Co to jest AdBlue?

Autokult

Co to jest AdBlue?

Ford KA+ – premiera malucha na sterydach

MOTODAY

Ford KA+ – premiera malucha na sterydach

W końcu w aucie usiądzie 5 pasażerów, którzy wygodnie wejdą do środka przez dwie pary drzwi. Ford zaprezentował dzisiaj nową wersję modelu KA, zwaną teraz Ford KA+. Plus jest tutaj nieprzypadkowy. Otóż auto jest tym razem 5-drzwiowe, a w środku znajduje się wystarczająco miejsca dla piątki pasażerów. Nowy Ford KA+ zbudowanym jest w oparciu o opracowaną przez Forda globalną platformę przeznaczoną dla niewielkich aut. Nadwozie mierzy niespełna 3929 mm długości, czyli znacznie więcej od produkowanego do kwietnia tego roku w polskich Tychach poprzedniego modelu. Tamten miał 3620 mm. Auto ma także większy rozstaw osi, co powinno przełożyć się na więcej przestrzeni w środku. Bagażnik ma z kolei 270 litrów. Dużo to nie jest, ale w końcu KA+ to najmniejszy model w gamie Forda. Tutaj też po raz kolejny KA+ pokazuje, że przypakował w porównaniu do zwykłego KA – bagażnik w poprzedniku miał zaledwie 224 litry. Warto przy tym zaznaczyć, że Ford KA+ jest nieznacznie krótszy od Fiesty, a jednocześnie o 29 mm od niej wyższy, co pozwoliło inżynierom stworzyć optymalnie rozplanowany przedział pasażerski z dużą ilością miejsca nad głową z przodu oraz pokaźną jak na tę klasę liczbą schowków sięgającą 21 sztuk. Stylistyka Forda KA+ od razu pokazuje, że producent dąży do unifikacji. Znalazła się tutaj bowiem charakterystyczna trapezoidalna osłona chłodnicy, którą uzupełniają reflektory o wydłużonych krawędziach. Wszystkie odmiany Forda KA+ wyróżniają się chromowanymi wykończeniami osłony chłodnicy, a także zderzakami, klamkami drzwi i lusterkami zewnętrznymi polakierowanymi w kolorze nadwozia. Wnętrze ozdabia atrakcyjne wykończenie deski rozdzielczej, kontrastujące z nowoczesnymi, odpornymi na zużycie materiałami tapicerskimi oferowanymi w stylowym, grafitowym kolorze. Całość uzupełniają chromowane akcenty dekoracyjne umieszczone w strategicznych miejscach, jak klamki wewnętrzne drzwi, pokrętła w konsoli centralnej czy dysze nawiewów. Ford KA+ silniki W nowym Fordzie KA+ oferowana jest uproszczona gama silnikowa stworzona w oparciu o nową jednostkę benzynową 1,2 litra Duratec. Silnik 1,2 litra dostępny w wersjach o mocy 70 i 85 KM wywodzi się z tej samej rodziny, co konstrukcja 1,25 litra montowana w Fordzie Fiesta i wykorzystuje system zmiennych faz rozrządu z niezależnym sterowaniem położenia wałków (Ti-VCT), który ma zagwarantować dobre osiągi, niskie spalanie oraz wysoką wydajność ekologiczną. Całość połączona jest z pięciobiegową manualną skrzynią biegów. #td_uid_1_57588880cb996 .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-KA-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57588880cb996 .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-KA-001-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57588880cb996 .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-KA-002-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57588880cb996 .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-KA-003-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57588880cb996 .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-KA-004-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57588880cb996 .td-doubleSlider-2 .td-item6 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-KA-005-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57588880cb996 .td-doubleSlider-2 .td-item7 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-KA-006-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_57588880cb996 .td-doubleSlider-2 .td-item8 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-KA-007-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } Ford KA+ zdjęcia 1 of 8 Ford KA+ Ford KA+ Ford KA+ Ford KA+ Ford KA+ Ford KA+ Ford KA+ Ford KA+ Producent twierdzi, że obie wersje silnikowe powinny się zadowolić spalaniem na poziomie 4,9 litra na 100 km w cyklu mieszanym. Tak dobry wynik ma być podyktowany kilkoma czynnikami. Ford zastosował tutaj nie tylko wspomniane wcześniej zmienne fazy rozrządu, ale także układ ładowania akumulatora wykorzystujący system rekuperacji – auto odzyskuje energię poprzez odpowiednie utrzymanie poziomu naładowania akumulatora, przechwytując darmową energię elektryczną w momencie, gdy auto hamuje lub swobodnie się toczy. Ponadto producent zastosował opony o ograniczonych oporach toczenia oraz elementy aerodynamiczne, które pozytywnie wpływają swobodniejszy przepływ powietrza. Niskie zużycie paliwa to także zasługa optymalnej kalibracji silnika i zastosowania oleju silnikowego o właściwościach zmniejszających tarcie wewnętrzne. Zamówienia na najnowszy model od europejskich klientów będą przyjmowane od lipca, a pierwsze dostawy rozpoczną się do końca roku. Nie znamy jeszcze oficjalnej ceny w Polsce, natomiast zagraniczne serwisy branżowe podają, że cena nie powinna przekroczyć 10 tys. euro czyli około 43 tys. złotych. Ford KA+ zapowiedź wideo: Post Ford KA+ – premiera malucha na sterydach pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Handlowy hit: 500+ na auto

AUTOBEZSENS

Handlowy hit: 500+ na auto

Ostatnio najpopularniejszą kwotą w Polsce jest 500 złotych. Wypłacane prosto z dziury budżetowej/długu publicznego. Podobno na dzieci. A dzieci wypadałoby czymś wozić. Choćby na zajęcia z ekonomii. Dlatego dziś przegląd najciekawszych ofert aut do 500 złotych.Swoją drogą kiedyś w takim przeglądzie królowałyby Maluchy i Polonezy. No ale teraz uznawane są za youngtimery i nawet zgnite egzemplarze nie kosztują już 500 zł.1. VW Passat B3No tego się nie spodziewałem. Passat za 500. Kombi z dwulitrowym silnikiem benzynowym + LPG. Ma swoje fanaberie przy odpalaniu, ale skoro odpala w ogóle i cena wynosi 500 zł, to trafia na tą listę.Link do ogłoszenia2. VW Golf IIIPrzez pewien czas Golfów III jeździło po kraju tyle, że można go było prawie uznać za polski samochód narodowy. Potem do głosu doszła rdza i "trójki"  w większości poznikały z ulic.To co zostało, czasem pojawia się w ogłoszeniach. Np. za 500 zł. Wersja 5-drzwiowa, silnik 1.4. Dojazdówka zamiast jednego koła. I bałagan w papierach. Gdyby nie to, to nie byłaby to zła ofertaLink do ogłoszenia3. Fiat Uno IIGolfy III pordzewiały, a Uno II jakimś cudem jeździ jeszcze sporo. Do tego tutaj oferta wydaje się lepsza, niż w przypadku wspomnianego wyżej VW. Choć z drugiej strony to, że nic nie napisano o bałaganie w papierach, nie znaczy, ze go nie ma. W ogóle w opisie za wiele nie ma. No ale za 350 zł nie da się za bardzo być stratnym na zakupie tego auta, bo na złomie cena będzie podobna (jak nie wyższa). Silnik 1.0, 5-drzwiowe nadwozie, rdzy na zdjęciach za wiele nie widać. Zastanawia tylko kabel biegnący spod maski do wnętrza.Link do ogłoszeniaRównie oszczędny w informacje jest opis innego Uno, wystawionego za 490 zł. Silnik też 1.0, ale nadwozie 3-drzwiowe.Link do ogłoszeniaW ogóle Uno w cenach do 500 zł jest relatywnie sporo w ogłoszeniach 4. Corsa BCorsa B z niedziałającym ręcznym i klaksonem. Ale za to jest 1.4 75 KM, które czyni z niej jedno z najmocniejszych aut dzisiejszego zestawienia. No cóż: jaki budżet, takie osiągi. Link do ogłoszenia5. Escort kombiKolejne kombi za 500 zł. Jeśli jakimś cudem ten Escort nie jest przeżarty na wylot, to prezentuje się całkiem ciekawie i jest to obok Passata, chyba najbardziej praktyczny z prezentowanych dziś samochodów. Silnik 1.6 16v.Link do ogłoszenia6. Nissan SunnyAuto potwornie nudne, ale za to znane z bezawaryjności. No i jest JDM za 500 zł. Właściciel zapewnia, że auto jeździ. Szczerze mówiąc z wszystkich zaprezentowanych dziś aut, to jest mój faworyt. Silnik 1.6 z LPG. Podobno wnętrze w dobrym stanie.Link do ogłoszenia7. Bonus - Golf II po którego strach jechaćNo to jest pewna osobliwość. Zdjęcia na których dość mało widać (wygląda to bardziej na ofertę sprzedaży felg, niż samochodu) plus dość nietypowy opis. I tabelka z danymi od innego auta. To chyba jedyne ogłoszenie jakie widzialem, w którym sprzedający namawia do ostrożności w kontaktach z nim. Po czym jednak zachęca i pozdrawia.  Link do ogłoszeniaPodsumowanieJak widać, mimo cen złomu sprawiających, że sprzedawanie auta za 500 złotych nie jest zbyt opłacalne, nadal można trafić na oferty w tym przedziale cenowym. I to dość zróżnicowane - od aut segmentu B, poprzez kompaktowe, aż po sedany klasy średniej. Oczywiście każde z tych aut będzie zapewne wymagać inwestycji, jeśli ma dalej jeździć. Tak z 500 zł miesięcznie.

Nowy Ford Ka+ (2016) - premiera

Autokult

Nowy Ford Ka+ (2016) - premiera

MOTODAY

Euro 2016. Francuska policja wystawia mandaty nawet na 3 tys. euro!

Jadąc na Mistrzostwa Europy 2016 w piłce nożnej do Francji, trzeba się mocno pilnować. Oto przewodnik po zagranicznych przepisach. W 2015 roku we Francji 69 060 kierowców straciło prawo jazdy, a ponad 70 procent mandatów było wystawionych za przekroczenie prędkości. Co to oznacza? Że nadchodzące Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, to prawdziwe żniwa dla francuskiej policji. – Wybierając się na Euro do Francji musimy pamiętać o limitach prędkości. Ich przekroczenie już o 10-20 km/h wiąże się z dużym mandatem. Należy także pamiętać o winietach np. Austrii, Szwajcarii – komentuje w rozmowie z newsrm.tv Marek Krygier, dyrektor zarządzający Coyote Systems Polska. Minimalny mandat za jazdę przekraczającą dopuszczalną prędkość o nie więcej niż 10 km/h, to 39 euro, ale już maksymalny wynosi 159 euro, czyli ok. 699 zł. Najdrożej jest, gdy dozwolona prędkość zostanie przekroczona o ponad 60 km/h. Wówczas mandat może wynieść nawet 3 119 euro, co oznacza kwotę ponad 13 000 zł! Poniżej przedstawiamy szczegółowy cennik mandatów we Francji: Przekroczenie prędkościMinimalny mandatMaksymalny mandat 10 km/h do 40 km/h159 €369 € >40 km/h do 60 km/h500 €2 000 € >60 km/h779 €3 119 € Jak zatem zabezpieczyć się przed wysokimi karami jadąc na Euro 2016? Odpowiedź jest banalna. Jeździć przepisowo. Jednak, gdy emocje i piękne widoki biorą górę, można się zapomnieć. Wtedy z pomocą przychodzą nowe technologie, m.in. takie, jak system ostrzegania w czasie rzeczywistym przed zdarzeniami drogowymi, który działa nie tylko we Francji, ale również w innych krajach Europy Zachodniej oraz Polsce. Będą aktualizować na bieżąco dane o fotoradarach stacjonarnych i limitach prędkości. Pozwalają kierowcom na wymianę informacji o zagrożeniach na drodze. Warto też pamiętać, że jadąc do Francji będziemy podróżować przez inne kraje Europy Zachodniej, w których zasady sa różne od naszych. Wielu kierowców ma na przykład przekonanie, że w Niemczech nie ma limitów prędkości na autostradach. Rzeczywiście to prawda, ale tylko na niektórych odcinkach, w wielu miejscach pojawiają się limity prędkości 110-120km/h zależne od stanu nawierzchni lub zbliżających się rozjazdów. A co ciekawe, okazuje się, że to właśnie w Polsce dozwolona prędkość na autostradach jest najwyższa w Europie. To jednak nie wszystko co warto wiedzieć. W Belgii na przykład oraz innych krajach nie napotkamy na tabliczki ostrzegające przed fotoradarem stacjonarnym, a same fotoradary nie są oznaczone na żółto, bardzo łatwo więc o mandat. We Włoszech z kolei, popularne są odcinkowe pomiary prędkości na autostradach. Takich miejsc jest znacznie więcej niż w Polsce. Prawie 30% na autostradach. Ograniczenia prędkości za granicą W przypadku wyjazdów zagranicznych i na przykład Euro 2016 nie sposób nie wspomnieć o ograniczeniach prędkości w innych krajach. Jadąc na urlop korzystamy przede wszystkim z autostrad. Najważniejszą rzeczą, którą trzeba wiedzieć, to fakt, że dozwolona prędkość 140 km/h na autostradzie występuje tylko w Polsce. W Niemczech na autostradach nie ma ograniczenia prędkości, oczywiście o ile znaki nie wskazują inaczej, a większość pozostałych krajów posiada ograniczenie do 130 km/h. Dotyczy to Chorwacji, Słowenii, Austrii, Czech, Słowacji, Węgier, Francji, Włoch oraz Holandii. W Belgii maksymalna prędkość na autostradzie to 120 km/h. Różnice dotyczą nie tylko autostrady, ale także zwykłych dróg w terenie niezabudowanym. W krajach takich jak Chorwacja, Słowenia, Słowacja, Czechy, Włochy, Francja i Belgia ograniczenie jest identyczne, jak w Polsce (do 90 km/h). Z kolei w Niemczech oraz Austrii dozwolona prędkość to 100 km/h, a w Holandii 80 km/h. W przypadku terenu zabudowanego ograniczenie w zasadzie jest jednolite w całej Europie (50 km/h). Więcej na temat przepisów dla kierowców w europejskich krajach, obowiązkowym wyposażeniu auta oraz dozwolonej prędkości, znajduje się w naszym poprzednim poradniku w tym miejscu. Post Euro 2016. Francuska policja wystawia mandaty nawet na 3 tys. euro! pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Ferrari 488 GTB od Novitec Rosso (2016) - premiera

Autokult

Ferrari 488 GTB od Novitec Rosso (2016) - premiera

BMW M2 z silnikiem od M4 - propozycja firmy Dähler na zwiększenie mocy

Autokult

BMW M2 z silnikiem od M4 - propozycja firmy Dähler na zwiększenie mocy

Polski rynek samochodów osobowych – maj 2016

Autokult

Polski rynek samochodów osobowych – maj 2016

Toyota FT-1 Concept - przypominamy zapowiedź Supry

Autokult

Toyota FT-1 Concept - przypominamy zapowiedź Supry

PREMIUMMOTO

Carspotting, kurz i moc – Audi Quattro Experience

Blog motoryzacyjny PremiumMoto.pl Carspotting, kurz i moc – Audi Quattro Experience Wiecie, co budzi większe zainteresowanie na ulicach Warszawy niż jedno z pierwszych w Polsce Audi S8 Plus za niemal 900 tys. zł? Ubrudzone po dach Audi S8 Plus za niemal 900 tys. zł. Albo RS6 Performance za ponad 800 tys. zł, ryczące niczym trąby apokalipsy. Zapraszam Was na relację z Audi Quattro Experience, z dwóch dni z 605-konnymi audi. Carspotting, kurz i moc – Audi Quattro Experience czytaj na Blog motoryzacyjny PremiumMoto.pl

MOTODAY

Nowe zabezpieczenie antykradzieżowe Toyoty w cenie alarmu. Czy skuteczne?

Toyota twierdzi, że nowy DNA Program zniechęci złodziei. Nowe zabezpieczenie antykradzieżowe od Toyoty to sposób na trwałe oznakowanie samochodu. Na wszystkich kluczowych częściach pojazdu umieszczane są markery w postaci skrawków poliestrowej folii o wielkości około 0,5 mm, z których każdy zawiera ten sam numer identyfikacyjny. Odczytanie numeru jest możliwe już przy 40-krotnym powiększeniu za pomocą ręcznego przyrządu optycznego. To pozwoli policji na szybkie rozpoznanie kradzionych samochodów lub części pochodzących z nielegalnego źródła. O oznakowaniu samochodu w systemie DNA Program informują też odpowiednie naklejki na szybach. Numer identyfikacyjny użyty do oznakowania samochodu – najczęściej numer VIN – drukowany jest na folii za pomocą lasera. Markery nanosi się w kilkudziesięciu miejscach na różnych elementach pojazdu, od części karoserii, przez elementy zespołu napędowego i zawieszenia, po lampy, akcesoria i fragmenty wystroju wnętrza. Znakowania dokonuje się w niewidocznych miejscach, a jego usunięcie jest praktycznie niemożliwe. Koszt DNA Program będzie porównywalny z ceną alarmu. Nowe zabezpieczenie zostanie wprowadzone jako opcja do pełnej gamy modeli marki we wszystkich salonach Toyoty. Źródło: Toyota, Mototarget.pl Post Nowe zabezpieczenie antykradzieżowe Toyoty w cenie alarmu. Czy skuteczne? pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Volvo S60 Polestar – 3,0 l R6 350 KM [test]

Motofilm

Volvo S60 Polestar – 3,0 l R6 350 KM [test]

Volvo od zawsze kojarzyło się raczej z ułożonymi i bezpiecznymi samochodami, które w żaden sposób nawet nie próbują kusić swoich właścicieli do szybszej jazdy. Świat jednak poszedł do przodu… Pojawiły się komputery, amfetamina… i agresywne Volvo, które osiągami i dźwiękiem silnika bije niejedno sportowe auto. Oto Volvo S60 Polestar 3,0 l R6 o mocy 350 KM, które powstało w limitowanej edycji zaledwie kilku egzemplarzy przeznaczonej na polski rynek. Ten niebieski potwór jest napędzany na wszystkie cztery koła (AWD) i osiąga pierwszą setkę grubo poniżej 5 sekund. Specjalnie dla tego modelu Polestar opracował felgi o rozmiarze 20 cali, które skrywają hamulce Brembo z tarczami o średnicy 371 mm na przedniej osi z 6-tłoczkowymi zaciskami. Zawieszenie w porównaniu do „cywilnego” modelu jest o 80% sztywniejsze, natomiast układ wydechowy powstał od zera – specjalnie dla tej wersji. Ta mieszanka wybuchowa powoduje, że S60 Polestar potrafi zmieszać z błotem niejedno bardzo agresywnie wyglądające auto. Jest jak „cichy zabójca”, wściekły byk, albo jak Tommy Lee Jones w ściganym. Nieuchwytny i za nic mający wszelkie prawa logiki. Dla mnie to wciąż jest zaskakujące, że Volvo zdecydowało się wyprodukować taki samochód. No bo jak to? Volvo i sport? Volvo i tor wyścigowy? Dziś już wiem, że Szwedzcy inżynierowie od zawsze mieli pojęcie o tworzeniu mocnych samochodów, a po przejęciu marki Polestar przez Volvo po prostu otworzyli się i pokazali, na co ich stać. Zaproponowali auto bezbłędne, odchodzące od jakichkolwiek schematów. S60 Polestar z niewielkiej liczby koni mechanicznych, bo jest ich tylko 350 KM, potrafi urwać setkę w czasie, uwaga – 4,5 sekundy (w porównaniu do standardowej wersji S60 T6 AWD jest więc grubo o ponad sekundę (!) szybsze). Producent w swoich oficjalnych danych technicznych podaje, że S60 Polestar przyspiesza do 100 km/h w czasie 4,9 sekundy. Wiecie, co to oznacza? Szwedzi po prostu są za bardzo skromni, żeby chwalić się tak dobrym wynikiem oficjalnie. I to wciąż jest luksusowa limuzyna. Tak – to auto może płynąć niczym najlepszy jacht, albo zachowywać się jak napalony więzień, który dostał przepustkę po 20 latach odsiadki. Zawieszenie Volvo S60 Polestar jest idealnym kompromisem między jazdą sportową i komfortem. Samochód nie wykazuje jakichkolwiek tendencji do przechyłów i nie daje po sobie poznać, że nadal służy do wygodnych podróży. Jazda po torze wiąże się natomiast z absolutną przyjemnością. Do tej pory wychodzę z podziwu, że Volvo stworzyło samochód, który ma w rzeczywistości dwa zupełnie inne oblicza. A najlepszy w tym wszystkim jest fakt, że te zmieniamy za pomocą tylko i wyłącznie przesunięciem lewarka 6-biegowej automatycznej skrzyni biegów w lewą stronę. I to wszystko. Nic nie trzeba klikać; nie doświadczymy tutaj miliona trybów. Albo jeździsz wygodnie i spokojnie, albo ustawiasz agresywne Imprezy WRX STI, słabsze 911-ki i chyba każdego hothatcha. 313 910 zł. Dokładnie na taką kwotę wyceniono S60 Polestar z 3,0 l silnikiem R6. Jeśli w twojej głowy już pojawiło się oburzenie za zbyt wygórowaną kwotę – daruj sobie. To auto znalazło właścicieli szybciej, niż sprzedano pierwsze 1000 sztuk iphone’ów. Auto zostało oczywiście wyposażone w skórzaną tapicerkę, reflektory biksenonowe, obszerny pakiet bezpieczeństwa i wiele innych, typowych dla Volvo gadżetów. Dziś w ofercie szwedzkiego producenta także widnieje S60 Polestar, ale z 2,0 l silnikiem R4 o jeszcze większej mocy – 367 KM. Co prawda jest to więcej niż w przypadku R6, ale z pewnością pozostanie pewien niedosyt akustyczny. Większą moc uzyskano poprzez zastosowanie podwójnego doładowania turbiną i kompresorem, nowych tłoków, wałków rozrządu, dolotu powietrza, układu wtryskowego oraz kilku innych ulepszeń. Napęd przekazywany jest na 4 koła za pomocą 8-biegowej skrzyni automatycznej. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 4,7 sekundy. Jeśli planujesz złożyć zamówienie na to auto, śpiesz się – Volvo S60 i V60 Polestar mają być produkowane w liczbie tylko 1500 egzemplarzy rocznie.

Oto nowy Mercedes-Benz Klasy E Kombi – zdjęcia, silniki i dane techniczne

MOTODAY

Oto nowy Mercedes-Benz Klasy E Kombi – zdjęcia, silniki i dane techniczne

W wersji kombi Mercedes Klasy E ma mniejszy bagażnik od poprzednika. To jednak nie wszystko co zaskakuje. Niemiecki koncern pokazał właśnie najnowszą wersję Mercedesa Klasy E w wersji kombi zwanej Estate. Producent podaje, że bagażnik modelu W213 ma 670 litrów pojemności z rozłożonymi siedzeniami, a ze złożonymi przestrzeń zwiększa się do 1820 litrów. To bardzo dużo, ale w porównaniu do poprzedniej wersji modelu czyli W212, Mercedes skurczył bagażnik, który miał odpowiednio 695 litrów i 1950 litrów. Na tle luksusowej konkurencji wypada jednak bardzo dobrze. Aktualny model Audi A6 Avant kombi ma zaledwie 565 litrów z rozłożonymi siedzeniami i 1680 litrów ze złożonymi. BMW Serii 5 z kolei oferuje odpowiednio 560 litrów i 1670 litrów – również wersja z większym bagażnikiem. Oczywiście można tutaj znaleźć auta o jeszcze większej pojemności, jak chociażby Skoda Superb (ze złożonymi siedzeniami  aż1950 litrów), ale w klasie premium Mercedes radzi sobie naprawdę dobrze. Co jednak warto zaznaczyć, producent wprowadził ciekawą opcję, która pozwala na dodatkowe pochylenie tylnych siedzeń o 10 stopni. Wtedy przestrzeń bagażnika zwiększa się o dodatkowe 30 litrów – jeśli weźmiemy to pod uwagę, w takiej konfiguracji bagażnik z rozłożonymi siedzeniami w nowej Klasy E jest nieco większy niż w poprzednim modelu. Ważne – przy takim ustawieniu nadal zachowuje funkcjonalność dla 3 dorosłych osób podróżujących z tyłu. Jego zaletą jest też to, że na szerokość ma aż 1100 mm, co pozwala zmieścić nawet europaletę. #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-30-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-29-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-030-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-04-025-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-032-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item6 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-033-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item7 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-031-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item8 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-034-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item9 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-038-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item10 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-035-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item11 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-036-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item12 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-037-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item13 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-04-024-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item14 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-03-31-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5756f3098b481 .td-doubleSlider-2 .td-item15 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze-2016-04-23-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze 1 of 15 Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze MerceMercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrzedes-Benz Klasy Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Mercedes-Benz-Klasy-E-2017-środek-bagażnik-wnętrze Pod względem wyglądu nowy Mercedes Klasy E nie zaskakuje, bowiem jest bardzo podobna do wersji sedan. Różni się naturalnie z tyłu. Bagażnik ma jednak dość obłe kształty, przez co wygląda stonowanie i na pewno nie tak drapieżnie jak model W212 (miał premierę w 2009 roku). W przypadku zaprezentowanego W213, widać sporo nawiązań do najnowszej Klasy C w wersji kombi, zwłaszcza jak popatrzymy na tylne światła. Nowy Mercedes Klasy E Kombi – wyposażenie Niemiecki producent oferuje w ramach nowej Klasy E sporo udogodnień dla właściciela pojazdu. Auto ma samopoziomujące się zawieszenie, co przydaje się chociażby w momencie pełnego załadunku (do 745 kg) – wtedy zawieszenie reguluje się w taki sposób, aby zachowana była taka sama wysokość przodu i tyłu auta. Nowa Klasa E Kombi ma także opcję otwierania bagażnika poprzez machnięcie nogą pod tylnym zderzakiem (znane już z innych aut jak chociaż Ford Kuga). #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-042-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-036-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-043-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-041-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-040-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item6 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-037-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item7 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-038-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item8 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-039-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item9 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-035-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item10 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-034-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item11 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-033-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item12 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-032-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item13 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-028-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item14 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-029-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item15 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-030-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item16 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-031-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item17 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-27-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item18 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-027-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item19 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-026-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item20 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-25-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item21 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-03-025-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item22 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-03-026-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item23 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-24-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item24 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-025-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item25 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-03-24-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item26 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-03-024-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item27 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-03-23-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item28 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-03-023-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item29 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-03-21-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_2_5756f309903cc .td-doubleSlider-2 .td-item30 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-03-22-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } Mercedes-Benz Klasy E Kombi 1 of 30 Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Silniki Pod maską nowego Mercedesa Klasy E Kombi można znaleźć sporo interesujących jednostek napędowych. Podstawowy model to E 200 z czterocylindrowym motorem o mocy 184 KM. Dalej mamy E 220 i 194 KM oraz nowy diesel E 250 o mocy 211 KM generujący 350 Nm. Wszystkie jednostki mają być wspierane przez automatyczną skrzynię biegów 9G-TRONIC, która ma 9 biegów. Poniżej prezentujemy pełną gamę silnikową: Silniki benzynowe: E200 — 2,0 R4, 184 KM E250 — 2,0 R4, 211 KM E400 — 3,5 V6, 333 KM AMG E 43 — 3,0 V6, 401 KM Silniki Diesla: E200d — 2,0 R4, 150 KM E220d — 2,0 R4, 194 KM E350d — 3,0 V6, 258 KM Producent podaje, że auto będzie dostępne w sprzedaży pod koniec tego roku. Nie poznaliśmy jeszcze dokładnej ceny modelu. #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-030-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-036-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-035-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-034-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-033-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item6 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-029-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item7 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-031-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item8 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-032-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item9 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-027-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item10 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-026-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item11 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-25-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item12 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-025-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item13 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-24-1-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item14 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-024-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_3_5756f3099a04b .td-doubleSlider-2 .td-item15 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Mercedes-Benz-Klasy-E-Kombi-2017-2016-04-23-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } Mercedes-Benz Klasy E Kombi 1 of 15 Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Mercedes-Benz Klasy E Kombi Post Oto nowy Mercedes-Benz Klasy E Kombi – zdjęcia, silniki i dane techniczne pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Fiat 124 Spider wjeżdża do salonów i pozuje na nowych zdjęciach

Autokult

Fiat 124 Spider wjeżdża do salonów i pozuje na nowych zdjęciach

Volvo Polestar Performance S90 i V90 - ostrzej, ale bez zastrzyku mocy

Autokult

Volvo Polestar Performance S90 i V90 - ostrzej, ale bez zastrzyku mocy

Nowe Porsche Panamera oficjalnie zapowiedziane

Autokult

Nowe Porsche Panamera oficjalnie zapowiedziane

Seat pokazał Atecę na nowych, świetnych zdjęciach

Autokult

Seat pokazał Atecę na nowych, świetnych zdjęciach

Tanie, francuskie samochody klasy średniej za 15-25 tys. zł [cz.3]

Autokult

Tanie, francuskie samochody klasy średniej za 15-25 tys. zł [cz.3]

Nowy Mercedes-Benz Klasy E Kombi oficjalnie zaprezentowany

Autokult

Nowy Mercedes-Benz Klasy E Kombi oficjalnie zaprezentowany

Jak jeździ nowy Opel Astra 1.4 Elite? [test]

Motofilm

Jak jeździ nowy Opel Astra 1.4 Elite? [test]

Opel Astra to bez wątpienia jeden z najważniejszych debiutów rynkowych w tym roku. Wielu Polaków nie wyobraża sobie życia bez Astry, dlatego niemieccy inżynierowie stanęli przed trudnym wyzwaniem – stworzyć auto, które będzie godną konkurencją dla nowego Volkswagena Golfa czy Forda Focusa. Czy to się udało? Już pierwsze przejechane kilometry nową Astrą wystarczyły, aby bez najmniejszych wątpliwości stwierdzić, że nowy model jest o niebo lepszy od poprzednika. Czuć to właściwie w każdym calu. Nadwozie wreszcie nie sprawia wrażenia ociężałego, natomiast materiały wykończeniowe i jakość jazdy stoją na bardzo wysokim poziomie. Co ciekawe w porównaniu do poprzedniej generacji modelu Astra schudła o ponad 100 kg, ale długość, a nawet szerokość zostały pomniejszone o odpowiednio pięć centymetrów i pięć milimetrów. Wnętrze nowej Astry stoi na najwyższym ergonomicznym poziomie. Nowością jest trójramienna kierownica. Główną cechą konsoli środkowej są czyste formy i jasność wizualna – Opel zrezygnował z kilkudziesięciu przycisków i proponuje nowoczesny system Navi 900 IntelliLink z sześcioma głośnikami i ekranem dotykowym o średnicy 7-cali, który kosztuje 3.000 złotych. Nasz egzemplarz testowy został także wyposażony w funkcję OnStar. Na czym ona polega? Otóż jest to opiekun samochodu. Po jednym naciśnięciu przycisku w górnej części kabiny zostajemy połączeni z konsultantem, który może np. wprowadzić dane do nawigacji. Jeśli zdarzy się wypadek, konsultant natychmiast otrzyma informacje i wyśle na miejsce odpowiednie służby. System działa 24h przez 7 dni w tygodniu i można z niego korzystać do woli. Kolejną nowością są adaptacyjne reflektory diodowe (5,500 zł), które inteligentnie dopasowują strumień świetlny na drodze i których – uwaga – nie ma żaden z modeli konkurencyjnych. Nadwozie w porównaniu do poprzednika zmalało, ale gabaryty przestrzeni pasażerskiej wzrosły o 35 mm. Taki zabieg był możliwy dzięki inteligentnemu rozmieszczeniu elementów w kabinie. W połączeniu z nowo zaprojektowanymi genialnymi fotelami (8-zakresowa regulacja) z funkcją masażu oraz dużą ilością miejsca na nogi i głowę Astra staje się bardzo komfortowym kompanem w podróży. Stanowisko kierowcy jest prawidłowe i zapewnia bardzo dobrą widoczność we wszystkich kierunkach. Bagażnik o pojemności 370 l może nie robi specjalnego wrażenia, ale po złożeniu tylnej kanapy dysponujemy 1,210 l pojemności. 1,4 l silnik Turbo o mocy 150 KM i 245 Nm maksymalnego momentu obrotowego charakteryzuje się wysoką dynamiką i perfekcyjnie współpracuje z 6-biegową przekładnią manualną o krótkich przełożeniach. Teoretycznie sprint do setki zajmuje 8,5 s, natomiast prędkość maksymalna wynosi 215 km/h. To oznacza, że Astra 1,4 Turbo żwawo reaguje na gaz i nie powoduje problemów podczas wyprzedzania. Do tego wszystkiego średnie spalanie wynosi zaledwie… 4,8 l paliwa na 100. Na autostradzie wartość wzrasta do 7,7 l paliwa na 100 km, natomiast w mieście spalanie oscyluje w granicach 7 l paliwa na 100 km. A jak się prowadzi? Układ kierowniczy jest bardzo precyzyjny i pozwala na uczucie pewnej kontroli nad samochodem w każdych warunkach. Zawieszenie jest za to idealnym kompromisem między komfortem i sportem; nadwozie zadowalająco wybiera nierówności, a jednocześnie nie przechyla auta podczas pokonywania zakrętów z większą prędkością. Nie odnotowaliśmy również problemów z „rzutami” podczas jazdy z większymi prędkościami na autostradach. Opel odrobił pracę domową Opel Astra najnowszej generacji słusznie otrzymał tytuł samochodu roku 2016. Jest nie tylko dużo lepszy od swojego poprzednika, ale też nie ma się czego wstydzić przed konkurencją. Ba, pod wieloma względami jest od nich lepsza. Astra to także chyba najbardziej opłacalny hatchback na rynku. Podstawowo wyposażoną wersję można nabyć już za 59,900 złotych. Nasz egzemplarz testowy w wersji wyposażenia Elite zaczyna się od 80.000 złotych. To oznacza, że importerzy droższych rywali, jak np. VW Golf 1.4 TSI 150 KM za cenę około 87.000 zł czy SEAT Leon FR z tym samym silnikiem za 86.000 złotych mogą mieć niedługo ciężki orzech do zgryzienia… PLUSY: dobre materiały wykończeniowe świetne wyciszenie dynamiczny silnik zadowalające spalanie duża przestrzeń pasażerska bardzo wygodne fotele MINUSY: zbyt mały bagażnik i to tyle… Wybrane dane techniczne: silnik R4 o mocy 150 KM i 245 Nm, napęd na przednie koła, skrzynia 6-biegowa manualna dł./szer./wys. – 4370 mm / 1871 mm / 1485 mm, zbiornik paliwa: 48 l, bagażnik: 370l, średnie spalanie: 5,2 l na 100 km.

Tańsza wersja hydropneumatycznego zawieszenia Citroena już niebawem

MOTODAY

Tańsza wersja hydropneumatycznego zawieszenia Citroena już niebawem

Citroen rozwija koncepcję hydropneumatycznego zawieszenia dla mniejszych modeli. Będzie też stosować fotele przypominające domowe łóżko. Francuski producent przedstawił dzisiaj szczegóły Advanced Comfort Concept, czyli koncepcji, która pozwoli na rozwijanie hydropneumatycznego zawieszenia nie tylko w obszarze luksusowych limuzyn. Pod nieco zmodyfikowaną formą, tego rodzaju zawieszenie trafi między innymi do modelu C4 Cactus oraz wielu innych mniejszych aut koncernu. Producent będzie w ramach nowego projektu stosować dwie progresywne poduszki hydrauliczne. Do tej pory hydropneumatyczne zawieszenie Citroena składało się między innymi z kuli wypełnionej w pełni syntetycznym płynem amortyzującym. Teraz jednak stosowane będą poduszki zamontowane na górze i na dole każdej jednostki amortyzującej – dostrojone do odbicia z konkretną kompresją. Nowy system został zaprojektowany w celu wytłumienia pionowych ruchów w sposób stopniowy, pochłaniając i rozpraszając energię na dużych wybojach. Dzięki temu jazda autem z takim rozwiązaniem ma przypominać podróż na latającym dywanie – tak zresztą do tej pory określało się styl prowadzenia Citroenów z zawieszeniem hydropneumatycznym. Odczucia z jazdy nie powinny się więc zmienić. Na czym jednak skorzysta kierowca skoro komfort ma być podobny? Nowe rozwiązanie ma być tańsze w produkcji i możliwe będzie zastosowania hydropnematycznego zawieszenia do tańszych i mniejszych aut, takich właśnie jak Citroen C4 Cactus. Siedzenia jak łóżko w domu Nowe i tańsze zawieszenie hydropneumatyczne to nie wszystko co prezentuje Citroen w ramach projektu Advanced Comfort Concept. Na przykładzie Cactusa został zaprezentowany nowy rodzaj foteli, które inspirowane są domowym łóżkiem. Mają one w środku coś na wzór pianki stosowanej w materacach, która zapamiętuje kształt ciała siedzącej osoby i dostosowuje się do niego, co jeszcze bardziej ma zwiększyć komfort podróżowania. #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-009-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-008-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-007-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-006-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-005-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item6 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-004-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item7 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-010-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item8 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-011-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item9 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-001-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_5755d9c921d0f .td-doubleSlider-2 .td-item10 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Citroen-C4-Cactus-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } 1 of 10 Citroen C4 Cactus - środek siedzenia Citroen C4 Cactus - środek siedzenia Citroen C4 Cactus - środek siedzenia Citroen C4 Cactus - środek siedzenia Citroen C4 Cactus - środek siedzenia Citroen C4 Cactus - środek siedzenia Citroen C4 Cactus Citroen C4 Cactus Citroen C4 Cactus Citroen C4 Cactus Post Tańsza wersja hydropneumatycznego zawieszenia Citroena już niebawem pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Używany Volkswagen Tiguan I 2.0 TDI [2007-2015] - poradnik kupującego

Autokult

Używany Volkswagen Tiguan I 2.0 TDI [2007-2015] - poradnik kupującego

Toyota Supra powróci? Producent rejestruje nowy znak towarowy

MOTODAY

Toyota Supra powróci? Producent rejestruje nowy znak towarowy

Ford Focus i Fiesta teraz w wersji ST Line

MOTODAY

Ford Focus i Fiesta teraz w wersji ST Line

Mocne i wydajne silniki oraz rozsądne spalanie. Oto przepis na hot hatch w rozmiarach M i S prosto od Forda. Ford wprowadził do oferty na europejskim rynku dwie nowe wersji modelu Focus oraz Fiesta. Mowa o ST-Line, które stylistycznie nawiązują do aut o naprawdę mocnych osiągach spod znaku ST. Kupując ST-Line nie będziecie mistrzami toru, ale na pewno wyróżnicie się z tłumu jeśli chodzi o wygląd. Modele Focus ST-Line i Fiesta ST‑Line oferują gamę silnikową opartą o znaną jednostkę benzynową 1,0 litra EcoBoost. Ponadto wyróżniają się usportowionym zawieszeniem, sportową stylizacją nadwozia, unikatowymi aluminiowymi obręczami kół, sportowymi siedzeniami, sportową kierownicą oraz aluminiowymi nakładkami na pedały. – W tym roku planujemy sprzedać w Europie 40 000 samochodów o wysokich osiągach, co będzie stanowiło wzrost o 50 procent w porównaniu z rokiem 2015, w którym z kolei sprzedaliśmy o 61 procent takich aut więcej, niż w roku 2014 – opowiada o ambitnych planach na przyszłość Roelant de Waard, wiceprezes ds. marketingu, sprzedaży i serwisu Ford of Europe. Ford Focus i Fiesta ST-Line dane techniczne: Usportowiona Fiesta ST-Line dostępna jest w odmianie 3- i 5-drzwiowej, natomiast Focusa ST-Line można zamówić w wersji 5-drzwiowej i kombi. Modele Ford ST-Line oferują element stylizacyjne inspirowane konstrukcjami ST: Trapezoidalna osłona chłodnicy o strukturze plastra miodu; lampy przeciwmgielne z czarnymi obwódkami; dolna nakładka przedniego zderzaka w modelu Fiesta ST Line oraz wstawka w zderzaku w modelu Focus ST-Line, Tylny dyfuzor w obu modelach oraz duży tylny spoiler dachowy w modelu Fiesta ST-Line, Czarna linia biegnąca poniżej bocznych szyb, wyprofilowane progi boczne oraz oznaczenia ST-Line na przednich nadkolach, Unikatowe 16-calowe obręcze aluminiowe w modelu Fiesta ST-Line i 17-calowe w modelu Focus ST-Line – oba zestawy w kolorze Rock Metallic Grey, Sportowe fotele z czerwonymi przeszyciami oraz skórzana, perforowana kierownica w stylu ST z szarymi przeszyciami, Dźwignia zmiany biegów w stylu ST, czarna podsufitka oraz nakładki progowe ST-Line. Fiesta ST-Line jest oferowana z następującymi silnikami benzynowymi: 1,0 litra EcoBoost o mocy 100 i 125 KM, współpracujący z pięciobiegową skrzynią manualną, emitujący 99 g/km CO2 i zużywający średnio 4,3 l/100 km, 1,0 litra EcoBoost o mocy 100 KM, współpracujący z sześciobiegową skrzynią automatyczną PowerShift, emitujący 114 g/km CO2 i zużywający średnio 4,9 l/100 km, 1,0 litra EcoBoost o mocy 140 KM współpracujący z pięciobiegową skrzynią manualną, emitujący 104 g/km CO2 i zużywający średnio 4,5 l/100 km. W Fieście ST-Line jest również dostępny 95-konny silnik Diesla 1,5 litra TDCi połączony z pięciobiegową skrzynią manualną, który emituje 94 g/km CO2 i zużywa 3,6 l/100 km. Focus ST-Line jest oferowany z silnikami benzynowymi o mocy od 125 do 182 KM, a także z sześciobiegową skrzynią manualną, sześciobiegową skrzynią automatyczną lub sześciobiegową automatyczną przekładnią PowerShift. Gama silnikowa wygląda następująco: 1,0 litra EcoBoost o mocy 125 KM, emitujący 108 g/km CO2 i zużywający średnio 4,7 l/100 km, 1,5 litra EcoBoost o mocy 150 i 182 KM, emitujący od 127 g/km CO2 i zużywający średnio 5,5 l/100 km. Ponadto, Focus ST-Line może zostać wyposażony w silnik wysokoprężny 1,5 litra TDCi o mocy 120 KM, który emituje 99 g/km CO2 i zadowala się średnio 3,8 l/100 km. W ofercie dostępna jest również odmiana 150-konna emitująca od 105 g/km CO2 i zużywająca 4,0 l/100 km. W połączeniu z sześciobiegową przekładnią automatyczną PowerShift, Focus ST-Line otrzyma również manetki do zmiany biegów umieszczone przy kierownicy. #td_uid_1_575587c38dc39 .td-doubleSlider-2 .td-item1 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-Fiesta-ST-Line-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_575587c38dc39 .td-doubleSlider-2 .td-item2 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-Focus-ST-Line-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_575587c38dc39 .td-doubleSlider-2 .td-item3 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-ST-Line-fotele-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_575587c38dc39 .td-doubleSlider-2 .td-item4 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-ST-Line-progi-2-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_575587c38dc39 .td-doubleSlider-2 .td-item5 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-ST-Line-progi-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } #td_uid_1_575587c38dc39 .td-doubleSlider-2 .td-item6 { background: url(http://motoday.pl/wp-content/uploads/2016/06/Ford-ST-Line-80x60.jpg) 0 0 no-repeat; } Ford Focus i Ford Fiesta ST-Line 1 of 6 Ford Fiesta ST-Line Ford Focus ST-Line Ford ST-Line fotele Ford ST-Line progi 2 Ford ST-Line progi Ford ST-Line Ford Focus i Fiesta ST-Line cena: Forda Fiestę ST-Line można kupić już od 61 800 złotych, natomiast model Focus ST-Line dostępny jest od 81 390 złotych. Źródło: Ford Post Ford Focus i Fiesta teraz w wersji ST Line pojawił się poraz pierwszy w MotoDay.pl.

Jaguar F-Pace - atak na tort

Autokult

Jaguar F-Pace - atak na tort

MotoSoul.pl

AAAA Szukam samochodu

Szukam dla siebie samochodu i muszę powiedzieć, że nie jest łatwo. Nie dlatego, że nie mogę się zdecydować. Chodzi mi o to, że czuję, że jeszcze dwa lata temu miałbym dużo większy wybór. Zacznijmy jednak od początku. Niby orientuję się w samochodach nieco bardziej niż przeciętny zjadacz chleba. Z drugiej strony nie sypiam z katalogami samochodowymi pod poduszką. Dlatego też rozpoczynając poszukiwania musiałem odrobić krótką lekcję → The post AAAA Szukam samochodu appeared first on Blog motoryzacyjny Moto Soul.

MotoSoul.pl

To nie są dobre czasy na zakup samochodu

Ale może to ostatni dzwonek… Jeżeli zastanowicie się nad ofertą samochodów obecnie to mamy festiwal luksusu i konkurs piękności. Nagle okazuje się, że samochody z segmentu B i C są dostępne z wyposażeniem, które dekadę lub dwie temu zarezerwowane było dla tych z wyższych segmentów lub wręcz luksusowych. Możemy mieć fajnego hatchbacka, który opcjami dodatkowymi nie będzie wiele ustępował dobrej limuzynie. Nawigacje, rozbudowane systemy multimedialne, systemy → The post To nie są dobre czasy na zakup samochodu appeared first on Blog motoryzacyjny Moto Soul.

Fiat 500 1.2 Lounge [test]

Motofilm

Fiat 500 1.2 Lounge [test]

Oto jedno z tych aut, które zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy – Fiat 500. Ostatnio miałem okazję przetestować egzemplarz wyposażony w motor 1,2 l o mocy 69 KM. Autem przejechałem blisko 800 km; w różnych warunkach – w mieście, na trasie i autostradzie. Jak ta „landrynka” sprawdziła się w naszej próbie? Na samym początku warto jednak wspomnieć, że Fiat 500 to nie tylko jakiś tam samochód – to klasyka. Włosi praktycznie nie wyobrażają sobie życie bez „pięćsetki”; ba, do tej pory po włoskich drogach można znaleźć pięćsetki produkowane kilkadziesiąt lat temu. Dlatego też do tego modelu należy podchodzić z odpowiednim szacunkiem. Fakt – 500 jest śmieszne, ale tylko i wyłącznie w sensie pozytywnym. Ludziom przeważnie podoba się to auto, a im bardziej jaskrawy kolor, tym lepiej dla tego modelu. No bo tak. Co myśli Kowalski jadący do roboty na 7 rano w 20-letnim Oplu, kiedy obok niego przejedzie czarny Mercedes za pół bańki? Tutaj z pewnością padnie dużo niecenzuralnych słów. Kiedy zaś zobaczy słodziutką, jak najlepszą landrynkę Fiata 500, w jego organizmie nagle wytwarza się milion endorfin poprawiających humor. I dzień od razu staje się lepszy. Jak ona wspaniale wygląda na tle szarych samochodów! Nasza testówka została wyposażona w 1,2 l silnik benzynowy o mocy 69 KM. Może nie jest to demon prędkości, ale też nie o to tutaj chodzi. Jednostka ta została opracowana przede wszystkim na miasto i właśnie w takich warunkach Fiat 500 spisuje się najlepiej. W dodatku konstrukcja motoru jest praktycznie niezniszczalna, a gdy ciśniesz auto na maksa, albo jeździsz bardzo ekonomicznie – 1,2 l nigdy nie weźmie więcej niż 5 l paliwa na 100 km. Tutaj naprawdę nie potrzeba nadmiaru koni mechanicznych. Manualna 5-biegowa skrzynia biegów została odpowiednio zestrojoną i świetnie współpracuje z jednostką napędową. Wewnątrz „pięćsetki” każdy poczuje się bardzo miło. Materiały są dobrze spasowane, a fotele wygodne. Ergonomia stoi generalnie na wysokim poziomie, jednak opcje sterowane z centralnie umieszczonego ekranu LCD można byłoby uprościć. Niektórzy mogą narzekać na nieco zbyt wysoko ułożone siedzisko, ale to wyłącznie kwestia przyzwyczajenia. I choć wymiary auta na to nie wskazują, kabina oferuje naprawdę sporo miejsca. Nie wspominam już o pasażerach siedzących z przodu; z tyłu także dwie osoby znajdą dla siebie odpowiednią przestrzeń. A bagażnik? Zaskakująco duży. Jakiekolwiek zakupy zmieszczą się zawsze, ale i wyjazd z dwoma torbami podręcznymi maksymalnych wymiarów nie będzie stanowił problemu. Spory, prawie 200-litrowy bagażnik zmieści naprawdę dużo A jak wygląda jazda Fiatem 500? Jest komfortowo, choć nie ukrywajmy – większe dziury w tak małym aucie są bardziej odczuwalne. W zakrętach za to auto nie ma tendencji do przechyłów, natomiast kierowca pewnie czuje się w każdych warunkach. Wyciszenie na duży plus – przy nawet autostradowych prędkościach można swobodnie rozmawiać wewnątrz samochodu. Czy ma jakieś znaczące wady? Powiedzmy sobie szczerze. Szukanie wad w „pięćsetce” można porównać do szukania niedoskonałości Emmy Watson – minimalne na pewno się znajdą, ale nie będziesz jej tego wypominał. „Pięćsetka” ma swój styl, swoje życie – to auto, w którym można się zakochać. A wówczas, wszelkie typowo włoskie niedociągnięcia nie mają żadnego znaczenia. Auto jeździ bardzo dobrze i nigdy nie będzie męczyć swojego właściciela. Warto je kupić, tym bardziej teraz – na samochód z rocznika 2016 dostaniemy rabat do 5.000 złotych. Dane techniczne: silnik benzynowy R4 1242 cm³, moc: 69 KM, 102 Nm, skrzynia manualna 5-biegowa, napęd przedni, bagażnik: 185 lub 520 l po złożeniu tylnej kanapy, zbiornik paliwa: 35 l, dł./szer./wys.: 3571/1627/1488 mm, rozstaw osi: 2300 mm, masa własna/ładowność: 865/405 kg, v-max: 160 km/h, 0-100 km/h: 12,9 s, Średnie spalanie miasto/trasa/mieszane: 5,2/ 3,7 / 4,2

Volkswagen Touareg – usterki, awarie, problemy, wady

MOTODAY

Volkswagen Touareg – usterki, awarie, problemy, wady

PREMIUMMOTO

Dzienniki PremiumMoto.pl – czerwiec (live)

Blog motoryzacyjny PremiumMoto.pl Dzienniki PremiumMoto.pl – czerwiec (live) Zajrzyj za kulisy PremiumMoto.pl, poczytaj, co dzieje się na blogu (i w motoryzacji), kiedy na blogu nie dzieje się nic. Bo dzieje się dużo, a wpisy na stronie głównej to jedynie esencja tych wydarzeń. Strona uaktualniana na bieżąco. Nowy wpis co trzy dni. Stay tuned & #stayPremium. Dzienniki PremiumMoto.pl – czerwiec (live) czytaj na Blog motoryzacyjny PremiumMoto.pl