Nissan Kicks (2016) - nowy crossover w segmencie B

Autokult

Nissan Kicks (2016) - nowy crossover w segmencie B

VOS Ferrari 488 GTB (2016) o mocy 900 KM

Autokult

VOS Ferrari 488 GTB (2016) o mocy 900 KM

Ferrari 488GTB od VOS o mocy 900 koni mechanicznych

Autokult

Ferrari 488GTB od VOS o mocy 900 koni mechanicznych

Sergio Marchionne nowym szefem Ferrari

Autokult

Sergio Marchionne nowym szefem Ferrari

Damska torebka na kołach, czyli test Renault Twingo Bizuu 0.9 TCe 90KM

STREFA KULTURALNEJ JAZDY

Damska torebka na kołach, czyli test Renault Twingo Bizuu 0.9 TCe 90KM

Najbardziej kobiece auto jakim mi przyszło jeździć, czyli co powstało z połączenia mody i motoryzacji. Niektóre auta bardziej, innej mniej pasują do kobiet, a to ze względu na ich bryłę czy choćby kolor. Oczywiście nikogo nie dziwi  w tych czasach fakt, że skromna i niepozorna kobieta może jeździć dużym suvem, terenówką czy czymś co ma grubo ponad 200 konii mechanicznych pod maską. Istnieją jednak auta, a zwłaszcza wersje wyposażeniowe skierowane, dedykowane także płci pięknej. Pakiet Bizuu (tak kobiety - to ta sama marka odzieżowa:)) w Renault Twingo bez wątpienia wpisuje się w gusta większości kobiet.Twingo to niewielkie auto z charakterem posiada następujące wymiary: 359,5cm długości x 164,7cm szerokości x 155,7cm wysokości. W parze z małymi rozmiarami idzie rewelacyjna zwrotność. Przednie koła mogą być skręcone o 45 stopni, więc manewrowanie tym autem po zatłoczonym mieście i nie ciasnym parkingu to czysta przyjemność. Zresztą co ja będę pisał o zwrotności - wystarczy, obejrzeć krótki film na temat znajdujący się poniżej.Promień zawracania wynosi zaledwie 8.6m! Z pomocą na parkingu przychodzą także obecne czujniki parkowania, a nawet kamera cofania, której obraz jest świetnej jakości. Wszystko jest czytelne zarówno za dnia przy pięknej pogodzie, ale także nocą na słabo oświetlonym parkingu. Ponadto niebieskie linie wyświetlane w na monitorze pokazują aktualny tor jazdy - noż łatwiej się już chyba nie da:)Patrząc na kokpit nie zobaczymy tu czegoś rodem ze statku kosmicznego, ale myślę, że kobietom raczej chodzi o coś innego. Na brak nudy nie można tutaj narzekać - pełno kolorów, dużo smaczków i innych gadżetów. Plastiki nie należą do miękkich czy bardzo miękkich - są po prostu twarde czyt. bardzo twarde. Ich spasowanie nie budzi jednak najmniejszych zastrzeżeń. Mieszek kierownicy i schowek pasażera w tych samych barwach wyglądają bardzo smacznie czyt. spójnie. W dodatku ten schowek to nie jest taki zwykły schowek jakby się mogło wydawać.Toż to damska torebka. Ciekawe rozwiązanie - mieć auto z miejscem przeznaczonym specjalnie pod damską torebkę:)Małe, ale także zadziorne. Twingo posiada na sobie kilka sportowych akcentów.15" felgi w takim niewielkim samochodzie robią duże wrażenie. Z tyłu mamy hamulce bębnowe. Z przodu do dyspozycji kierowcy znajdziemy hamulce tarczowe. Jeśli chodzi o takie rozwiązanie w tak małym aucie to nie mam żadnych zastrzeżeń. Hamulce wyczułem dopiero po kilkudziesięciu kilometrach. Początkowo każdorazowo, gdy nieco mocniej uderzyłem nogą w środkowy pedał to twarz leciała na przednią szybę. Na szczęście szybko temat ogarnąłem i śmiało mogę stwierdzić - Twingo zatrzymuje się niemal w miejscu. Silnik. Zmyłka:) Z przodu go nie ma. Pod przednią maską, którą można jedynie zsunąć i to w dodatku niestety tylko tyle ile widzicie na zdjęciu jest wzmocniona strefa zgniotu plus kilka podstawowych rzeczy typu miejsce na wlanie płynu do spryskiwaczy, które nie jest dobrym rozwiązaniem. Miejsca tam jest niewiele, otwór jest bardzo nisko położony i bez lejka, zwłaszcza w wietrzny dzień ciężko będzie nam nalać płynu do spryskiwaczy bez żadnej straty.Silnik znajduje się z tyłu, a w zasadzie w bagażniku pod matą wygłuszającą. Wystarczy odkręcić sześć śrub by się do niego dobrać.Po krótkiej chwili już go widać. Nie jest to wygodniejsze niż zwykłe podniesienie przedniej maski, ale okej - można by to przeżyć, bo codziennie się tam nie zagląda. Plus jest taki, że ten dźwięk wydobywający się z silnika podczas jazdy jest bardzo przyjemny. Problem z takim, a nie innym umiejscowieniem silnika pojawia się wtedy, gdy będziemy chcieli przewieźć zakupy zwłaszcza te szybko psujące się jak mleko, szynka i inne sery. Chodzi o to, że w bagażniku robi się ciepło, więc będziemy musieli pomyśleć jak poukładać zakupy, aby wytrzymały dłuższą trasę, zwłaszcza w ciepłe, upalne letnie dni.Pod maską Twingo widocznego na zdjęciach znajduje się silnik benzynowy o pojemności 0.9 generujący moc 90KM i 135Nm - w zupełności wystarczy, aby nawet poczuć dreszczyk emocji za kółkiem. Sprint do setki zajmuje mu dokładnie 10.8sekundy. Rozkład masy to 50/50 więc bardzo dobrze czujemy auto, nawet przy większych prędkościach. Twingo w zakrętach radzi sobie dobrze. Do 130km/h nawet przy silnym wietrze nic się nie dzieje. Powyżej może już trochę za bardzo czuć wiatr, zwłaszcza, gdy jest mocny, ale nie oszukujmy się - nie ma w Polsce za wiele miejsc, gdzie można legalnie jeździć z prędkością powyżej 130km/h, a po drugie to nie jest rajdówka tylko małe, sprytne miejskie auto. Do dyspozycji na pokładzie jest manualna, pięciobiegowa skrzynia, która pracuje bardzo dobrze - biegi wchodzą praktycznie same, bez żadnych zgrzytów czy innych szarpnięć. Twingo ma napęd na tył, ale w gratisie mamy ESP, którego raz, że nie da się wyłączyć, a dwa to jest bardzo czułe. O lataniu bokiem można zapomnieć - tym autem jeździ się dokładnie tak samo jak takim z napędem na przednią oś. Przecież wspominałem już, że to nie rajdowóz, a mieszczuch. Średnie spalanie - trzeba liczyć jakieś 6.5L/100km. Na trasie można zejść nawet do 4.3L/100km albo i jeszcze mniej, gdy się bardzo postaramy. Sami przyznacie, że mieszczuch nie jest paliwoholikiem.Kobieta na zakupach, ale wiedzieć musi przecież ile może kupić, zwłaszcza jak pojechała tam, gdzie jest dużo i tanio, a chce przywieźć wiele. Bagażnik w Twingo ma 219 litrów pojemności lub 980 po złożeniu oparcia tylnej kanapy. Po takim ,,powiększeniu" bagażnika otrzymujemy płaską podłogę, która ułatwi przewóz większych przedmiotów.Teraz czas na kolejne udogodnienie - składany do przodu fotel pasażera obok kierowcy. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy przewieźć naprawdę długie przedmioty. Renault jak widać to nie tylko Francja elegancja - to ergonomia i praktyczność na wysokim poziomie.Uchwyt do zamykania bagażnika znajduje się na środku klapy - niby nic, ale dobrze, że jest na środku - zawsze to tym sposobem oszczędzamy siłowniki, a chcąc nie chcąc klapą trzaskamy częściej niż raz w roku. O ile w bagażniku nie zabrakło źródła światła to zabrakło miejsca na koło zapasowe czy jakieś choćby dojazdowe.Chyba jak mnie pamięć nie myli to pierwsze moje auto bez choćby dojazdówki i pierwsze testowe, którym złapałem kapcia o 22 w nocy, w Kielcach, 50metrów od jedynej wulkanizacji 24h w mieście. Fajnie? Szkoda tylko, że akurat była zamknięta, bo Pan był na weselu i akurat ten jeden jedyny dzień czy tam dobę w roku miał nieczynne - po 365 dniach mu się należy, a ja miałem po prostu pecha. Chyba jednak wolałbym mieć mniej miejsca na zakupy, ale za to mieć choćby dojazdówkę pod ręką. Tak czy siak, w salonie kupiłbym zapas i woził cały czas ze sobą. Zawsze myślałem, że takie rzeczy tylko w filmach i przecież mi się to nie przydarzy, a tu takie rozczarowanie. W dodatku kapeć taki, że dwa palce bez problemu wchodziły i załatać się ni cholerę tego nie dało - uprzedzając - pytałem następnego dnia w kilku warsztatach wulkanizacyjnych. Poratowałem się na szczęście zimówką ze Scenica - na szczęście też pasowała, a ja byłem tylko 20km od domu:) Zresztą nieważne - koniec tej historii. Wróćmy do auta.Z tyłu. Miejsca dla dwóch, nawet większych osób. Oczywiście dłuższe trasy będą męczące, ale to nie jest rodzinne auto, choć fotelik jak to w Renault bardzo łatwo i szybko udało mi się zapiąć co uwierzcie nie jest błahostką we wszystkich samochodach. Twingo tak a propo jest 4 osobowe. Z tyłu po środku znajduje się tunel - jest dość wysoki, ale jest on także sporym schowkiem z cupholderem.Podoba mi się wykończenie tylnych drzwi. Auto należy do kategorii ,,tanie samochody", ale znalazł się pomysł, aby tanie auto nie było nudne. Klamka, podłokietnik, uchwyt na drobiazgi czy inne picie oraz gumka przytrzymująca wyższe przedmiotu - takich udogodnień w tym aucie nie brak. Szkoda tylko, że te tylne szyby nie są odsuwane tylko uchylane - jeżeli do czegoś z tyłu trzeba się przyczepić to właśnie do tego no ale liczy się cena.Z przodu. Miejsca pod dostatkiem - kierowca jak i jego pasażer nie będzie narzekał nawet na tych dłuższych trasach. Zrobiłem Twingo kilkaset kilometrów i nie odczułem żadnego bólu kręgosłupa czy innych atrakcji towarzyszącym niewygodnym samochodom. W aucie nie brakuje gadżetów i innych multimedialnych rozwiązań, a wszystko działa tak jak powinno czyli bez żadnych zwiech czy inny przycięć. Kierowca na brak komfortu nie będzie narzekał.Podsumowując. Twingo to dość ciekawe i udane auto. Stylistycznie, zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz jak dla kobiety - podejrzewam rewelacja. Dobry silnik, żwawy, a zarazem oszczędny. Śmiesznie się czułem podróżując nim przez te kilka dni. Na światłach zazwyczaj jeżeli ktoś miał inną opcję to się za mną nie ustawiał - dopiero później na zielonym okazywało się, że było warto. Twingo w salonach startuje od 35900zł. Wersja Bizuu to wydatek przynajmniej 45300zł. Testowy egzemplarz jak to przeważnie bywa posiadał jeszcze kilka bajerów ułatwiających i umilających życie za kółkiem i ostatecznie zamykał się w prawie 50000zł - trochę sporo jak za tak niewielkie auto. Z drugiej strony - unikalność musi kosztować. Myślę, że Twingo Bizuu jest dla tych kobiet, które lubią być w centrum zainteresowania. Zabrakło mi w nim obrotomierza, ale na co on komu - wystarczą podpowiedzi na ekranie, które sugerują kiedy mamy zmienić bieg, aby było najekokorzystniej. Auto prowadzi się pewnie, a zawieszenie ładnie wytłumia wszelkie nierówności.Jeżeli już jesteśmy przy modzie to czas na coś mojego, czyli ,,Nie CHAMuj na drodze!" z Twingo w tle :) Niżej standardowo znajdziecie jeszcze kilka amatorskich fotek oraz film jako uzupełnienie całego testu (film będzie gotowy pewnie dopiero za kilka dni ;p).AMStrefa Kulturalnej Jazdy

Nowy Ford Ranger 2.2 TDCI 160 Super Cab (2016) - zdjęcia

Autokult

Nowy Ford Ranger 2.2 TDCI 160 Super Cab (2016) - zdjęcia

Znane samochody terenowe w nieznanych odsłonach

Autokult

Znane samochody terenowe w nieznanych odsłonach

Nowy Nissan GT-R już w przedsprzedaży w Polsce

MOTODAY

Nowy Nissan GT-R już w przedsprzedaży w Polsce

Zmodernizowane nadwozie i bardziej ekskluzywne wnętrze – to główne zmiany w odświeżonej wersji Nissana GT-R. Nie zabrakło też większych osiągów. Zarówno przód, jak i tył nadwozia nowego GT‑R zostały kompleksowo przebudowane. Celem modernizacji była z jednej strony poprawa parametrów aerodynamicznych i stabilności jazdy przy dużych prędkościach, a jednocześnie nadanie sylwetce jeszcze bardziej rasowego, sportowego wyglądu. Producent podkreśla, że auto we wnętrzu zyskało na jakości wykończenia i komforcie. W kabinie zastosowano wiele elementów wykonanych z ekskluzywnej skóry, włókna węglowego i wysokiej klasy aluminium. Poprawiono także ergonomię i obsługę funkcji pokładowych poprzez znaczną redukcję liczby przycisków na desce rozdzielczej – z 27 na 11 – oraz zastosowanie dużego, 8-calowego ekranu dotykowego z ikonami ułatwiającymi obsługę poszczególnych funkcji. Nissan GT-R – silnik Sercem nowego Nissana GT-R jest nadal ręcznie montowana, 24‑zaworowa jednostka V6 o pojemności 3,8 litra z podwójnym turbodoładowaniem, ale teraz rozwija ona moc aż 570 KM przy 6800 obr./min oraz zapewnia maksymalny moment obrotowy 637 Nm. Wcześniej auto dysponowało w zależności od wersji mocą od 480 do 550 KM. Silnikowi towarzyszy zmodernizowana, płynniej działająca i cichsza niż dotychczas dwusprzęgłowa, 6‑biegowa przekładnia. #td_uid_1_572759e5dabff .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Nowy-Nissan-GT-R-2016-05-02-15-33-051-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_572759e5dabff .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Nowy-Nissan-GT-R-2016-05-02-15-33-031-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_572759e5dabff .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Nowy-Nissan-GT-R-2016-05-02-15-33-042-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_572759e5dabff .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Nowy-Nissan-GT-R-2016-05-02-15-33-059-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_572759e5dabff .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Nowy-Nissan-GT-R-2016-05-02-15-33-053-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } Nowy Nissan GT-R 1 of 5 To jednak nie wszystko. Nowy Nissan GT-R ma także zmodernizowane zawieszenie co znacząco wpływa na jego sztywność. Ponadto, aby jazda stała się bardziej komfortowa, Nissan zadbał o lepsze wyciszenie wnętrza. Pierwsze egzemplarze Nissana GT-R z roku modelowego 2017 pojawią się w salonach marki najwcześniej w lipcu, ale już teraz można złożyć zamówienie w specjalnej ofercie przedsprzedażowej. Ceny rozpoczynają się od 521 000 zł za wersję GT-R, a za najdroższą – Prestige Edition ze skórzanym wnętrzem Premium – trzeba zapłacić 555 000 zł. Źródło: Nissan Post Nowy Nissan GT-R już w przedsprzedaży w Polsce pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Opel Astra H (2004-2010) – wady, problemy, usterki i zalety modelu

MOTODAY

Opel Astra H (2004-2010) – wady, problemy, usterki i zalety modelu

Opel Astra III to dopracowane auto, które nie trapią większe usterki. Problemy mogą sprawiać jedynie silniki diesla, jednakże ich awaryjność nie odbiega od innych tego typu jednostek. Wybierając auto z wolnossącym benzyniakiem możemy spać spokojnie. Opel Astra trzeciej generacji, nazywana także Astrą H, została pokazana pierwszy raz na Salonie Samochodowym we Frankfurcie w 2003 roku. Początkowo była to tylko wersja 5-drzwiowa, która jest najczęściej wybieraną przez klientów. Do salonów sprzedaży pierwsze egzemplarze wówczas nowej Astry trafiły w 2004 roku. Także wtedy pojawiły się odmiany 3-drzwiowy hatchback określany przez producenta jako coupe i nazwany GTC oraz rodzinne kombi, ale w salonach może je było znaleźć od 2005 roku. To nie koniec, bo auto występowało również w odmianie TwinTop oraz sedan. Pierwszy z nich to mieszczący bez przeszkód 4 osoby kabriolet ze składanym sztywnym dachem, który zadebiutował w 2006 roku, a drugi to klasyczny sedan, którego zaprezentowano a rok później. Jego promocją zajął się grający wówczas w Borussi Dortmud Robert Lewandowski wraz z dwoma kolegami z zespołu. W 2006 roku auto przeszło delikatny face lifting, który gołym okiem jest prawie niezauważalny. Opel Astra H – tył Astra trzeciej generacji powstawała w polskim zakładzie Opla w Gliwica, niemiecki Bohum oraz belgijskiej Antwerpii. Model był sprzedawany na wszystkich kontynentach. Można go znaleźć pod różnymi markami należącymi do koncernu General Motors: Chevrolet Vectra, Holden AH Astra, Saturn Astra, Vauxhall Astra. Wnętrze ładniejsze niż w Vectrze Stylistyka deski rozdzielczej nie szczytem nowoczesnego designu, jednakże z pewnością można o niej powiedzieć, że jest ładniejsza niż w produkowanej w podobnym okresie Oplu Vectrze C. Wyposażenie standardowe obejmowało ABS, wspomaganie kierownicy, 4 poduszki powietrzne, elektryczne szyby przednie i lusterka. Za dodatki trzeba było w salonie dość słono płacić. Należały do nich m.in. skórzane fotele, automatyczna klimatyzacja oraz różne rodzaje radia. Różniły się one m.in. typem wyświetlacza centralnego nazywanego TID (trzy linie, prosty interfejs) BID (wyświetla dodatkowo wskazania komputera pokładowego), GID (informacje graficzne), CID (kolorowy, występuje z nawigacją). Na naganę zasługuje plastikowa kierownica obecna wyposażeniu Enjoy i Essentia. Opel Astra H – środek Wewnątrz zarówno wersji hatchback, kombi, jak i hatchback wygodnie mogą podróżować cztery dorosłe osoby. W przypadku hatchbacka, auto ma długość 4,33 m, a kombi i sedana odpowiednio 4,52 m i 4,59 m. Bagażnik pomieści od 380 litrów (hatchback), 500 litrów (kombi) do 525 litrów (sedan). Widać zatem, że odmiana sedan może z powodzeniem konkurować z autami o klasę wyższymi. Opel Astra H – polecane silniki Na rynku wtórnym dominują diesle, jednakże benzyniaki nie pozostają w tyle. Samochodów na ropę przypada mniej więcej trzy na dwa napędzane benzyną bezołowiową (wliczając w to auta przerobione na gaz). W przypadku silników benzynowych wybór jest większy. Gamę otwiera jednostka 1,2 litra, która jest zdecydowanie zbyt słaba do tego auta, poprzez 1,4 litra, 1,6 litra z turbiną lub bez oraz 2 litry Turbo. Jednostki benzynowe nie sprawiają w Astrze problemów. Łatwiej będzie nam znaleźć model bez turbiny Twinport. W przypadku 1,4 dysponował on od 75 do 90 KM, a 1,6 od 105 do 115 KM. Nie należy się bać aut z gazem, gdyż do tych dwóch silników oferowano fabryczną instalację gazową, którą oznaczano EcoFlex. Wśród diesli do wyboru był silnik 1,3 oraz 1,9 CDTi pochodzący z koncernu Fiata. Jest jeszcze jednostka 1,7 CDTI, którą zbudowało Isuzu. Wszystkie wykonano w technologii common rail. Ten o najmniejszej pojemności ma moc 90 KM, czyli tyle co benzynowy 1,4 litra. Wśród diesli polecamy silnik 1,9. Występował on w dwóch wersjach: 8-zaworowej (100-120 KM) oraz 16-zaworowej (150 KM). Silnik japońskiej marki ma od 80 do 125 KM. Najsłabsza odmiana nie jest wyposażona filtra cząstek stałych. Analogicznie jest z silnikiem 1,9. Łatwo można sprawdzić czy posiadamy ową część, gdyż świadczy o tym numer widniejący na tabliczce znajdującej się we wnęce prawych przednich drzwi. Jeżeli będzie na niej oznaczenie 0,50, to filtr występuje, a większa liczba świadczy o jego braku. Wymiana filtra DPF wiąże się z wydatkiem rzędu 4 tysięcy złotych. Do usterek diesli należy jeszcze doliczyć turbosprężarkę, zawór recyrkulacji spalin EGR. W jednostkach mocniejszych zawodzić może dwumasowe koło zamachowe. #td_uid_1_5727508206196 .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Opel-Astra-H-3-drzwi-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5727508206196 .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Opel-Astra-H-cabrio-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5727508206196 .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Opel-Astra-H-kombi-Station-Wagon-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5727508206196 .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Opel-Astra-H-OPC-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5727508206196 .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/05/Opel-Astra-H-sedan-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } Opel Astra H - różne wersja nadwozia 1 of 5 Odradzamy wybór automatycznej skrzyni biegów Easytronic, która cierpi na awarie elektroniki sterującej. Do usterek należy również zaliczyć zacieranie się kompresora klimatyzacji. Zawieszenie Opel Astra III ma stosunkowo proste zawieszenie. Z przodu zamontowano kolumny McPhersona, a z tyłu belkę skrętną. Zużywają się typowe elementy, jak łączniki stabilizatora oraz tuleje wahaczy, które można osobno wymienić. Rzadkością jest adaptacyjne zawieszenie IDS+, którego naprawa jest bardzo droga. Za nowy amortyzator do niego trzeba zapłacić ponad tysiąc złotych. Nie rdzewieje, prawie… Auto jest dobrze zabezpieczone przed korozją. Jest jednak jeden wyjątek. Ze względu na budowę listwy umieszczonej na tylnej klapie, zbiera się pod nią woda, co w konsekwencji prowadzi do pojawienia się rdzy. Opel Astra H – test zderzeniowy Euro NCAP: Oferta rynkowa Model z pierwszego roku produkcji można kupić już za około 13 tys. złotych. Nie warto kupować aut po flotowych, które mają duży przebieg i są słabo wyposażone. Ceny modelu po faceliftingu zaczynają się od około 16 tys. złotych. Wersje GTC są o około 1,5 tys. złotych droższe. Auto jest średnio o około 2 tysiące droższe od równie dobrego Forda Focusa MK2. Z kolei o 2 tys. więcej w stosunku do Astry z tego samego okresu produkcji trzeba zapłacić za Volkswagena Golfa V. Zalety: + przestronne wnętrze + trwałe silniki benzynowe + bogata oferta rynkowa i dobry dostęp do części zamiennych Wady: – usterki silników diesla – korozja tylnej klapy – awarie klimatyzacji Opel Astra H – dane techniczne: Produkcja w latach: 2004 – 2010 SILNIKI: Benzynowe: 1.4 TWINPORT ecoFLEX 90KM (2004-2013) 1.6 ECOTEC 115KM (2006-2013) 1.6 turbo ECOTEC 180KM (2006-2013) 1.6 Twinport ECOTEC 105KM (2004-2008) 1.8 ECOTEC 125KM (2004-2007) 1.8 ECOTEC 140KM (2005-2013) 2.0 OPC 240KM (2004-2013) 2.0 Turbo ECOTEC 170KM (2004-2007) 2.0 turbo ECOTEC 200KM (2004-2013) Diesel: 1.3 CDTI ecoFLEX 90KM (2005-2013) 1.7 CDTI ECOTEC 100KM (2004-2007) 1.7 CDTI ECOTEC 110KM (2007-2013) 1.7 CDTI ECOTEC 125KM (2007-2013) 1.7 CDTI ECOTEC 80KM (2004-2005) 1.9 CDTI ECOTEC 100KM (2005-2013) 1.9 CDTI ECOTEC 120KM (2004-2013) 1.9 CDTI ECOTEC 150KM (2004-2013) Rodzaje skrzyń biegów: 5 i 6-biegowa manualna, 5-biegowa półautomatyczna, 4 i 6-biegowa automatyczna Rodzaje napędu: przedni Długość: 4331 mm, sedan: 4587 mm, kombi: 4515 mm, TwinTop: 4476 mm Szerokość: 1753 mm, TwinTop: 1759 mm Wysokość: 3d: 1418 mm, 5d: 1458 mm, kombi: 1500 mm, TwinTop: 1411 mm Masa własna: 1210–1613 kg Test Euro NCAP: 5/5 Pojemność bagażnika: 380/1295 l, GTC: 340/1070 l, kombi: 500/1590 l, sedan: 525 l, TwinTop: 205/440 l Liczba miejsc: 5 Post Opel Astra H (2004-2010) – wady, problemy, usterki i zalety modelu pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Volkswagen Amarok (2016) - odświeżony, z V6 pod maską

Autokult

Volkswagen Amarok (2016) - odświeżony, z V6 pod maską

Audi R8 V10 na felgach HRE

Autokult

Audi R8 V10 na felgach HRE

BMW i3 (2016) - większy zasięg lekarstwem na gorszą sprzedaż?

Autokult

BMW i3 (2016) - większy zasięg lekarstwem na gorszą sprzedaż?

Grupa PSA też chce mieć terenowego pick-upa - będzie bazował na Toyocie Hilux!

Autokult

Grupa PSA też chce mieć terenowego pick-upa - będzie bazował na Toyocie Hilux!

Używany Chevrolet Aveo II/T300 [2011-2014] - poradnik kupującego

Autokult

Używany Chevrolet Aveo II/T300 [2011-2014] - poradnik kupującego

Grand Prix Rosji 2016 - Nico Rosberg po raz czwarty!

Autokult

Grand Prix Rosji 2016 - Nico Rosberg po raz czwarty!

Top Gear będzie miało wspierający program Extra Gear

MOTODAY

Top Gear będzie miało wspierający program Extra Gear

Znamy polską cenę nowego Nissana GT-R (2016)

Autokult

Znamy polską cenę nowego Nissana GT-R (2016)

Historia Toyoty Land Cruiser w pigułce - linia Station Wagon [część 3]

Autokult

Historia Toyoty Land Cruiser w pigułce - linia Station Wagon [część 3]

MotoSoul.pl

Proza życia

Posiadanie kilku samochodów przypomina życie w dużej rodzinie. Z każdym łączą Cię więzy krwi lub powinowactwo. Ba! Wiele z nich jest Ci bardzo bliskich. Nie dla każdego jednak zawsze da się znaleźć wystarczającą ilość czasu i poświęcać dużo uwagi. I tak jest obecnie z moim mini flotą samochodową. Nissan Almera jest na pierwszym planie jako samochód użytku codziennego. Dlaczego? Dwie córki. To wystarczający → The post Proza życia appeared first on Blog motoryzacyjny Moto Soul.

STREFA KULTURALNEJ JAZDY

Pan Marek, Kraśniczyn

Kulturalny Kraśniczyn :)AMStrefa Kulturalnej Jazdy

Porsche 718 Cayman z 4-cylindrowym silnikiem turbo

MOTODAY

Porsche 718 Cayman z 4-cylindrowym silnikiem turbo

TOP 5 najbardziej niezawodnych aut typu SUV

MOTODAY

TOP 5 najbardziej niezawodnych aut typu SUV

Jaki samochód używany kupić?

Autokult

Jaki samochód używany kupić?

Volkswagen rozpoczyna akcję serwisową w Polsce z silnikiem TDI

Autokult

Volkswagen rozpoczyna akcję serwisową w Polsce z silnikiem TDI

Ośrodek Szkolenia Kierowców

STREFA KULTURALNEJ JAZDY

Ośrodek Szkolenia Kierowców "ALLBA", Tarnów

Pan Dariusz, Tarnów

STREFA KULTURALNEJ JAZDY

Pan Dariusz, Tarnów

Pan Przemysław, Wrocław

STREFA KULTURALNEJ JAZDY

Pan Przemysław, Wrocław

Kulturalne pozdrowienia ze słonecznego Wejherowa! ;)AMStrefa Kulturalnej Jazdy

McLaren Special Operations pokazało F1 w stanie konkursowym

Autokult

McLaren Special Operations pokazało F1 w stanie konkursowym

MOTODAY

test

Post test pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Mercedes 190 W201 - jazda youngtimerem [cz. 18]

Autokult

Mercedes 190 W201 - jazda youngtimerem [cz. 18]