Maserati Alfieri nie będzie jedynym nowym modelem włoskiego producenta

MOTODAY

Maserati Alfieri nie będzie jedynym nowym modelem włoskiego producenta

Używany Opel Vectra C – godny polecenia, ale kilka faktów Cię zaskoczy

MOTODAY

Używany Opel Vectra C – godny polecenia, ale kilka faktów Cię zaskoczy

Sprawdzamy największe wady i zalety popularnego w Polsce auta klasy średniej. Co się w nim psuje najczęściej, a za co należy ten model pochwalić?Mało kto wie, że Vectra C wiele części dzieli z Fiatem Cromą. Nie jest to wcale wada, gdyż najlepsze diesle w tym Oplu pochodzą właśnie z włoskiego koncernu. Niemieckie auto jest przestronne i stosunkowo niezawodne. Może poza zawieszeniem. Zacznijmy jednak od historii tego pojazdu.Opel Vectra C zadebiutowała w 2002 roku. Warto dodać, że niemiecki producent każdej kolejnej generacji tego modelu nadaje kolejne litery alfabetu. Łatwo wywnioskować zatem, że jest to już trzecia generacja Vectry. Początkowo była ona dostępna tylko w wersji sedan, ale jeszcze w tym samym roku, pojawiła się odmiana liftback (wraz z tylną klapą, podnosiła się również tylna szyba) o dodatkowym oznaczeniu GTS. Rok później wprowadzono na rynek odmianę kombi, która została wdzięcznie nazwana caravan. Miała ona o 13 cm dłuższy rozstaw osi, dzięki czemu więcej miejsca było w środku. Na tym samym, zmodyfikowanym podwoziu powstał Opel Signum. Opel Vectra C powstawał w niemieckiej fabryce w Russelsheim, a także w Anglii i Egipcie. Na rynku brytyjskim był oferowany pod marką Vauxhall, a w Australii jako Holden. W 2005 roku przeprowadzono facelifting w wyniku którego zmieniono maskę, przednie reflektory, zderzak oraz błotniki.Stylistykę Vectry C trzeba nazwać zachowawczą. Jest ona jednak o wiele ładniejsza od swojego poprzednika. Za najbardziej sportową uznawana jest wersja liftback, która w przeciwieństwie do sedana była dostępna również w sportowej odmianie OPC. Z kolei sportową wersję Vectry oferowano również w rodzinnej wersji kombi. Na pochwałę zasługuje zabezpieczenie antykorozyjne, co nie jest bez znaczenia w zimie na zasolonych drogach.Opel należy do koncernu General Motors, dlatego nie dziwi fakt, że podobne podzespoły znajdziemy w innych markach należących do koncernu. Auto powstało na płycie podłogowej GM Epsilon I, którą dzieli z takimi samochodami jak Cadillac BLS oraz Saab 9-3. Przy konstruowaniu Opla Vectry, GM współpracowało z Fiatem od którego Opel przejął niektóre silniki diesla. Z kolei owocem współpracy dla Włochów było powstanie Fiata Cromy.Auto mierzy 4,6 metra w przypadku wersji sedan i liftback oraz 4,8 metra w przypadku kombi. Vectra może się pochwalić jednym z największych bagażników w klasie. Wnętrze jest równie przestronne, gdyż na tylnej kanapie bez problemu wygodnie zasiądą trzy osoby. Na materiały wykończeniowe nie można narzekać. Odmienne uczucia budzi natomiast stylistyka kokpitu. O ile do wyglądu zegarów można się przyzwyczaić, to konsola środkowa jest brzydka i szara. Kiepsko wygląda również wyświetlacz wkomponowany jakby na siłę pomiędzy kratki wentylacyjne. Jedynym elementem, który zasługuje na pochwałę jest drążek zmiany biegów, który dobrze leży w dłoni. W podstawowej wersji wyposażenia Essentia, znajdziemy m.in. ABS, ESP, sześć poduszek powietrznych, elektryczne szyby i ręczną klimatyzację. Nieco bogatsze odmiany to Elegance i Cosmo.Silniki Opel Vectra C – diesle Fiata i benzyniaki GMDo wyboru było sześć silników benzynowych i cztery diesle. Do tego auta polecamy jednak jednostkę diesla. Odrzucić należy silniki 2,0 oraz 2,2 DTI. Miały one problemy z rozszczelniającymi się układami wtryskowymi, a także już w momencie wejścia samochodu na rynek, były dość przestarzałe. Zdecydowanie najlepszy jest silnik CDTi pochodzący z koncernu Fiat (Multijet). Trzonem oferty jest jednostka 1,9 litra występująca w trzech wariantach mocy (100, 120 i 150 KM). Jeżeli klient chce kupować części w ASO, to warto wybrać się do Fiata, gdyż zapłaci się mniej. Jest jeszcze silnik 3,0 V6, który dużo pali i jest drogi w naprawach.Więcej niż jeden silnik godny polecenia jest wśród benzyniaków. Słabsze jednostki 1,6 i 1,8 dobrze znoszą przeróbki na gaz. Dużo odpowiedniejsze osiągi zapewnia jednak wersja 2,2 litra. W 2004 roku zainstalowano w nim bezpośredni wtrysk benzyny. W konsekwencji zwiększyła się jego awaryjność. Nie można jednak wymienić jakiś szczególnych przypadłości. Silniki 2,8 i 3,2 litra to już propozycja dla amatorów szybkiej jazdy. Jednostkę 2,8 litra montowano w wersjach OPC, która przyspiesza od 0 do 100 km/h w mniej niż 7 sekund.Problemy Opel Vectra C – usterkowe i drogie w naprawie zawieszenieZ przodu zastosowano układ McPhersona, natomiast z tyłu system wielowahaczowy. Spore problemy generują wahacze przednie. Wykonano je z lekkich stopów i mają niewymienne tuleje, przez co w przypadku awarii trzeba je wymienić w całości. Ceny nowego zamiennika zaczynają się od około 190 złotych za sztukę. Wahacz do Vectry markowej firmy np. Lemforder lub TRW, to już wydatek rzędu 500 złotych. Optymistyczną wiadomością jest to, że można próbować szukać elementów używanych z części wymontowanych nie tylko z innej Vectry, ale także Fiata Cromy czy Saaba 9-3, gdyż zawieszenia w tych autach konstrukcyjnie były takie same.Doglądać należy również tylnego zawieszenia, które lubi tracić zbieżność. W takim wypadku warto sprawdzić tuleje dolnych wahaczy, które również wykonano z aluminium. Tutaj także ewentualna wymiana będzie sporo kosztować, bo zainwestować trzeba w cały wahacz, a nie tylko w tuleje. Jest on jednak nieco tańszy. Za nowy zamiennik dobrej jakości zapłacimy około 180 złotych.Opel Vectra C – warto kupić?Auto z pewnością zasługuje na uwagę. Oferta rynkowa jest ogromna, a jego popularność przekłada się na duży wybór części zamiennych oraz atrakcyjne ceny usług serwisowych, oczywiście poza ASO. Problemem mogą być drogie części zawieszenia. Wiele elementów można jednak szukać w egzemplarzach powypadkowych oraz tych, które przyjechały do nas z Wielkiej Brytanii.Ceny Vectry zaczynają się od około 10 tysięcy złotych. Radzimy jednak, aby wydać kilka tysięcy więcej. Rozsądne egzemplarze dostaniemy za 16 tysięcy złotych. Za wersje po faceliftingu zapłacimy 19-20 tysięcy złotych. W zamieszczanych ofertach nie ma co wierzyć w niskie przebiegi. Stan licznika na poziomie 180 tysięcy kilometrów jest w tym przypadku na porządku dziennym. Trzeba również uważać na sprowadzane egzemplarze, które nie zawsze są tak bezwypadkowe, jako to deklaruje sprzedawca.ZALETY:szeroka oferta rynkowaprzestronne wnętrze i duży bagażnikWADY:usterkowe i drogie w naprawie zawieszeniebrzydkie wnętrzeOpel Vectra C – dane techniczne:Produkcja w latach: 2002 – 2008 Silniki: benzynowe: 1.6 ECOTEC 100KM, 1.6 TWINPORT ECOTEC 105KM, 1.8 ECOTEC 140KM, 1.8 ECOTEC 122KM, 2.0 turbo ECOTEC 175KM, 2.0 Turbo 175KM, 2.2 i 16V 155KM, 2.2 16V 155KM, 2.2 ECOTEC 147KM, 2.2 147KM, 2.8 V6 turbo ECOTEC 280KM, 2.8 V6 turbo ECOTEC 250KM, 2.8 V6 turbo ECOTEC 230KM, 3.2 i V6 24V 211KM, diesle: 1.9 CDTI 120KM, 1.9 CDTI 150KM, 1.9 CDTI 16V 150KM, 1.9 CDTI ECOTEC 120KM, 1.9 CDTI ECOTEC 100KM, 2.0 DTI ECOTEC 100KM, 2.2 DTI ECOTEC 125KM, 3.0 V6 CDTI ECOTEC 184KM, 3.0 V6 CDTI ECOTEC 177KM Rodzaje skrzyń biegów: 5 i 6-biegowa manualna, 5 i 6-biegowa automatyczna Rodzaje napędu: przedni Długość: coupe: sedan, liftback: 4596 mm, kombi: 4822 mm, kombi FL: 4840 mm Szerokość: 1798 mm Wysokość: sedan, liftback: 1460 mm, kombi: 1500 mm Masa własna: 1393 kg Liczba miejsc: 5Sprawdź pozostałe opinie o autach używanych w naszym serwisie w tym miejscu.Post Używany Opel Vectra C – godny polecenia, ale kilka faktów Cię zaskoczy pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Ferrari FXX K. Włoskie superauto nigdy nie było równie mocne

Auto ma większą moc niż Bugatti Veyron. Nie jest to jednak pierwszy tego typu projekt Ferrari.Ferrari FXX K jest częścią programu badawczo-rozwojowego prowadzonego przez inżynierów Ferrari, którego celem jest wprowadzanie nowoczesnych technologii do seryjnej produkcji. W tym przypadku specjaliści skupili się na testach systemu odzyskiwania energii KERS, o czym świadczy oznaczenie K w nazwie modelu.W porównaniu z seryjnym LaFerrari, model FXX K dysponuje łączną mocą 1 050 KM (+87 KM) krzesaną z silnika V12 o pojemności 6,3 litra (860 KM) oraz silnika elektrycznego (190 KM). Łączny moment obrotowy wynosi ponad 900 Nm.Kierowca ma do dyspozycji cztery tryby pracy systemu HY-KERS: Qualify, dający maksymalne osiągi na ograniczonej liczbie okrążeń, Long Run, optymalizujący osiągi na dłuższych dystansach, Manual Boost, zapewniający natychmiastowy wzrost momentu obrotowego oraz Fast Charge, pozwalający szybko doładować pokładowe akumulatory.Samochód otrzymał również rozbudowany pakiet aerodynamiczny nadwozia, mający na celu ograniczenie oporów powietrza i zwiększenie siły docisku przy wyższych prędkościach. Standardem są opony Pirelli z czujnikami monitorującymi przyspieszenie wzdłużne, boczne i dośrodkowe, a także temperaturę i ciśnienie.Wszystkie egzemplarze Ferrari FXX K pozostaną własnością Ferrari i nigdy nie będą udostępnione prywatnym odbiorcom. Najważniejsi klienci firmy będą jednak mogli przetestować auto podczas specjalnych pokazów.Ferrari FXX pierwszy raz pojawiło się 10 lat temu. Wówczas model ten zbudowano na bazie Ferrari Enzo. Wyprodukowano 31 sztuk tego modelu, a cena jednego to 1,5 mln euro.Podobnie jak w przypadku FXX K, auto nie było dopuszczone do ruchu. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel49").carouFredSel({next:"#postCarousel49_next",prev:"#postCarousel49_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Źródło: Ferrari, Motoday, MototargetPost Ferrari FXX K. Włoskie superauto nigdy nie było równie mocne pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Range Rover Evoque Cabrio w przyszłym roku?

Range Rover w końcu zadecydował się na produkcję SUV-a bez dachu.Po raz pierwszy o Range Rover Evoque Cabrio usłyszeliśmy podczas targów motoryzacyjnych w Genewie w 2012 roku. Niestety od tamtej pory producent nie wspominał o tym modelu. Aż do teraz. Dziennikarze serwisu Autocar dostali zdjęcie od jednego z czytelników, które ten zrobił gdzieś w środkowej części Anglii. Tradycyjnie dla wersji testowych, auto było opakowane we wzorzystej okleinie. Nie było jednak wątpliwości, że to Range Rover Evoque Cabrio.Udało się przy okazji dostrzec dach, który jest stworzony z materiału.Ponadto jak twierdzą dziennikarze wspomnianego serwisu, auto powinno trafić do sprzedaży w przyszłym roku, wraz z wersją poliftingową Evoque’a.Post Range Rover Evoque Cabrio w przyszłym roku? pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Opel Karl. Pierwsze zdjęcia nowego modelu

To ma być małe i tanie w eksploatacji auto. Uda się?Właściciel marki Opel, amerykańska firma General Motors, opublikowała właśnie pierwsze zdjęcia nowego modelu. Opel Karl to w zamierzeniu małe, praktyczne i tanie w eksploatacji auto. W przeciwieństwie do bardziej wymyślnego Adama, Karl ma 5 drzwi. Jego debiut odbędzie się na kolejnym salonie samochodowym w Genewie. Na nasz rynek trafi prawdopodobnie latem przyszłego roku.Nazwa nowego małego modelu to nic innego, jak imię syna założyciela marki. Opel Karl ma być nieco mniejszy od Adama oraz Corsy. Jego długość to 3,68 metra, podczas gdy Adam mierzy 3,7 metra. Corsa z kolei ma około 4 metrów długości. Konkurencją tego modelu będą inne samochody z segmentu A, takie jak: Hyundai i10, Toyota Aygo, Volkswagen Up czy Fiat Panda. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel155").carouFredSel({next:"#postCarousel155_next",prev:"#postCarousel155_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Producent podkreśla, że Opel Karl wprawdzie będzie bardziej budżetowym samochodem, ale nie oznacza to ubogiego wyposażenia. Z zakresu bezpieczeństwa znajdziemy tam m.in. ASB, ESP, komplet poduszek powietrznych, asystenta pomagającego ruszyć na wzniesieniu. Na liście można również znaleźć inne elementy wyposażenia,  jak asystent parkowania, tempomat, wspomaganie kierownicy z trybem city czy system Interlink.Pod maskę trafi zaprojektowany specjalnie do tego modelu trzycylindrowy silnik 1,0 l o mocy 75 KM współpracujący z pięciobiegową skrzynią biegów.Na rynku brytyjskim samochód będzie sprzedawany jako Vauxhall Viva. Poza Europą auto to będzie sprzedawane jako Chevrolet Spark.Post Opel Karl. Pierwsze zdjęcia nowego modelu pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Mitsubishi szykuje ostatnią wersję modelu Lancer Evolution

Z pewnością najnowszy model będzie obowiązkowym zakupem dla fanów sportowych wrażeń oraz kolekcjonerów.Już od dawna wiadomo, że japoński producent nie będzie kontynuować produkcji kultowego Mitsubishi Lancer Evolution. Będzie jednak jeden wyjątek. Otóż powstanie specjalna, limitowana wersja o nazwie Special Action Model. Do salonów trafi jedynie 2000 sztuk. W taki sposób Mitsubishi chce zakończyć produkcję popularnego wśród fanów sportu auta.Pod maską znajdzie się dwulitrowy silnik z turbodoładowaniem, który ma generować nawet 440 KM i 560 Nm. Całość będzie bazować na wersji GSR, także można się spodziewać sportowego zawieszenia oraz skrzyni biegów.Jaka przyszłość czeka teraz Mitsubishi, skoro rezygnuje z jednego z najbardziej rozpoznawalnych modeli dla tej marki? Otóż japoński producent ogłosił, że chce skupić się na produkcji aut ekonomicznych, czyli dalej rozwijać technologie elektryczne i hybrydowe. Za przykład może posłużyć chociażby cieszący się sporą popularnością Mitsubishi Outlander PHEV.Post Mitsubishi szykuje ostatnią wersję modelu Lancer Evolution pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Ford i Castrol współpracują już 100 lat

Pierwszy dedykowany olej silnikowy powstał w 1914 roku i był stosowany w Fordzie T. W tym roku mija 100 lat od momentu, gdy na rynku pojawił się pierwszy olej przeznaczony dla konkretnej marki samochodów. Ford rekomendował stosowanie oleju Castrol w swoich autach, m.in. w legendarnym modelu T.Na początku XX wieku Charles Wakefield, założyciel firmy Castrol, zauważył problemy posiadaczy Forda z doborem odpowiedniego oleju silnikowego. Aby problem rozwiązać, w porozumieniu z marką Ford, w 1914 roku wprowadzono na rynek olej Ford Castrol, czyli środek smarny oficjalnie zalecany przez Ford Motor Company. Po raz pierwszy w historii zaprojektowano olej specjalnie dla konkretnego producenta samochodów.Współpraca obu partnerów trwa do chwili obecnej. Firmy współdziałają już na etapie projektowania silników, dzięki czemu powstają oleje dopasowane do potrzeb konkretnych jednostek napędowych. Partnerzy kładą duży nacisk na kwestie związane z ekologią, jak oszczędność paliwa, niska emisja spalin czy ogólnie pojęta czystość silników.W autoryzowanych stacjach obsługi marki Ford, używane są wyłącznie oleje Castrol Magnatec Professional w kilku lepkościach, dostosowanych do poszczególnych modeli i silników. Gama składa się z czterech produktów, o lepkości E 5W-20 (dedykowany do jednostek rodziny EcoBoost), A5 5W-30 (do pozostałych silników benzynowych i wysokoprężnych), OE 5W-40 (do silników Forda Ka) oraz D 0W-30 (do silników Diesla stosowanych w nowym Mondeo). Rekomendacje można znaleźć nie tylko na opakowaniach oleju, lecz także na korkach jego wlewu w samochodach marki Ford. Warto pamiętać, że zastosowanie oleju nieprzystosowanego do konstrukcji silnika może spowodować jego przyspieszone zużycie lub nawet awarię.Oleje, które produkuje Castrol, sprawdzają się w ekstremalnych warunkach, na jakie narażane są jednostki napędowe samochodów rajdowych i wyścigowych. Na tym polu współpraca obu marek zaczęła się już w latach 50. XX wieku. Za kierownicą Forda Jim Clark został w 1964 roku wyścigowym mistrzem Wielkiej Brytanii, a w 1979 roku jadący Escortem RS 1800 Bjoern Waldegard zdobył tytuł mistrza świata w rajdach samochodowych, zaś Ford okazał się najlepszy wśród zespołów. Wspierany przez Castrol zespół Ford World Rally Team powtórzył ten sukces w latach 2006 i 2007. Od 2012 roku, po rezygnacji fabrycznej ekipy Forda ze startów w rajdach, auta tej marki w zawodach WRC wystawia zespół M-Sport, który także korzysta ze wsparcia technologicznego Castrol.Źródło: Castrol, Mototarget, MotodayPost Ford i Castrol współpracują już 100 lat pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Oto odświeżone Mitsubishi Pajero

MOTODAY

Oto odświeżone Mitsubishi Pajero

Znamy listę najcenniejszych marek motoryzacyjnych

MOTODAY

Znamy listę najcenniejszych marek motoryzacyjnych

Nowy Passat już w polskich salonach. Oto jego ceny

MOTODAY

Nowy Passat już w polskich salonach. Oto jego ceny

MOTODAY

AMG ujawnia plany Mercedesa o nowym modelu

To już pewne. Powstaje konkurent dla BMW X4 lub X6.Do sieci właśnie przedostała się grafika, która sugeruje, że Mercedes planuje wypuścić na rynek całkiem nowy model. Jak wynika z prezentacji AMG, a to właśnie od tej firmy pochodzi zdjęcie, nowy Mercedes będzie nosić oznaczenie GLE Coupe. Przy okazji też dowiedzieliśmy się, że model ten będzie dostępny także w wersji AMG.Mercedes GLE Coupe to nic innego jak odpowiedź niemieckiego koncernu na zapotrzebowanie związane z SUV-ami z nadwoziem przypominającym klasyczne coupe. Nowy GLE będzie więc podwyższonym autem, ale z wyraźnie ściętym tyłem. Tak jak to ma miejsce chociażby w przypadku BMW X4 oraz X6.Niestety na temat zwykłej odmiany Mercedesa GLE nie wiadomo zbyt wiele, ale za to AMG odkryło karty, jeśli chodzi o jego usportowioną edycję. Otóż tutaj pod maską powinien zagościć silnik z podwójnie doładowanym motorem o pojemności 5,5-litra V8, który generuje 570 KM. Nieźle? Czekamy z niecierpliwością!Post AMG ujawnia plany Mercedesa o nowym modelu pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Mazda CX-5 przechodzi facelifting. Co się zmieni?

Z zewnątrz trudno doszukać się różnic w porównaniu do zwykłego modelu, ale za to nieco więcej dzieje się pod maską.Mazda CX-5 2015 otrzymała zmodyfikowany przedni grill z nowymi reflektorami i światłami LED oraz felgi aluminiowe o nowym wzorze i nowe kolory karoserii. Z tyłu również znalazły się nowe lampy z wkomponowanymi diodami LED. To tyle jeśli chodzi o zmiany wizualne.Z kolei w środku drobną modyfikację przeszedł układ wskaźników, zarówno za kierownicą jak i konsoli środkowej. Z ciekawostek warto dodać, że Mazda CX-5 po faceliftingu otrzymała elektryczny hamulec postojowy.Najwięcej zmian zaszło jednak pod maską. Teraz kupując nową Mazdę CX-5 można wybierać spośród jednostek benzynowych z bezpośrednim wtryskiem SKYACTIV-G o pojemności dwóch litrów oraz 2,5-litra. Ponadto dostępny jest diesel SKYACTIV-D mający 2,2 litra. Napęd współpracuje z kolei z sześciobiegową skrzynią automatyczną SKYACTIV-Drive lub ręczną SKYACTIV-MT.Mazda CX-5 – galeria zdjęć: prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel77").carouFredSel({next:"#postCarousel77_next",prev:"#postCarousel77_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Klienci mogą też teraz wybierać spośród większej gamy dodatkowych elementów wyposażenia, na przykład zastosowane zostały adaptacyjne reflektory LED (ALH), które kontrolują zasięg oświetlenia drogi przez światła drogowe, poprawiając widoczność po zmroku, system asystenta pasa ruchu (LAS), który zapobiega niezamierzonemu opuszczaniu pasa ruchu oraz system przywracania uwagi kierowcy (DAA), który zaleca kierowcy zrobienie postoju na odpoczynek, jeżeli wykrywa u niego objawy zmęczenia.Post Mazda CX-5 przechodzi facelifting. Co się zmieni? pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Takiego Hyundaia nie kupisz na polskim rynku

MOTODAY

Takiego Hyundaia nie kupisz na polskim rynku

MOTODAY

BMW ujawnia szczegóły dotyczące nowej serii 3 z napędem hybrydowym

Auto będzie bazować na najnowszej wersji trójki po faceliftingu.Jak podaje BMW, hybrydowa seria 3 będzie wyposażona w czterocylindrowy silnik benzynowy TwinPower Turbo. Ten ma być połączony z elektrycznym motorem z ośmiostopniową skrzynią automatyczną.Producent podkreśla, że jego najnowsza hybryda będzie miała zbliżone osiągi do benzynowej wersji napędzanej sześciocylindrową jednostką benzynową. Przy okazji ma jednak spalać mniej paliwa. Całość wygeneruje około 242 KM przy maksymalnym momencie obrotowym 400 Nm. Spalanie tego auta wyniesie około 2 litrów na 100 kilometrów. Są to jednak dane producenta, więc zapewne w praktyce będzie trzeba liczyć się z większym spalaniem.Zasięg auta, które będzie zasilane wyłącznie elektrycznym motorem ma wynieść 35 kilometrów, a jego prędkość maksymalna to z kolei 120 km/h. Trochę mało jak na BMW, ale trzeba pamiętać, że to auto hybrydowe.BMW zapewnia też, że przez zastosowanie dodatkowego silnika elektrycznego, pojemność bagażnika nie zmieni się znacząco w porównaniu do zwykłej wersji BMW serii 3. Nie wiadomo jednak, czy podobnie jak w przypadku niektórych aut konkurencji, producent zdecyduje się na przykład na zastąpienie koła zapasowego, jedynie zestawem naprawczym. Wtedy faktycznie udałoby się upchnąć w bagażniku sporej wielkości baterie. Zmianie również nie ulegnie środek auta.Post BMW ujawnia szczegóły dotyczące nowej serii 3 z napędem hybrydowym pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Mandat z fotoradaru Straży Miejskiej. Jak uniknąć zapłaty?

Oto kilka sposobów i przydatnych rad w nierównej walce ze Strażnikami.Fotoradary straży miejskiej bardzo często są stawiane w sposób niezgodny z instrukcją obsługi oraz w miejscach, które nie były konsultowane z policją. Dodatkowo wzrost wypisywanych przez strażników za wykroczenia komunikacyjne pozwala twierdzić, że urządzenia te służą do reperowania budżetów. Z tym zdaniem zgadza się NIK, który sugeruje odebranie Straży Miejskiej możliwości korzystania z fotoradarów. Na razie jednak pozostaje nam podejmować samodzielną i nierówną walkę z tym systemem. W jaki sposób? Oto kilka sposobów.Większość kierowców to zna, gdy w trakcie odbywania podróży nagle po oczach błyska flesz fotoradaru straży miejskiej. Wciskamy ostro hamulec, ale jest już za późno. Jedno z najdroższych zdjęć w życiu już zostało nam zrobione. I co teraz? Straż miejska przysyła nam dokument w grafem, według którego powinniśmy wybrać jedną z pięciu możliwości.Pierwsza to złożenie oświadczenia, że to my prowadziliśmy pojazd i zgoda na przyjęcie mandatu oraz punktów karnych. Druga to złożenie oświadczenia, że mimo iż to my kierowaliśmy, to nie przyznajemy się do winy i nie przyjmujemy mandatu Trzecia to złożenie oświadczenia, że kierowała inna osoba i podanie danych tej osoby Czwarta dotyczy oświadczenie o niewiedzy dotyczącej tego, kto w momencie wykonania zdjęcia kierował pojazdem i przyjęcie mandatu karnego bez punktów karnych Piąta natomiast wskazuje na niewiedzę dotyczącą tego, kto w momencie wykonania zdjęcia kierował pojazdem i odmowa przyjęcia mandatu.Ostatnie wieści z Sądu Najwyższego nie były dla kierowców, którzy zdecydowali się walczyć, pomyślne. W najnowszym wyroku z dnia 30 września 2014 r. Sygn. Akt. I KZP 16/14, sędziowie uznali, że Straż Miejska ma kompetencje, aby kierować sprawy do sądu w stosunku do kierowców, którzy odmawiają wskazania kierowcy. Wcześniej bez ostatnich wytycznych SN, część sądów orzekała na korzyść kierowców. Było to podyktowane sporem dotyczącym tego, czy organ ten może występować w charakterze oskarżyciela publicznego. Część sądów wydawała jednak wyroki na korzyść strażników. Z kolei Trybunał Konstytucyjny orzekł w komunikacie z dnia 12 marca 2014 roku, że właściciel pojazdu ma obowiązek wskazania komu został powierzony pojazd do kierowania. Jak podaje portal Anuluj-Mandat.pl (swoją drogą, bardzo przydatna stronka do automatycznego generowania pism procesowych), Straż Miejska czy gminna nie nabyła jednak prawa do samodzielnego karania.Pamiętajmy jednak, że Straż Miejska może skierować sprawę do sądu tylko nie za wykroczenie drogowe, a za brak odpowiedzi na pytanie w ramach prowadzonych czynności wyjaśniających. Zasądzona kara może wynieść od 20 do 5000 złotych.Sytuacja nie jest beznadziejna, czyli kiedy Straż nie może nam wręczyć mandatuTrybunał stwierdził również, że nie ma podstaw prawnych adresowanie do właściciela lub posiadacza pojazdu przez uprawniony organ alternatywnego żądania wskazania, komu został powierzony pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie albo przyjęcia mandatu karnego za popełnione wykroczenie drogowe. Dodano również, że jeżeli organ nie ma wątpliwości, kto jest sprawcą wykroczenia drogowego, co jest warunkiem koniecznym ukarania go mandatem karnym w postępowaniu mandatowym, nie może jednocześnie podejmować czynności zmierzających w kierunku ujawnienia innego sprawcy tego wykroczenia. Z drugiej strony, jeżeli organ ma wątpliwości co do tego, czy sprawcą wykroczenia jest właściciel lub posiadacz pojazdu, to – nie może go ukarać mandatem karnym. Co z tego wynika? Okazuje się, że Straż Miejska nie może do nas wysyłać tzw. quizów z grafem, w którym musi wybrać jedną z opcji postępowania. Jeżeli zatem zostaniemy wezwani do sądu można wnosić o umorzenie aktualnego postępowania mandatowego. Wniosek można również wysłać wcześniej, zanim spotkamy się ze strażnikiem w sądzie.Kto prowadził pojazd?Cały czas możemy się również zasłaniać niepamięcią, uzasadniając to faktem, że ewentualne domysły dotyczące tego kto był kierowcą, mogą prowadzić do podania błędnych informacji, a w konsekwencji pociągnięcie nas do odpowiedzialności w ramach składania fałszywych zeznań.Kiedy następuje przedawnienie?Warto pamiętać również kiedy następuje przedawnienie. Wysłanie wezwania musi nastąpić do 180 dni od momentu zrobienia zdjęcia. Jeżeli nie odpowiemy na wezwanie, sprawa w sądzie musi się odbyć do roku od rzekomego popełnienia wykroczenia. Zatem rozwiązaniem może być także samo liczenie na przedawnienie się sprawy.Auto na zagranicznych numerach nie do wykryciaZ kolei jeżeli poruszamy się samochodem na zagranicznych numerach, to możemy się czuć praktycznie bezkarni. W dużej większości zdjęcia trafiają do kosza. Straż Miejska często nie zadaje sobie trudu, aby ustalić, kto jest właścicielem pojazdu.Łańcuch podejrzanychSposobem na unikacie mandatu może być również tzw. łańcuch podejrzanych. Po otrzymaniu wezwania wskazujemy inną osobę, która miałaby prowadzić pojazd. Wówczas procedura rozpoczyna się na nowo. Gdy ta otrzyma wezwanie, podaje kolejną osobę, aż do momentu, w którym minie pół roku od zrobienia zdjęcia. Minusem jest to, że sposób ten wymaga skoordynowanego działania kilku osób.Uzasadnieniem tego typu działań jest to, że wezwanie, które do nas przesłano (to nie jest mandat) jest zwykłym łataniem dziury w kasach komunalnych. Często również zysku z fotoradarów zasilają prywatne kieszenie. Gminy bowiem wiele urządzeń dzierżawi, a za każde wykonane zdjęcie słono płaci.Z badań przeprowadzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że w 2005 roku wykroczenia komunikacyjne stanowiły 27,4 procent wystawianych przez Straż mandatów. W 2009 roku było to już 65,2 procent. NIK alarmuje również, że są gminy w których ten odsetek wynosi 97 procent.W najbliższym czasie farsa związana z używaniem przenośnych fotoradarów ustawionych gdzieś w krzakach może dobiec końca. W sejmie gotowy jest projekt zmian, który ma odebrać Straży możliwość korzystania z mobilnych fotoradarów.Jeżeli mieliście okazję spotkać się ze strażnikiem miejskim w sądzie podzielcie się z nami, jak wyglądał proces!Post Mandat z fotoradaru Straży Miejskiej. Jak uniknąć zapłaty? pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

Opel zbuduje nowy flagowy model. Będzie nim SUV

Program inwestycji Opla obejmie również polski zakład w Tychach.Mary Barra, dyrektor generalny General Motors (amerykański koncern jest właścicielem marki) zapowiedział stworzenie drugiego obok Insignii, modelu flagowego. Będzie to auto typu SUV, a na uruchomienie jego produkcji w zakładzie w Russelsheim zostanie 245 mln euro.Dyrektor z General Motors zapowiedział również półmiliardową inwestycje w zakłady produkujące silniki i skrzynie biegów, które mieszczą się w Kaiserslautern, Russelshaim oraz Tychach. Poinformował także o wprowadzeniu trzeciej zmiany w fabryce w Eisenach produkującej takie samochody jak: Opel Adam oraz Opel Corsa.Post Opel zbuduje nowy flagowy model. Będzie nim SUV pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

MOTODAY

BMW 7 nie dostanie wersji M

Niemiecki koncern zdradza plany na przyszłość. Nie ma w nich sportowej odmiany flagowej limuzyny.Niedawno BMW przedstawiło swoje najnowsze plany. Na ich temat mówił Paul Ferraiolo, czyli dyrektor ds. rozwoju produktów. Wyraźnie podkreślił, że w najbliższych latach nie pojawi się sportowa wersja serii 7. Na co więc możemy liczyć?Przede wszystkim na rozszerzanie gamy modelowej, zwłaszcza jeśli chodzi o ekologiczne modele. Możemy więc się spodziewać kolejnych aut z serii i wspomaganych lub całkowicie napędzanych przez jednostki elektryczne.Oczywiście BMW pozostaje wierne tradycji i nadal będzie produkować auta o sportowym zacięciu, a także kolejne wersji M, chociażby serii 3 czy 5.Post BMW 7 nie dostanie wersji M pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

MOTODAY

Mercedes-Benz CLA i CLA 45 AMG Shooting Brake – szybkie kombi od Mercedesa

Tak wygląda nieco bardziej rodzinna wersja modelu CLA.W zasadzie można się było tego spodziewać. Mercedes także podążą ku modzie na rozciąganie gamy modelowej do granic możliwości. Tak właśnie się stało z modelem CLA, który otrzymał wersję kombi zwaną Schooting Brake.Na uwagę zasługuje przede wszystkim łagodnie opadająca linia dachu. Dzięki temu udało się wygospodarować dodatkową przestrzeń nad głowami pasażerów tylnej kanapy względem wersji czterodrzwiowej. Ponadto, spłaszczony tył wersji Shooting Brake kryje ustawny bagażnik o pojemności od 495 do 1354 litrów. Wykorzystanie przestrzeni ułatwiają: magnetyczny zatrzask rękawa na narty w oparciach tylnych siedzeń, czy elementy opcjonalne: sterowana elektrycznie klapa, aluminiowe szyny z antypoślizgowymi wstawkami i pakiet Load Compartment – ułatwiający mocowanie drobnych przedmiotów. Load Compartment obejmuje składane pudełko oraz dodatkowy schowek z boku bagażnika.Mercedes-Benz CLA i CLA 45 AMG Shooting Brake – wideo:Co z silnikami? CLA Shooting Brake będzie początkowo obejmować dwie jednostki wysokoprężne i trzy benzynowe. Najoszczędniejszy wariant – CLA 200 CDI o mocy 136 KM ma żużywać średnio 3,9 litra na 100 km, a jednocześnie osiąga prędkość maksymalną 215 km/h. Wszystkie silniki są standardowo wyposażone w funkcję ECO start/stop i spełniają normę Euro 6. W chwili debiutu klienci będą mieli do wyboru wersje z napędem na obie osie: CLA 250 4MATIC oraz CLA 250 Sport 4MATIC. We wrześniu przyszłego roku do oferty dołączą czteronapędowe turbodiesle: CLA 200 CDI 4MATIC oraz CLA 220 CDI 4MATIC.Mercedes-Benz CLA i CLA 45 AMG Shooting Brake – galeria zdjęć: prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel137").carouFredSel({next:"#postCarousel137_next",prev:"#postCarousel137_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Sprzedaż nowego Mercedesa ruszy w styczniu 2015 roku, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów pod koniec marca. Również w marcu, podczas targów w Genewie, oficjalnie zadebiutuje najbardziej sportowe wydanie nowego modelu – CLA 45 AMG Shooting Brake, zasilane 2-litrowym silnikiem turbo o mocy 360 KM i 450 Nm maksymalnego momentu obrotowego.Źródło: Mercedes, Mototarget, MotodayPost Mercedes-Benz CLA i CLA 45 AMG Shooting Brake – szybkie kombi od Mercedesa pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

MOTODAY

Renault Twingo GT. Mały Francuz z tylnym napędem

Auto nie będzie miało takiej mocy jak topowa odmiana poprzednika. Emocji nie powinno jednak zabraknąć.Premiera Renault Twingo spotkała się ze sporym zainteresowaniem. Głównym elementem wyróżniającym to auto, jest napęd na tył oraz umieszczenie silnika z tyłu. Niestety do tej pory nie można było liczyć na sportowe doznania, gdyż samochód dysponował niewielką mocą.To się jednak ma zmienić, gdyż jak podaje portal worldcarfans, Renault planuje wprowadzić do sprzedaży odmianę GT. Wprawdzie silnik ma być w dużej mierze ten sam (3-cylindrowy 0,9 TCe), ale jego moc ma być podwyższona do około 110-120 KM.Na razie nie ma co liczyć na wersję w stylu poprzedniego, czyli Renault Twingo 133.  Nowe Renault Twingo GT otrzyma sportowe dodatki takie jak większe aluminiowe felgi, usportowione zawieszenie, dwie chromowane końcówki układu wydechowego. To małe auto ma zadebiutować w salonach w przyszłym roku.Dla fanów starego Twingo mamy jednak dobrą wiadomość. Auto jest budowane w kooperacji z należącą do Mercedesa marką Smart. Jego odpowiednikiem jest Smart For Four, który będzie tuningowany przez Brabusa.Post Renault Twingo GT. Mały Francuz z tylnym napędem pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

Marzysz o Porsche? Teraz wystarczy 69 euro

MOTODAY

Marzysz o Porsche? Teraz wystarczy 69 euro

Używane Mini II – drogi, ale z klasą

MOTODAY

Używane Mini II – drogi, ale z klasą

MOTODAY

Nowe Polo GTi już w polskich salonach

Prawie 200 KM i 6,7 sekundy do setki. Auto stało się poważnym konkurentem dla większego Golfa GTi.Nowy Volkswagen Polo GTI napędzany jest silnikiem 1.8 TSI, osiągającym moc 192 KM. Jest to o 12 KM więcej w stosunku do poprzednika. Start od zera do 100 km/h zajmuje mu 6,7 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 236 km/h. Maksymalny moment obrotowy, wynoszący 320 Nm, w wersja z manualną skrzynią biegów, zapewnia dobrą dynamikę jazdy. Według producenta, nowe Polo GTi z automatyczną skrzynią biegów DSG zużywa około 5,6 litra na 100 km (129 g/km CO2). W przypadku odmiany z 6-biegowym manualem jest to 6 litrów na 100 km (139 g/km CO2).Charakterystyczne zderzaki, czerwone logo GTI, masywne progi i tylny spojler zarezerwowany wyłącznie dla modeli GTI dodają autu sportowego charakteru. Do wyposażenia seryjnego należą także sportowe zawieszenie, 17-calowe obręcze kół ze stopu metali lekkich oraz reflektory przeciwmgielne. We wnętrzu Polo GTI znajdziemy takie elementy wyposażenia jak: sportowa, multifunkcyjna kierownica obszyta skórą, komputer pokładowy MFA Plus, czarna podsufitka, nakładki na pedały ze stali nierdzewnej i sportowe fotele w stylu większego brata (Golfa GTI). prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel160").carouFredSel({next:"#postCarousel160_next",prev:"#postCarousel160_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Polo GTI wyposażone jest seryjnie również w klimatyzację, system radiowy Composition Touch z 5 calowym, ekranem dotykowym, czytnikiem kart SD i 4 głośnikami oraz w XDS czyli elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego, która pozwala na dynamiczniejsze pokonywanie zakrętów.Jako opcja dostępne są teraz w pełni diodowe reflektory główne. Zmodyfikowana została również oferta systemów multimedialnych, obejmująca teraz trzy radioodtwarzacze z CD i jeden system radiowo-nawigacyjny z CD. Urządzenia te, w zależności od modelu, dysponują takimi funkcjami, jak Bluetooth Audio Streaming (zależnie od smartfona, z opcją wyświetlania okładek płyt CD i sterowaniem przy użyciu ekranu dotykowego), czujnik zbliżeniowy oraz podłączenie telefonu komórkowego do zewnętrznej anteny samochodowej przez złącze indukcyjne. Aplikacja MirrorLink pozwala natomiast na zarządzanie aplikacjami smartfona na ekranie dotykowym systemu multimedialnego.Ceny nowego Polo GTI rozpoczynają się od 85 590 zł.Źródło: Volkswagen, Motoday, MototargetPost Nowe Polo GTi już w polskich salonach pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

AlleWarsztaty.pl – oto jak szybko znaleźć dobrego mechanika!

MOTODAY

AlleWarsztaty.pl – oto jak szybko znaleźć dobrego mechanika!

Takiego serwisu w sieci jeszcze nie było. Tutaj warsztat sam przychodzi do Klienta i proponuje cenę za usługę. Ty siedzisz wygodnie w fotelu i przebierasz w ofertach najlepszych specjalistów. AlleWarsztaty.pl to witryna w której znajdziesz dobry, ale i tani warsztat w swoim mieście. Zastanawiasz się teraz, czym różni się ta strona od innych z listą mechaników w regionie? To proste. Za pomocą AlleWarsztaty.pl sam dodajesz usługę, którą jesteś zainteresowany. Chcesz wymienić rozrząd, naprawić zderzak, czy sprawdzić elektrykę? Nie ma problemu. Później to warsztaty biją się o Ciebie jako Klienta. Proponują cenę za wykonanie opisanej usługi, a Ty wybierasz tę najlepszą.Co istotne, wybór konkretnego warsztatu odbywa się na zasadzie przetargu, a nie licytacji. Ma to sporo zalet. Przede wszystkim mechanicy biorący udział, nie wiedzą ile tak naprawdę zaoferowała konkurencja. Eliminowani są przez to ci, którzy sztucznie chcą zaniżyć cenę usługi i wygrać walkę o Klienta, a potem aby nie stracić na wykonanej pracy, nie przykładają się do roboty.Ponadto wybierasz spośród sprawdzonych warsztatów, które ocenili prawdziwi Klienci. Na AlleWarsztaty.pl nie znajdziesz opinii, które mechanicy sami sobie napisali. Po wykonanej usłudze, tylko Ty możesz wystawić warsztatowi komentarz.Zatem jeśli nieraz miałeś problem ze znalezieniem odpowiedniego warsztatu w Twoim mieście, wejdź na AlleWarsztaty.pl i sprawdź, co możemy dla Ciebie zrobić. Dzięki naszemu serwisowi:Dodasz zlecenie naprawy auta, w którym będziesz mógł umieścić zdjęcia,Otrzymasz konkretne ceny na usługę bez ofert „do negocjacji” czy „dogadamy się”,Będziesz miał wgląd do ocen i komentarzy od prawdziwych Klientów warsztatu,Wystawisz ocenę i komentarz po zakończeniu naprawy Twojego auta,A ponadto otrzymasz dostęp do pełnej historii napraw samochodu. Możesz do niej wrócić w każdej chwili i sprawdzić, co i kiedy zostało wykonane.To wszystko absolutnie ZA DARMO! Tylko TRZY KROKI dzielą Ciebie od wybrania właściwej oferty!Co zyskują warsztaty?Serwis AlleWarsztaty.pl to nie tylko miejsce, w którym mogą zyskać Klienci, ale także właściciele warsztatów. Dzięki nam w prosty i szybki sposób przeglądasz oferty od Klientów i odpowiadasz tylko na te, które Ciebie interesują. Możesz więc lepiej zorganizować swój czas na wykonywanie konkretnych prac.Dodatkowo otrzymujesz darmową reklamę w naszym serwisie w formie wizytówki znajdującej się w Katalogu Mechaników Samochodowych. To z pewnością lepsza promocja dla Twojej działalności niż zwykły baner na mieście. Oprócz tego możesz być pewien, że komentarze wystawione na Twoim profilu warsztatowym są od prawdziwych Klientów, a nie konkurencji która za wszelką cenę stara się zniszczyć Twoje dobre imię.To jednak nie wszystko. Dzięki współpracy z AlleWarsztaty.pl zyskujesz dodatkowo:Powiadomienia e-mail o nowych, pasujących do Twojego profilu zleceniach,Dodajesz zlecenia do obserwowanych i wracasz do nich kiedy chcesz – bez zbędnych poszukiwań,Możesz zadawać pytania Zleceniodawcy na stronie zlecenia,Tylko Zleceniodawca widzi wszystkie oferty – budujesz markę jakością a nie tylko ceną.UWAGA! W tej chwili nasza oferta skierowana jest głównie do Klientów z Wrocławia. Cały czas jednak rozszerzamy działalność i staramy się o współpracę z warsztatami z innych miast. Sprawdzaj więc naszą stronę regularnie, bo AlleWarsztaty.pl na pewno wkrótce zawitają do Twojego miasta!Post AlleWarsztaty.pl – oto jak szybko znaleźć dobrego mechanika! pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

MOTODAY

Właściciel Ferrari wyjaśnia, dlaczego jazda tym autem każdego dnia to udręka

Jeden z posiadaczy Ferrari 360 Modena ma kilka argumentów, które skutecznie mogą zniechęcić do posiadania supersportowego auta.Może dla niektórych osób tłumaczenia Douga DeMuro mogą wydać się absurdalne, ale nie da się ukryć, że coś jednak jest na rzeczy. Zostawiając tego typu auto na marketowym parkingu, czy w centrum miasta, cały czas będziemy się zastanawiać, czy ktoś go na przykład nie porysował. Z takimi dylematami zmierza się każdego dnia DeMuro. Tak samo jak chociażby z faktem, że autem mogą podróżować jedynie dwie osoby.Niemniej jednak, lepiej mieć takie problemy, niż nie mieć ich wcale. W końcu jazda Ferrari to niezapomniane przeżycie, nawet jeśli jedziemy po bułki do sklepu. Zgadzacie się z DeMuro?Post Właściciel Ferrari wyjaśnia, dlaczego jazda tym autem każdego dnia to udręka pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

MOTODAY

Volkswagen odkrywa techniczne sekrety nowego Golfa

Czym niemiecki producent chce zaskoczyć konkurencję w Golfie ósmej generacji? Szykują się zmiany nie tylko w skrzyniach biegów, ale także silnikach i wyposażeniu. Jedna z nowości może zaskoczyć.Volkswagen na łamach serwisu AutoExpress pochwalił się planami dotyczący Golfa Mk8. Wiemy, że producent chce zachować pięcioletnią długość życia każdego modelu, zatem najnowszej odmiany Golfa możemy się spodziewać w 2017 roku. Obecna, siódma generacja doczeka się z kolei faceliftingu już w 2015 roku.Jedną z największych zmian w Golfie VIII może być skrzynia biegów DSG, który tym razem będzie miała nie siedem, a aż dziesięć biegów! To ta sama skrzynia, która będzie montowana w nowych modelach Passata. Dzięki dodatkowym trzem biegom, nowy Golf będzie mniej obciążać silnik, zmniejszy zużycie paliwa i co za tym idzie wydobywanie się z rury szkodliwego CO2. Jak zapewnia Volkswagen, nowa skrzynia idealnie pasuje do platformy podłogowej MQB, przez co możemy się jej spodziewać nie tylko w Golfie. Niemiecki producent już teraz wymienia na przykład model Audi TT.Ponadto Volkswagen planuje też wydanie nowego Golfa w wersji hybrydowej. Niestety ten projekt nie dostał jeszcze zielonego światła, ale biorąc pod uwagę nowe trendy w branży motoryzacyjnej, prędzej czy później szefowie zaakceptują i taki projekt.Post Volkswagen odkrywa techniczne sekrety nowego Golfa pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

Mazda 6 po faceliftingu. Najmniej zmieniło się nadwozie

MOTODAY

Mazda 6 po faceliftingu. Najmniej zmieniło się nadwozie

MOTODAY

Honda przedstawia FCV Concept [Salon Los Angeles 2014]

Czas zacząć pokaz nowości z amerykańskich targów motoryzacyjnych.FCV Concept to auto napędzane wodorem. Obecnie tego rodzaju paliwo uznawane jest za przyszłość branży motoryzacyjnej. Oczywiście Honda nie jest pierwsza w swoim pomyśle. Pierwsze prace nad autami napędzanym wodorem, miały miejsce wiele lat temu. Dla przykładu Toyota już dawno eksperymentuje z tym napędem. Również Europa z Audi na czele, nie jest w tyle.Honda FCV Concept osiąga moc wyjściową przekraczającą 100 kW. Dzięki temu udało się podnieść ogólną wydajność o około 60 procent w porównaniu do poprzedniej wersji stosu ogniw paliwowych. Ponadto pojazd ma wysokociśnieniowy zbiornik wodoru przez co może przechowywać jego ilość pozwalającą na przejechanie 700 km na jednym tankowaniu. Prawda, że nieźle? Co interesujące, napełnienie zbiornika pod korek, następuje w czasie zaledwie trzech minut. To porównywalny wynik do uzupełniania auta o tradycyjną benzynę i z pewnością znacznie lepszy od chociażby aut elektrycznych.Ponadto auto jest w stanie zasilać inne urządzenia energią elektryczną, którą uzyskuje dzięki napędowi wodorowemu. Jak podkreśla producent, może Honda FCV Concept może stanowić mobilną elektrownię w momencie, kiedy zabraknie prądu.Pojazd trafić ma do sprzedaży w Japonii pod koniec marca 2016 roku. Przewidziany jest też debiut w USA i Europie, ale o dacie premiery poza Japonią, producent na razie nie wspomina.Honda FCV Concept galeria zdjęć: prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel99").carouFredSel({next:"#postCarousel99_next",prev:"#postCarousel99_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Post Honda przedstawia FCV Concept [Salon Los Angeles 2014] pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

MOTODAY

Lexus LF-C2 Concept wyznacza nowe trendy

Na jego temat dowiedzieliśmy się niewiele, poza pokazem możliwości stylistycznych.Lexus pokazał zapowiadany od kilku dni model koncepcyjny. Auto przykuwa wzrok i stylistyką nawiązuje do modelu RC. Czteroosobowy kabriolet został odsłonięty na targach motoryzacyjnych w Los Angeles. Z przodu samochodu zastosowano światła LED. Wyposażono go w aerodynamiczne lusterka i wloty powietrza pomagające chłodzić układ hamulcowy.We wnętrzu zastosowano dotykowe panele za pomocą których kierowca komunikuje się z samochodem.Nie podano natomiast informacji na temat tego, co Lexus LF-C2 Concept ma pod maską. Prawdopodobnie jest to 5-litrowa jednostka V8 o mocy 467 KM.Nawet jeżeli model nie wejdzie do produkcji, jako odmiana cabrio modelu RC, to z pewnością wyznaczy on nowe trendy stylistyczne, które znajdziemy w kolejnych samochodach Lexusa. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel157").carouFredSel({next:"#postCarousel157_next",prev:"#postCarousel157_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});Post Lexus LF-C2 Concept wyznacza nowe trendy pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

MOTODAY

Audi Prologue Coupe. Tak będzie wyglądać nowe Audi A9

Niemiecki koncern właśnie pochwalił się koncepcyjną wersją Audi A9. Podobnie do tego modelu, mają też wyglądać pozostałe auta marki. Jest rewolucja?Audi Prologue Coupe to model przełomowy dla niemieckiego koncernu. Przede wszystkim z dwóch względów. Po pierwsze za projekt odpowiedzialny jest nowy szef stylistów, czyli Marca Lichte. Co prawda ma on już wieloletnie doświadczenie w koncernie VW, bo pracuje tam od 1996 roku, ale dopiero od lutego jest najważniejszą personą w dziale stylistycznym Audi. Po drugie, projekt który stworzył ma wyznaczać nowe trendy jeśli chodzi o wygląd kolejnych aut spod znaku Audi. To co widzimy dzisiaj, jest zapowiedzią modelu A9 – bezpośredniego konkurenta dla Mercedesa S-Klasy Coupe.Patrząc na koncept nie da się ukryć, że Audi nie zdecydowało się na radykalne zmiany. To w końcu marka klasy premium, tu nie lubią drastycznych innowacji, a już na pewno jeśli mówimy o niemieckiej motoryzacji. Owszem, auto wyróżnia się na tle obecnych teraz w salonach pojazdów Audi. Największą zmianą zdaje się być dużej wielkości przedni grill, przywodzący na myśl Lexusa lub Astona Martina. Na masce widać z kolei niewielki garb, który powinien sugerować mocnego potwora znajdującego się pod nią. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel144").carouFredSel({next:"#postCarousel144_next",prev:"#postCarousel144_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});W rzeczy samej tak jest. Otóż silnik zastosowany w Audi Prologue Coupe to czterolitrowe V8 o mocy 605 KM i maksymalnym momencie obrotowym sięgającym 750 Nm. Auto waży niecałe dwie tony, ale dzięki mocnemu silnikowi potrafi rozpędzić się do pierwszej setki w 3,7 sekundy. Prawda, że nieźle? Co więcej, auto ma napęd na wszystkie koła, które dodatkowo są skrętne i spalać ma jedynie 8,6 litra na 100 km.Spore wrażenie robi też wnętrze pojazdu. Tam Audi zastosowano kilka ekranów, między innymi takie, które płynnie przechodzą przez listwy wykończeniowe naprzeciwko pasażera z prawej strony od kierowcy. Więcej możecie zobaczyć na filmiku poniżej oraz zdjęciach powyżej.Po przedstawieniu Audi Prologue Coupe jest już pewne, że na bazie tego konceptu powstanie całkiem nowe auto w gamie niemieckiego producenta, czyli model Audi A9. Chociaż z zapowiedzi wynika, że pierwszym samochodem bazującym na nowej stylistyce ma być z kolei Audi A4. Czekamy na więcej szczegółów, które zapewne pojawią się podczas targów motoryzacyjnych w Los Angeles. Te ruszają już jutro.Tak wygląda nowe Audi Prologue Concept:Post Audi Prologue Coupe. Tak będzie wyglądać nowe Audi A9 pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.

MOTODAY

Ford Mustang Shelby GT350 w nowej odsłonie

Wersja GT350 wraca po 25 latach. Zobacz, czego się możesz po niej spodziewać.Oznaczenie Shelby GT350 znów znajdzie się na nadwoziu Forda Mustanga. Najważniejszym elementem auta jest silnik. Wolnossąca jednostka V8 o pojemności 5,2 litra rozwija ponad 500 KM i około 542 Nm momentu obrotowego. Cała moc trafia do tylnych kół za pośrednictwem sześciobiegowej skrzyni manualnej i standardowego mechanizmu różnicowego typu Torsen.Układ hamulcowy firmowany jest marką Brembo. Z przodu zastosowano tarcze o średnicy 394 mm oraz sześciotłoczkowe zaciski, natomiast z tyłu znajdują się tarcze o średnicy 380 mm współpracujące z czterotłoczkowymi zaciskami. Ponadto, Ford Mustang Shelby GT350 wyróżnia się agresywnym bodykitem, obejmującym przedni spoiler, osłonę chłodnicy wykonaną z włókna węglowego oraz tylny dyfuzor, który zwiększa siłę docisku podczas jazdy z dużą prędkością. prev nextjQuery(document).ready(function($){$("#postCarousel146").carouFredSel({next:"#postCarousel146_next",prev:"#postCarousel146_prev",auto:false,circular:false,infinite:true,width:"100%",scroll:{items:1,wipe:true}});});O wyczynowym charakterze auta świadczy również kabina pasażerska. Znalazły się tu kubełkowe fotele Recaro, sportowe wskaźniki oraz zmatowione powierzchnie deski rozdzielczej, które mają zapobiegać oślepianiu kierowcy przez promienie słoneczne. Oprócz tego, prowadzący ma do dyspozycji zintegrowany system sterowania z pięcioma trybami jazdy do wyboru, z których każdy oferuje inne nastawy układu stabilizacji toru jazdy, ABS-u, układu kierowniczego, przepustnicy, wydechu czy układu sterowania amortyzatorami MagnaRide.Standardem w modelu Shelby GT350 są 19-calowe koła z oponami Michelin Pilot Super Sport i aluminiowa pokrywa silnika, podczas gdy w opcji dostępny jest pakiet Tech Pack, w którego skład wchodzą takie elementy, jak chłodnica oleju w silniku i przekładni, elektrycznie sterowane fotele, dwustrefowa klimatyzacja, system Shaker Audio oraz system MyTouch Ford z ośmiocalowym wyświetlaczem.Ford Mustang Shelby GT350 wejdzie do sprzedaży w przyszłym roku. Zobacz, jak radzi sobie na torze.Źródło: Ford, Mototarget, MotodayPost Ford Mustang Shelby GT350 w nowej odsłonie pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl - Serwis motoryzacyjny.