięcy wszystkie odziały grupy z EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) oraz innych regionów przejdą podobny proces zmiany nazwy.Zobacz film reklamujący nowy model ChrysleraŹródło: Automotive News, MototargetPost Chrysler przejdzie radykalne zmiany pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Volkswagen Golf na wodór. Jest szansa na seryjną produkcję

Niestety w przypadku aut napędzanych na wodór, jest kilka istotnych problemów, które wstrzymują ich dostępność dla masowych klientów.Volkswagen nie opracowuje tylko nowych jednostek benzynowych, diesla, czy hybrydowych. Podobnie jak jego japońscy rywale, stara się także zaistnieć w alternatywnych źródłach napędu dla samochodów. Jednym z nich jest wodór, zwany też przez specjalistów paliwem przyszłości.Dlatego w niemieckich fabrykach powstaje projekt o nazwie Golf Variant HyMotion. To samochód napędzany ogniwem paliwowym, w którym wodór i tlen łączą się w czystą wodę, podczas ich spalania wytwarza się energią, a ta z kolei napędza auto. Tak w skrócie działa cały mechanizm.Napędzany na przednią oś Golf Variant HyMotion przyspiesza do 100 km/h w 10 sekund. Wodór zmagazynowany jest bezpiecznie w czterech zbiornikach z włókna węglowego, umieszczonych pod podłogą. Pozwalają one na przejechanie 500 kilometrów. Tankowanie do pełna tego studyjnego auta trwa tylko trzy minuty. Golf HyMotion został zaprezentowany po raz pierwszy w listopadzie podczas Los Angeles Autoshow. Całość została skonstruowana na płycie podłogowej MQB, stosowanej w innych autach Grupy Volkswagena. To oczywiście dobra wiadomość, ponieważ dzięki temu jest szansa, że auto trafi do seryjnej produkcji. Taki zresztą plan ma niemiecki koncern.Volkswagen podkreśla, że obecnie jednak koszt wyprodukowania tego auta, aby przy okazji jego cena była atrakcyjna dla kupujących, jest zbyt wysoki. To pierwszy problem z którym spotyka się producent i jednocześnie przeszkoda do wprowadzenia go do produkcji seryjnej. Po drugie brakuje niestety cały czas na świecie rozwiniętej infrastruktury, zarówno jeśli chodzi o stacje tankowania, ale także takie, które produkują wodór. Producent zaznacza, że wodór jako energia napędowa ma sens tylko wtedy, gdy energia pierwotna potrzebna do jego uzyskania będzie pochodziła ze źródeł odnawialnych.Jak długo będzie zatem czekać aż tego typu auto wejdzie do produkcji seryjnej? Trudno to przewidzieć, ale biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze kilka lat temu samochody elektryczne czy hybrydowe były traktowane jako ciekawostka, a dzisiaj są czymś normalnym na drogach, to pewnie i te napędzane na wodór, pojawią się na drogach szybciej niż sądzimy.Post Volkswagen Golf na wodór. Jest szansa na seryjną produkcję pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Silnik 1,5 litra i trzy cylindry wchodzi do gamy BMW serii 2

Nowa jednostka w tym modelu otrzyma oznaczenie 218i.W marcu przyszłego roku gama BMW serii 2 Coupe zostanie poszerzona o nową odmianę silnikową. W ofercie znajdzie się model BMW 218i Coupe, wyposażony w 3-cylindrowy silnik z technologią BMW TwinPower Turbo. Producent podaje, że auto będzie spalać od 5,1 litra do 5,6 litra na 100 km w zależności od zamontowanego ogumienia.Nowa wersja silnikowa 218i to samochód z ustawioną wzdłużnie jednostką napędową R3 o pojemności 1,5 l, mocy 136 KM i momencie obrotowym 220 Nm dostępnym przy 1250 obr./min. Silnik wyposażony jest w technologię BMW TwinPower Turbo, system w pełni zmiennych faz rozrządowych Double VANOS i zmienny wznios zaworowy VALVETRONIC. Model BMW 218i rozpędza się do 100 km/h w czasie 8,8 s (z automatyczną skrzynią biegów: 8,9 s), a maksymalnie pojedzie 212 km/h.Od roku 2015  napęd na cztery koła xDrive dostępny będzie w kolejnej odmianie silnikowej – 220d Coupe. Dotychczas montowano go tylko w wersji 235i.Źródło: BMW, Mototarget. MotodayPost Silnik 1,5 litra i trzy cylindry wchodzi do gamy BMW serii 2 pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Europejski Samochód Roku 2015. Znamy finalistów

Kto dostanie prestiżową nagrodę Car of the Year 2015? Poznajcie siedem modeli, które rywalizują o ten tytuł.Co roku organizowana jest impreza o nazwie Car of the Year. 58 dziennikarzy z całego świata wybiera najlepsze auto. Wielkimi krokami zbliża się finał europejskiej edycji. Już 2 marca podczas salonu samochodowego w Genewie poznamy zwycięzcę. Dziennikarze mają trudny orzech do zgryzienia. Spośród 33 aut, wybrali finałową siódemkę. Oto ona:- BMW Serii 2 Active Tourer - Citroen C4 Cactus - Ford Mondeo - Mercedes-Benz Klasa C - Nissan Qashqai - Renault Twingo - Volkswagen PassatKtóre auto z wymienionych wyżej powinno Waszym zdaniem dostać zaszczytny tytuł Europejskiego Samochodu Roku 2015?Post Europejski Samochód Roku 2015. Znamy finalistów pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Aston Maritn Vanquish na 60-te urodziny

Brytyjska marka w ten sposób chce uczcić jubileusz działu Works.Aston Martin świętuje sześćdziesiątą rocznicę istnienia działu Aston Martin Works. Z tej okazji zaprezentowano model Aston Martin Works 60th Anniversary Limited Edition Vanquish. Powstanie zaledwie sześć egzemplarzy tego zmodyfikowanego modelu Aston Maritn Vanquish, z których każdy będzie nawiązywał do jednej z sześciu dekad w historii firmy.Pierwsze auto z tej serii wyróżnia się białym lakierem nadwozia, żółtymi elementami dekoracyjnymi oraz specjalnymi obręczami aluminiowymi pokrytymi lakierem Anniversary Yellow. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel179").carouFredSel({next:"#postCarousel179_next",prev:"#postCarousel179_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Ten sam motyw przewodni dominuje wewnątrz, gdzie znalazło się wiele żółtych akcentów wykończeniowych, uzupełnionych wysokogatunkową skórą, wstawkami z włókna węglowego oraz oznaczeniami edycji specjalnej. Co ciekawe, konsolę środkową ozdabianą metalowe pokrętła wykonane z tłoków wykorzystywanych w starych silnikach modeli Astona Martina. Aston Martin Works 60th Anniversary Limited Edition Vanquish jest napędzany 6-litrowym silnikiem V12 o mocy 568 KM i maksymalnym momencie obrotowym 630 Nm. Auto sprzężone z ośmiobiegową przekładnią automatyczną przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,6 sekundy i rozpędza się maksymalnie do 321 km/h.Źrodło: Aston Martin, Mototarget, MotodayPost Aston Maritn Vanquish na 60-te urodziny pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Audi Q7 w nowej wersji to spore zaskoczenie!

Flagowy SUV od niemieckiego producenta przeszedł mocną kurację odchudzającą. Ale nie tylko to zmieniło się na plus.Porównując poprzednią generację Audi Q7 z tym, co właśnie zaprezentowało Audi podczas targów motoryzacyjnych w Detroit, widać mnóstwo różnic. Po pierwsze wygląd auta zmienił się dość drastycznie. Teraz całość ma bardziej agresywne kształty, co nadaje mu sportowego charakteru. Najważniejsze jest jednak, że ciężar został zmniejszony o 325 kilogramów! To świetna wiadomość, ponieważ pierwsze Q7 było mocno ociężałym SUV-em. Auto ma teraz niżej położony środek ciężkości i dodatkowo, jak obiecuje niemiecki producent, ma być bardziej zwrotne od poprzednika. Masa własna nowego Audi Q7 to zaledwie 1995 kg (w wersji 3.0 TDI), wszystko dzięki zastosowaniu wielomateriałowej konstrukcji nadwozia, między innymi licznych elementów z aluminium. Ponadto całość została postawiona na nowej płycie podłogowej i tylko ta zmiana pozwoliła pozbyć się ponad 100 zbędnych kilogramów. Co interesujące, mimo tego że wymiary zewnętrzne nowego Audi Q7 zmniejszyły się, to wnętrze oferuje więcej miejsca dla pasażerów i bagażu.Zobacz galerię zdjęć nowego Audi Q7: prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel22").carouFredSel({next:"#postCarousel22_next",prev:"#postCarousel22_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Zmiana wyglądu to jednak nie wszystko. Inżynierom z Ingolstadt udało się w nowym Q7 znacznie zmniejszyć zużycie paliwa: aż o 28 procent w silniku TFSI i o 23 procent w jednostce TDI. Do wyboru mają być z kolei następujące jednostki: silnik 3.0 TDI o mocy 272 KM i motor 3.0 TFSI o mocy 333 KM, rozpędzają nowe Audi Q7 od 0 do 100 km/h w 6,1 sekundy (TFSI) lub w 6,3 sekundy (TDI). Wysokoprężna jednostka V6 ma spalać średnio 5,7 l oleju napędowego na 100 km. Ciekawe jak to będzie wyglądać w praktyce?Nowe Audi Q7 to także świetny wybór dla osób ceniących sobie dostęp do nowych technologii. Nowością jest możliwość zintegrowania smartfona z Google Android Auto i z Apple CarPlay. Jak przekonuje Audi, Q7 to jeden z pierwszych na świecie samochodów, w którym dostępne są te funkcje. Ponadto w standardzie znajduje się tempomat z automatyczną regulacją odległości między poruszającymi się pojazdami adaptive cruise control z asystentem jazdy w korkach.Audi zaplanowało także wersję Q7 etron quattro, które będzie pierwszą w ofercie tego niemieckiego producenta hybrydą typu plug-in z silnikiem wysokoprężnym. Dysponujące łączną mocą 373 KM i momentem obrotowym rzędu 700 Nm, będzie zarazem pierwszą w segmencie SUV-ów premium dieslowską hybrydą typu plug-in z napędem na cztery koła quattro. Spalanie wyniesie zaledwie 1,7 litra oleju napędowego na 100 km, a jedno pełne ładowanie akumulatora wystarczy by pokonać odcinek 56 km.Post Audi Q7 w nowej wersji to spore zaskoczenie! pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Mazda 6 I (2002-2007). Sprawdzamy jej największe wady i zalety

MOTODAY

Mazda 6 I (2002-2007). Sprawdzamy jej największe wady i zalety

MOTODAY

Nowe Mini John Cooper Works. Nie taki mały jak myślisz

Sportowa wersja JCW waży 1205 kg. Mimo tego rozpędza się do setki w niewiele ponad 6 sekund.Na salonie samochodowym w Detroit marka Mini zaprezentowała sportową odmianę swojego sztandarowego hatchbacka. Według najnowszych informacji Mini John Cooper Works (Mini JCW) jest już gotowe do sprzedaży.Auto powstało na bazie trzeciej generacji nowego Mini. Produkcję poprzedniej generacji tego modelu zakończono w ubiegłym roku. Pod względem zarówno gabarytów oraz oraz silnika, Mini przestało już być tak małe, jak wskazywałaby na to nazwa. Całość waży 1205 kg. Po maskę trafił dwulitrowy 4-cylindrowy silnik benzynowy o mocy 230 KM dostępnych przy 5200-6000 obr./min i dysponujący momentem obrotowym 320 Nm osiąganych w zakresie 1250-4800 obr./min. Dzięki temu Mini John Cooper Works może rozpędzić się do pierwszej setki w 6,3 sekundy.Zamontowano również nowy elektronicznie sterowany dyferencjał oraz układ hamulcowy firmy Brembo. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel101").carouFredSel({next:"#postCarousel101_next",prev:"#postCarousel101_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Według danych producenta auto w zestawieniu z manualną skrzynią biegów ma spalać 6,7 l/100 km. Z tzw. automatem wynik ma być lepszy o litr. Nie ma jednak co liczyć, że przy dynamicznej jeździe poziom spalania będzie właśnie taki.Zmiany mechaniczne to tylko część elementów, jakie otrzymała nowa wersja  Mini JCW. Projektanci zadbali również, aby auto nabrało powagi z zewnątrz. Wyposażono je w nowe 17-calowe felgi (opcjonalnie 18-calowe), przedni zderzak z większymi wlotami powietrza, poszerzone nadkola oraz tylny spojler.We wnętrzu Mini John Cooper Works pojawiły się sportowe fotele wykończone czarną alcantarą z czerwonymi wstawkami. Post Nowe Mini John Cooper Works. Nie taki mały jak myślisz pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Oto Citroen C4 w odświeżonej wersji

Zobacz, co nowego oferuje francuski kompakt po modernizacji.Odświeżony Citroen C4 otrzymał nowe reflektory z diodami LED oraz nowe tylne światła. Ponadto, nadwozie ozdabiają teraz chromowane listwy z przodu, z tyłu oraz przy szybach, jak również nowe, 17-calowe obręcze aluminiowe. Do wyboru jest teraz dziewięć kolorów nadwozia.W środku Citroen C4 proponuje odświeżoną deskę rozdzielczą, w którą został wbudowano 7-calowy ekran dotykowy. Producent oferuje również dwa nowe obicia siedzeń: w wersjach Rayados Mistral oraz Libéria Gris.Zobacz, nasz raport na temat używanego Citroena C4 pierwszej generacjiNa pokładzie nowego modelu znalazły się również technologie ułatwiające kierowanie. Wśród nich na uwagę zasługuje funkcja zdalnego dostępu i uruchamiania samochodu (ADML), która umożliwia otwarcie samochodu i uruchomienie silnika bez wyjmowania kluczyka z kieszeni, alarm niezamierzonego przekroczenia linii (AFIL), zapobiegający ryzyku związanemu z zaśnięciem za kierownicą oraz system kontroli martwego pola (SAM), który informuje kierowcę o innym pojeździe znajdującym się w martwym polu za pomocą pomarańczowej diody umieszczonej w narożniku lusterka wstecznego.Nowa gama Citroena C4 oferuje też nowe silniki spełniające normę Euro 6. Dostępne są dwie jednostki benzynowe PureTech oraz dwa silniki wysokoprężne BlueHDi. Silnik PureTech 110 BVM rozwija moc 110 KM, natomiast PureTech 130 S&S EAT6 osiąga maksymalnie 130 KM. Z kolei silniki BlueHDi są oferowane w wersji o mocy 100 i 120 KM. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel53").carouFredSel({next:"#postCarousel53_next",prev:"#postCarousel53_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Źródło: Citroen, Motoday, MototargetPost Oto Citroen C4 w odświeżonej wersji pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

To już pewne. Ford Focus RS powraca!

Fani szybkiej jazdy będą mieli teraz w czym wybierać. Ford chce wprowadzić na rynek nie tylko szybkiego hatchbacka.Amerykański producent ogłosił właśnie, że trwają intensywne prace nad nowym modelem Forda Focusa RS. To jeden z najlepiej sprzedających się modeli aut sportowych, jeśli chodzi o samochody kompaktowe. Kiedy nowy Focus RS stanie w szranki z Golfem GTI? Tego niestety jeszcze nie wiemy, ale Ford podzielił się przy okazji kilkoma nie mniej interesującymi wiadomościami.Do roku 2020 Ford wprowadzi na światowe rynki ponad 12 nowych modeli o wysokich osiągach w ramach planu zakładającego opracowanie większej liczby samochodów sportowych, podzespołów i akcesoriów. Nowe produkty będą w krótszym czasie dostarczane klientom przez nowy, globalny zespół Ford Performance. Wprowadzenie nowych modeli sportowych aut jest czysto biznesowa. Ford podkreśla, że globalne zainteresowanie tego rodzaju autami, jest coraz większe. Dla przykładu od roku 2009 nastąpił wzrost zainteresowania w Europie wśród kupujących aż o 14 procent, a w USA o ponad 70 procent!Aby lepiej realizować swoją wizję, Ford stworzył specjalny zespół o nazwie Ford Performance. To połączenie światowych zespołów Team RS, Ford SVT oraz Ford Racing, będzie pełniło funkcję laboratorium innowacji oraz oddziału testowego, w którym będą powstawać unikatowe samochody sportowe, jak również podzespoły i akcesoria. Jednym z ich dzieł ma być właśnie wspomniany nowy Ford Focus RS.Ponadto specjaliści z Ford Performance będą opracowywać nowe samochody na torach testowych na całym świecie, jak również w globalnych centrach technologicznych Forda oraz w nowym centrum technologicznym w Charlotte w Karolinie Północnej. Na czele zespołu stanie Dave Pericak, który objął funkcję dyrektora Global Ford Performance. Wcześniej pracował on między innymi nad konstrukcją Mustangów.Post To już pewne. Ford Focus RS powraca! pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Nowe budżetowe modele od Renault

Auto za 15 tysięcy złotych? Według francuskiej marki to możliwe.Renault zamierza wypuścić na rynek paletę modeli, które będą jeszcze tańsze od samochodów należącej do koncernu marki Dacia. Plany dotyczą zarówno kompaktowego sedana i hatchbacka, jak i crossovera z możliwością przewiezienia aż 7 osób.Jako orientacyjną kwotę, jaką trzeba będzie za nie zapłacić, ustalono 3500 euro, a więc około 15 tysięcy złotych. Jeżeli francuskiemu producentowi uda się zaoferować auto w takiej cenie, to zainteresowanie rynku może być duże. Miejscem produkcji będzie marokański Tangier.Więcej informacji w tej sprawie poznamy na początku przyszłego roku. Na razie wiadomo, że pierwsze auto powstanie na nowej płycie podłogowej koncernu o nazwie CAMM.(na zdjęciu Renault Symbol)Post Nowe budżetowe modele od Renault pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Hyundai i20 Coupe – to będzie udany atak na segment B?

Koreańczycy rozszerzają gamę modelową. Ich nowe auto może sporo namieszać.Hyundai już kilka miesięcy temu przedstawił nową wersję modelu i20. Była to jednak pięciodrzwiowa odmiana, którą możecie zobaczyć na zdjęciach w poprzednim naszym newsie. Teraz mamy okazję przyjrzeć się trzydrzwiowej, którą producent szumnie nazwał Coupe.Od razu widać kilka istotnych zmian w porównaniu do wersji pięciodrzwiowej. Przede wszystkim Coupe ma mocniej ścięty tył, a słupek C wyraźnie przesunął w stronę środkowego słupka. Nadało to nieco bardziej dynamicznego wyglądu całej konstrukcji. Ponadto nietrudno dostrzec większe tylne nadkola oraz lekko przemodelowany tylny zderzak – zwłaszcza jeśli przyjrzymy się odblaskom na dole. Producent zapewnia jednak, że mimo bardziej sportowej sylwetki, auto nie straci na walorach praktycznych. Tym sposobem w bagażniku znajdzie się 336 litrów pojemności.W modelu Hyundai i20 Coupe inny jest także przedni grill, zdaje się że nieco większy od wersji pięciodrzwiowej.Auto ma zadebiutować w pierwszej połowie przyszłego roku na rynku. Wtedy też do oferty trafi wraz z czterema wersjami silnikowymi. Będą to dwa benzynowe motory bez turbodoładowania o pojemności 1,2-litra i mocy 84 KM oraz 1,4-litra – 100 KM. Dla bardziej oszczędnych będą też diesle: 1,1-litra, który wygeneruje 75 KM oraz 1,4 z mocą 90 KM. Producent zapowiada też wersję z silnikiem 1,0, ale niestety na tę chwilę nie wiadomo, kiedy pojawi się w sprzedaży.Hyundai i20 Coupe – galeria zdjęć: prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel68").carouFredSel({next:"#postCarousel68_next",prev:"#postCarousel68_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Post Hyundai i20 Coupe – to będzie udany atak na segment B? pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Koniec popularnego modelu Suzuki Grand Vitara

Japończycy rezygnują ze znanego auta. Ale to nie jedyny model, który wyleci z oferty tego producenta.Suzuki potwierdził właśnie, że nie będzie już następcy Grand Vitary. Producent podkreśla, że konstrukcja tego auta jest już mocno przestarzała. Nie opłaca się więc jej modernizować, lepiej stworzyć nowy model, który będzie bardziej dostosowany do współczesnych wymagań klientów. Tym samym Suzuki chce się bardziej skupić na produkcji mniejszych aut i zarazem nie tak mocno terenowych jak Grand Vitara, czyli SUV-ach, czy crossoverach. Jednym z przykładów jest nowa Vitara. To mniejszy brat Grand Vitary, konkurujący z takimi modelami jak Nissan Juke czy Opel Mokka.Z oferty znika także model Suzuki Kizashi. Ten jednak nie był dostępny w Polsce. Jego sprzedaż okazała się zbyt niska, więc podobnie jak Grand Vitara, nie doczeka się następcy.Post Koniec popularnego modelu Suzuki Grand Vitara pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Mercedes GLE Coupe już oficjalnie

Oto jak prezentuje się kolejne dzieło inżynierów ze Stuttgartu.Mercedes w końcu ujawnił szczegóły dotyczące modelu GLE Coupe. Auto wyraźnie nawiązuje do swojego największego konkurenta, czyli BMW X6. Jest bardzo masywne z zewnątrz, ma sporej wielkości nadkola i ścięty tył. Mamy więc tutaj do czynienia z połączeniem coupe z crossoverem. Nie zabrakło też charakterystycznego dla nowych modeli Mercedesa grilla.- Zależało nam na tym, aby połączyć najlepsze cechy z dwóch różnych światów, czyli SUV-a z coupe. Widać to po wyglądzie auta i jego proporcjach – zapewnia Axel Heix z Mercedesa.Mercedes GLE Coupe – silnikiPod maską jest równie interesująco jak na zewnątrz. Do wyboru ma być na przykład wersja Mercedes GLE Coupe 350 D 4Matic, który generuje 258 KM oraz 620 Nm. To zdaje się najoszczędniejsza wersja. Ponadto w ofercie znajdzie się motor benzynowy V6, który wygeneruje aż 333 KM i 480 Nm. Całość ma współpracować z dziewięciostopniowym automatem.Mercedesa GLE Coupe będzie można na przykład postawić na 20-calowych felgach, a także na większych o rozmiarze 21, czy nawet 22 cale. Na wyposażeniu znajdzie się także specjalne zawieszenie Airmatic ADS, które dostosuje wysokość auta do warunków panujących na drodze oraz mnóstwo różnych innych dodatków technologicznych.Mercedes GLE Coupe – galeria zdjęć: prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel42").carouFredSel({next:"#postCarousel42_next",prev:"#postCarousel42_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Planowana jest także wersja AMG z silnikiem V6 biturbo. Ten ma generować aż 367 KM i 520 Nm. Opakowany zostanie także w pakiet stylistyczny i specjalny tryb działania skrzyni biegów Sport+.Biorąc pod uwagę to, że model Mercedes GLE Coupe to mniej więcej gabaryty Klasy M, więc ceny powinny się zaczynać mniej więcej od 250 tysięcy złotych. Jednak więcej na ten temat dowiemy się dopiero podczas styczniowych targów w Detroit. Tam Mercedes ma podać szczegółowy cennik. Auto trafić ma do klientów już w przyszłym roku.Post Mercedes GLE Coupe już oficjalnie pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Znamy najpopularniejszy kolor samochodu na świecie

MOTODAY

Znamy najpopularniejszy kolor samochodu na świecie

MOTODAY

Nowe dodatki M-Performance dla BMW X6

Zobacz, jak wygląda nowy niemiecki SUV z dodatkami pakietu M.Wśród propozycji indywidualizujących wygląd BMW X6 znajdziemy przedni i tylny fartuch, przedni splitter, tylny dyfuzor, tylne skrzydło, nakładki na obudowy lusterek i indywidualne ramki do nerek, czyli przednich wlotów powietrza. Dodano również nowy wzór 21-calowych dwubarwnych felg, trapezoidalne oraz znacznie większe od seryjnych nakładki na rury wydechowe.We wnętrzu mogą zostać zamontowane podświetlane progi z napisem BMW M Performance, specjalne karbonowe elementy wykończenia czy sportowa kierownicę M obszyta Alcantarą.Specjalnością BMW M Performance są akcesoria służące poprawie osiągów samochodu. W najnowszej kolekcji są dwa zestawy Power Kit, dla modelu BMW X6 xDrive 30d oraz dla BMW X6 xDrive 35i. Pierwszy podnosi moc z 258 do 277 KM, a moment obrotowy z 560 do 585 Nm, przy czym w skład zestawu wchodzą m.in. większa chłodnica powietrza doładowania (intercooler) oraz 18-calowe tarcze hamulcowe. Doposażone w ten sposób BMW X6 xDrive 30d przyspiesza do 100 km/h o 0,2 s szybciej. Power Kit dla wariantu benzynowego podnosi moc z 306 do 326 KM, a moment obrotowy z 400 do 450 Nm. Osiągi auta poprawiają się o całe 0,5 s do 100 km/h - przy zachowaniu identycznego zużycia paliwa jak w modelu seryjnym.Kierowca może jeszcze sięgnąć po zestaw wyczynowych hamulców. Wówczas zostaną zamontowane 19-calowe, lekkie tarcze wentylowane z niebieskimi zaciskami. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel30").carouFredSel({next:"#postCarousel30_next",prev:"#postCarousel30_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Aby w pełni się cieszyć lepszymi osiągami, warto je analizować, porównywać – czy po prostu się nimi dzielić z przyjaciółmi. Niemiecki producent udostępnia również BMW M Performance Drive Analyser, który pozwala na analizowania osiągów samochodu. Podłącza się go do gniazda OBD. Odpowiednie oprogramowanie w smartfonie z Androidem lub systemem iOS, łączy się z Analyserem poprzez Bluetooth, zapewniając w ten sposób pełny dostęp do danych oraz umożliwiając ich gromadzenie i analizowanie.Zobacz, jak wygląda wyczynowa wersja BMW X6Źródło: BMW, Mototarget, MotodayPost Nowe dodatki M-Performance dla BMW X6 pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Jaguar zmienia zdanie. Nie wyprodukuje SUV-a

Skąd taka decyzja producenta?Na temat tego, że Jaguar chce zbudować SUV-a, informacje krążyły już dawno. Miał to być model o nazwie C-X17, a sam producent podkreślał, że bez wątpienia chce wejść właśnie do nowego dla siebie segmentu. Teraz jednak zmienia zdanie. Jego nowy model nie będzie SUV-em, a sportowym crossoverem. Możemy więc się spodziewać, że auto będzie nieco bardziej dynamiczne od wcześniej zakładanego projektu, niżej zawieszone i zestrojone w sposób, który umożliwi szybsze pokonywanie zakrętów. Przy okazji pozostanie dość wysoki prześwit.Co skłoniło Jaguara do zmiany decyzji? Przede wszystkim fakt, że SUV-y to domena Land Rovera, a jak wiadomo, zarówno Jaguar jak i Land Rover działają w ramach jednego koncernu. Ponadto Jaguar chce podkreślić, że jego auta bardziej mają kojarzyć się ze sportem, stąd decyzja która skłoniła do budowy crossovera, a nie ociężałego SUV-a.Auto prawdopodobnie zobaczymy w drugiej połowie przyszłego roku, ale do sprzedaży trafi dopiero w 2016.Post Jaguar zmienia zdanie. Nie wyprodukuje SUV-a pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Volkswagen rusza z konkurencją dla BMW 5 oraz Mercedesa E

Niemiecki koncern planuje całkiem nowy model. To coś pomiędzy Passatem a Phaetonem.Jak czytamy w niemieckim Auto Bildzie, Volkswagen szykuje się do wprowadzenia na rynek nowego modelu. Ma to być auto, które swoimi gabarytami znajdzie się gdzieś pomiędzy Passatem, a Phaetonem, zatem największymi jego konkurentami będą BMW serii 5 oraz Mercedes Klasy E. Oczywiście pod warunkiem, że model ten będzie odpowiednio wyposażony oraz luksusowy. A z tym może być mały problem, ponieważ Volkswagen chce, aby cena tego auta zaczynała się od 37 tysięcy euro. To niewiele w porównaniu do konkurencji.Według dziennikarzy niemieckiego magazynu, Volkswagen chce swoim modelem podbić rynek chiński. Dlatego bardzo możliwe, że w ogóle takie auto nie pojawi się w Europie. Tym bardziej, że byłaby to mocna konkurencja dla koncernowego brata, czyli Audi A6.Całość ma bazować na wspomnianym A6, a pod maską znajdą się czterocylindrowe i sześciocylindrowe silniki TSI oraz TDI, które będą z kolei współgrać z przekładniami DSG i napędem 4Motion. Brzmi ciekawie?Post Volkswagen rusza z konkurencją dla BMW 5 oraz Mercedesa E pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Abarth 695 Biposto. „500-setka” nie była jeszcze taka szybka

Jeszcze auto dobrze nie weszło do sprzedaży, a ilość zamówień przekroczyła możliwości produkcyjne na ten rok. Tak jest w przypadku modelu specjalnego Abarth 695 Biposto. Jest to najszybszy Fiat 500, lub jak kto woli Abarth 500, jaki kiedykolwiek powstał. Zatem skąd jest czerpana ta moc?Pod maską zamontowano tradycyjnie już silnik 1,4 T-JET. Tym razem wyciśnięto z niego 190 KM dostępnych przy 5500 obr./min. Maksymalny maksymalny moment obrotowy wynosi 250 Nm (przy 3000 obr./min.). Sama moc może nie powala, ale przy masie nie przekraczającej jednej tony, auto rozpędza się do 100 km/h w 5,9 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 230 km/h.Abarth 695 Biposto to prawdziwa mała wyścigówka, którą w dodatku można jeździć po cywilnych drogach. Trzeba się będzie jednak przyzwyczaić do kilku mniej wygodnych elementów. Auto nie ma tradycyjnych pasów bezpieczeństwa. Zamiast tego wstawiono pasy szelkowe. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel9").carouFredSel({next:"#postCarousel9_next",prev:"#postCarousel9_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Biposto oznacza po włosku dwuosobowy.  Nazwa modelu jest adekwatna do tego, co znajduje się w środku. Znalazło się tam bowiem miejsce dla dwóch fotelu. Z tyłu znajduje się konstrukcja usztywniająca nadwozie.  Zamontowano również sportową, kłową skrzynię biegów z zewnętrznym sterowaniem oraz samoblokującym mechanizmem różnicowym oraz sprzęgło z samochodów wyścigowych. Elementem, który może utrudniać eksploatację codzienną jest brak możliwości otwarcia szyb. Z przodu znajdują się tylko dwa niewielkie otwierane otwory.Za prowadzenie Abarth 695 Biposto odpowiada zawieszenie firmy Extreme Shox z możliwością regulacji trybów pracy. Z kolei doskonałe brzmienie zapewnił wydech firmy Akrapovic. Całość stoi na 18-calowych felgach sygnowanych przez firmę OZ.W przeciwieństwie do Fiata 500, Abarth 500 i pozostałych modeli specjalnych, auto nie powstaje w fabryce w Tychach. Jest ono budowane w w niewielkiej Officine Abarth w Turynie.Ile zatem kosztuje to stosunkowo niewielkie auto i czy można je kupić? Polskie ceny nie są jeszcze znane, jednakże we Włoszech kosztuje ono 39 tys. euro, czyli w przeliczeniu około 160 tysięcy złotych. Produkcja na najbliższe miesiące jest już wyprzedana. Pierwsi klienci otrzymają Abarth 695 Biposto w okolicy świąt Bożego Narodzenia. Post Abarth 695 Biposto. „500-setka” nie była jeszcze taka szybka pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Każdy model BMW otrzyma opcję hybrydową

Niemiecki koncern potwierdza, że w przyszłości chce, aby wszystkie jego modele miały w ofercie napęd hybrydowy. Jak to wpłynie na cenę aut?Najnowsze auto od BMW, które otrzyma napęd hybrydowy to model X5. Ten pojawi się w sprzedaży już w przyszłym roku. Następnie klienci mogą się spodziewać takiej opcji dla nowej Serii 3 oraz Serii 2 Active Tourer. Te z kolei będą w sprzedaży od 2016 roku. Jak podkreśla BMW, zaraz potem, czyli już za dwa lata, każdy z modeli tego producenta będzie mieć dostępny w ofercie silnik hybrydowy, począwszy od najmniejszej Serii 1 po ogromne SUV-y X7.- Mamy system modułowy, który pozwala na zastosowanie technologii hybrydowej do każdego modelu BMW. Dzięki temu możemy łączyć silnik elektryczny z benzynowym motorem, który ma trzy, cztery, sześć albo osiem cylindrów, zarówno jeśli chodzi o silnik benzynowy jak i diesel – wyjaśnia Helmuth Wiesler, który w BMW odpowiada za projekt hybrydowego modelu Serii 3. – Każda kombinacja jest możliwa – dodaje.Plany BMW na najbliższą przyszłość są bardzo ambitne. Otóż producent ogłosił, że do roku 2020 chce mieć od 8 do 10 procent udziału w rynku sprzedawanych samochodów hybrydowych na całym świecie. Jak chce tego dokonać? Otóż przede wszystkim zachęci ceną. Dla przykładu nowy model hybrydowej trójki ma kosztować tyle samo co wersja 328i, będzie mieć przy tym takie same osiągi, za to dużo niższe spalanie. Producent twierdzi, że nawet o 50 procent.Post Każdy model BMW otrzyma opcję hybrydową pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Ferrari Sergio – nowy model włoskiego producenta!

MOTODAY

Ferrari Sergio – nowy model włoskiego producenta!

Mitsubishi Space Star w specjalnej wersji prosto z Polski

MOTODAY

Mitsubishi Space Star w specjalnej wersji prosto z Polski

MOTODAY

Oto nowe auto Jamesa Bonda

Agent 007 w najnowszym filmie zasiądzie za kierownicą nowego brytyjskiego samochodu.Wraz z ogłoszeniem rozpoczęcia zdjęć do nowego filmu o Jamesie Bondzie, firma Aston Martin zaprezentowała model DB10, zbudowany specjalnie dla agenta 007.Aston Martin DB10 zagra jedną z głównych ról w dwudziestym czwartym filmie o przygodach agenta Jej Królewskiej Mości, który wejdzie na ekrany kin 6 listopada 2015 roku. Tym razem Bond będzie musiał stawić czoła groźnej organizacji terrorystycznej WIDMO (ang. SPECTRE – SPecial Executive for Counter-intelligence, Terrorism, Revenge and Extortion). Zdjęcia do filmu reżyserowanego przez Sama Mendesa rozpoczną się 5 grudnia tego roku, a w poszukiwaniu najlepszych lokalizacji ekipa odwiedzi m.in. Meksyk, Włochy, Maroko i Austrię. Główne role zagrają: Daniel Craig, Ralph Fiennes, Ben Whishaw, Naomie Harris, Rory Kinnear, Christoph Waltz, Léa Seydoux, Monica Bellucci, David Bautista i Andrew Scott.Koncepcyjny Aston Martin DB10, stworzony wyłącznie na potrzeby najnowszego filmu, prezentuje elementy stylizacyjne, jakimi będą się wyróżniały przyszłe modele tej marki, wyposażone w silniki dostarczane przez firmę Mercedes-AMG.Źródło: worldcarfans, Mototarget, MotodayPost Oto nowe auto Jamesa Bonda pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Rozbili 12 samochodów. Nie bez powodu

Wyróżniono cztery modele należące do takich marek jak: Opel, Porsche, Ford oraz Land Rover.W najnowszych testach bezpieczeństwa Euro NCAP eksperci przebadali łącznie dwanaście nowych samochodów, które niedawno zadebiutowały na rynku.Najgorzej w teście wypadła Dacia Logan MCV, która uzyskała tylko trzy gwiazdki. Zdaniem przedstawicieli Euro NCAP samochód nie zapewnia pasażerom dostatecznej ochrony podczas zderzenia czołowego i oferuje w standardzie tyko podstawowe systemy bezpieczeństwa.Na cztery gwiazdki zasłużyły modele Opel Corsa, Smart ForTwo, Smart ForFour oraz MINI Cooper. W teście zderzenia czołowego przedziały pasażerskie wszystkich czterech aut nie uległy dużym odkształceniom, chroniąc tym samym podróżujących przed poważnymi obrażeniami. W pozostałych próbach te niewielkie modele udowodniły, że niewiele im brakuje do poziomu prezentowanego przez samochody pięciogwiazdkowe. Ponadto, instytut przyznał specjalną nagrodę Euro NCAP Advanced firmie Opel za system ostrzegania o obecności innego pojazdu w martwym polu, stosowany m.in. w nowej Corsie.Pozostałe siedem modeli, czyli Ford Mondeo, Porsche Macan, Volkswagen Passat, Subaru Outback, Land Rover Discovery Sport, Lexus NX i Kia Sorento, uzyskało pięć gwiazdek, zapewniając dorosłym pasażerom i dzieciom, a także pieszym maksymalne bezpieczeństwo podczas wypadku. Eksperci wyróżnili też modele Ford Mondeo, Porsche Macan i Land Rover Discovery Sport za oferowany w standardzie system autonomicznego hamowania awaryjnego.Zobacz galerię zdjęć z ostatnich testów organizacji Euro NCAP prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel124").carouFredSel({next:"#postCarousel124_next",prev:"#postCarousel124_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Post Rozbili 12 samochodów. Nie bez powodu pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

To koniec ociężałego BMW serii 6? Producent wprowadza mocne cięcia

Nowe BMW serii 6 ma być lżejsze od poprzednika. Przez to niemiecki koncern z tym modelem będzie bardziej celować w rywalizację ze sportowym Porsche 911.Obniżenie masy oraz jeszcze lepsze trzymanie się drogi. To dwa główne cele BMW podczas projektowania następcy obecnej wersji serii 6. Jak zapowiada BMW, mniej więcej w 2017 roku wspomniany model pojawi się w sprzedaży. Podobnie jak teraz, w ofercie będą trzy wersje: Coupe, Cabrio oraz Gran Coupe. Dwie pierwsze mają być nieco mniejsze od obecnych wersji, ale za to czterodrzwiowy model urośnie. W tym ostatnim przypadku, BMW stawia na komfort i wygodę, przez co zyskają pasażerowie tylnej kanapy.W przypadku nowego BMW serii 6, producent chce obniżyć masę pojazdu o ponad 200 kilogramów. Jak tego dokona? Przede wszystkim używając więcej elementów wykonanych z karbonu, aluminium, czy tytanu. Ponadto ze względu na fakt, że auto będzie bazować na nowej platformie, całość ma mieć mniejszy prześwit oraz większy rozstaw osi. Dzięki temu powinno lepiej trzymać się drogi.Co interesujące, BMW planuje wdrożenie wersji z napędem na cztery koła, ale rezygnuje jednocześnie z produkcji hybrydowej wersji szóstki. Pod maską powinien zagościć za to benzynowy motor o pojemności trzech litrów generujący 347 KM. Dla bardziej majętnych klientów, przewidziana jest wersja M6 z silnikiem 4,4-litra, który z kolei wydobywa z siebie 600 KM.Jak podkreśla BMW, firma zdaje sobie sprawę z pewnych wad obecnej serii 6, do których należą między innymi spora masa. Celem dla projektantów i inżynierów w nowej wersji, będzie więc uzyskanie lepszego wyniku, czyli zmniejszenie wagi auta. BMW chce bowiem, aby nowa seria 6 w wersji dwudrzwiowej rywalizowała bardziej z Porsche 911 – stworzonym przede wszystkim do sportowej jazdy.Post To koniec ociężałego BMW serii 6? Producent wprowadza mocne cięcia pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.